dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

maliniaczek

Dziennik Budowy Mliniaczkow

Oceń ten wpis
No i znów długa przerwa, ciekawe czy ktos wogóle to czyta, pewnie moi murarze tylko, krórych bardzo serdecznie pozdrawiam. :)
Więc tak wiecha jak wiecha, wiadomo jak sie skończyło....., powiem tylko,że niektórzy chorowali i nie byli zdatni następnego dnia do pracy, no cóż wina inwestorki....
Murarze wkońcu skończyli murowac te kominy, To mial być ich ostatni dzień na budowie, bo został tylko dach, więc sie pożegnalismy. Ale po tygodniu znowu zawitali na moja budowę niestety w mniej wesołych okolicznościach,
A mianowicie, dekarz jak położył krokwie, pyta sie mnie jak ta lukarna ma wygladać,bedzie troche zmniejszona, właściwie o jeden pustak, inaczej on nie jest w stanie położyc krokwi, no chyba,że nie chce mieć dachu pod lukarna, co dla mnie wogóle nie wchodzilo w rachube, JAK TO NIE BĘDZIE DACHU POD LUKARNĄ--RATUNKU.
Dzwonie do kierbuda , kierownik za pół godziny na działce sprawdza, kto popełnil błąd, no i oczywiście kto murarze, pomylili sie o jeden pustak, i okno w lukarnie zaczynalo sie jeden pustak niżej niz powinno, nie bylo jak tego juz naprawić, właściwie możnabyło rozebrac tą lukarne i całą wieżbe nad nią ale wiadomo jak to jest z czasem, ja juz musiałam wracac i konczyć całą budowe, murarze zaczeli też na innej , a dekarz to całkiem odmówil, powiedzial nie jego błąd nie zamierza opóżniac sie w swoich zobowiązaniach. W końcu postanowiliśmy , że murarze maja wykuc tyle ile się da pod nadprożem aż do zbrojenia , i takim to spospbem zamias t wysokości okna 120 miałam 112, w sumie na koniec okazało sie że nie będzie aż tak bardzo zmniejszone jak mi zapowiedzial kierownik budowy- NASZCZĘŚCIE...
I wtedy oto tego dnia rozstalam sie z murarzami juz na zawsze, a przynajmniej juz nie na mojej budowie.
pozdrawiam
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum