Rodo 5 - Oli i Krzy?ka
I żeby nie było, że w weekend majowy siedzieliśmy bezczynnie w domu :) W tym roku nawiedziliśmy naszą rodzinkę w Kołobrzegu, tutaj serdecznie pozdrowienia dla nich :)
A oto namiastka fotek
Zuzia i Maksiu, a Maksiu to synek mojej Kuzynki Ani
Na martwym koniku sobie pojeździłam :D
Krzysiek i Zuzia mieli to szczęście i pogłaskali żywego :lol:
Mój mąż (aż trudno się przyznać :D) na plaży dzikował jakby piasku nie znał :lol:
A ja siedziałam i przyglądałam się ty wygłupom :D, że też nie miałam nic lepszego do roboty :)
Po czym usiedliśmy i pogapiliśmy się w piękne, polskie morze
Ale żeby nie było, że my ciagle imprezujemy to powiem, że za kilka dni zaczynamy ocieplenie poddasza. I już nie ma zmiłuj się, bo termin wyprowadzki na koniec lipca. Zacznie się dopiero wtedy impreza z wykończeniówką :)