Dziennik Robina
20 czerwca
Płot skończony!
tak wygląda brama i furtka:
napracowaliśmy sie wszyscy, małzonka malowała, córka trochę tyż, syn pomagał co nie co przy montazu. W koncu pies może biegac na podwórku do woli ;)
Teraz kolej na trawniki. Wypozyczyłem glebogryzarkę i przygotowuję częśc działki pod zasiew. Po cholerę mi te 1500 metrów??