- 22-07-2008 - 17:35 (705 Odwiedzin)
Wreszcie małż pozbył sie tego paskudztwa z nogi :D
Teraz będziemy mogli dokończyć poddasze :)
A z prac domowych: glazurnicy sie pojawili, dokończyli i poprawili to co spie... zepsuli znaczy 8)
Małż z sąsiadem zrobili sufit podwieszany w łazience w kształcie prostokąta, jeszcze troche i będzie gotowy :D
Ja jakoś nie mam czasu na dokończenie ścian :-? a teraz kiedy zaczeły sie szalone zakupy to w ogóle..na szczęście zakupiliśmy parapety (które pojawią sie lada dzień), kabine z brodzikiem i mamy upatrzone drzwi wewnętrzne - zamierzamy zamówić je w piątek, przy okazji odwiedzin Bartyckiej rozejrzymy sie za bateriami :roll:
Aaaaa zapomniałam napisać co uczynił mój małż mając jeszcze noge w gipsie, otóż układał sobie glazure w kotłowni :o
jak na pierwszy raz robote oceniam na 5+ :lol:
Stwierdzam, że lepiej zrobił tą kotłownie niż "fachowcy" podłogi... :o
Jest jeszcze coś :lol:
Oprócz pracy i budowy załatwiamy formalności związane z zaślubinami 8)
Wszystko ustalone na 20 września :D
Ale sie dzieje! 8)