dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

pawelurb

Dziennik budowy-domek "Kreska"

Oceń ten wpis
Cytat Napisał Ankot
Witam - jedna rzecz mi sie nie podoba .........
Te pompy w kotłowni montowane są na wodzie gorącej z kotła ( faktycznie jest taka jakaś dzika moda wsród instalatorów).
Moim zdaniem powinny być na zimnym powrocie. Jak sie co zatnie i kociołek zagotuje ( nie mówcie mi że to niemozliwe - coś o tym wiem ) to pompy sie zapowietrzą (parą) i zero obiegu - kocioł gotuje się jeszcze bardziej.......
Moze się tak trafic gdy komuś na składzie opału pomyli się i sprzeda węgiel o wartości opałowej 30.000 kCal a nie 20.000kCal jak to zwykle w oszukaństwie bywa. Automatyka kotła nie zawsze potrafi opanowac palenisko i kociołek się "zabiera"............ już to zaliczyłem raz.
Miałem pompki zamontowane na wodzie gorącej (tymczasowo) i równiez tymczasowo naczynie wzbiorcze przeponowe...... bo z nierdzewki nie mogłem akurat kupić. Niby wiedziałem ,ze to niezgodne ze sztuka ( i przepisami) ale traktowałem jako rozwiazanie tymczasowe . :o
Sprzedawca kotła zapewniał ze automatyka jest tak dobra ze zawsze opanuje palenisko.

Pewnej nocy obudziło mnie gulgotanie w grzejnikach............
schodze do piwnicy a tu na zegarach 4 bary (wskazówka oparta o ogranicznik) i temperatura 120*C ( tez ogranicznik)...............
nie wiedziałem czy - sp******** czy ratować..........
Dzieki przytomnosci pobiegłem na poddasze gdzie było naczynie zbiorcze i mały zaworek 1/2 " do recznego odpowietrzania.......... spuściłem parę i bardzo powoli zaczołem uzupełniać wodę ( jednoczesnie przewietrzyłem kocioł a palenisko zasypałem piaskiem.
Pompy mi się awaryjnie wyłaczyły ( te grundfosa z elektroniką) więc start wcisnołem i podparłem zapałką........ jakos się udało i nie było eksplozji.
W tej chwili mam pompy na powrocie , i naczynie otwarte.
8)
Kocioł troszke rozdeło ale jeszcze służył 6 lat ( był to miałowiec z pleszewa - przerdzewiał po 7 latach)). Od 3 lat ćwiczę retorciaka z zębca a w tym sezonie chcę uruchomić kogenerator zasilany odpadami drewna - per saldo koszty ogrzewania i oswietlenia powinny wynieść "0" ( słownie : zero) i jeszcze zarobię za to ze mi ciepło w tyłek ( znajdziecie odpowiedni wątek w moim profilu).
Pozdrawiam ,-
PS : fajny domek 8) moje gratulacje..........
PS 2 : szerzej o moim "ustrojstwie" piszę na : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/f...opic.php?t=181
Sytuacja jaką opisałeś nie miałaby miejsca gdyby było naczynie otwarte , ciśnienie by nie wzrosło i nic by się prawdopodobnie nie stało , ja mam otwarte naczynie , rura bezpieczeństwa wpięta przed pompami, raz podczas prób udało mi się zagotować wodę , bo zapomniałem podłączyć pompę:) i nic się nie stało , zabulgotało, wyleciało przez przelew do zlewu i po kłopocie, po ostudzeniu kotła dolałem wody i zero problemów. Sposób montażu pomp na zasilaniu nie jest wymysłem instalatora , taki sposób jest podawany przez producenta kotła , który nie zakłada że ktoś będzie go stosował w układzie zamkniętym.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum