Dziennik budowy Danusi i Marcina :D NASZ KOCHANY DOMEK
Dzień 26.03.3008
No i dziś przywieźli stal na budowe, pierwsza partia czyli 3 tony.
Niestety nawet nie liczyłem na to że wjedzie mi z 12 m drutami w moją wąską 3 metrową uliczke, a tym bardziej że przywieźli czymś takim: :o
Wiec wszystko nozone ręcznie na plac budowy, do przejścia jakies dobre 70 - 80 metró :cry:
A poniżej połgodzinne manewry kierowcy żeby wrucić do bazy :D
Wrzuce dwie fotki, (on na nich cofa), ale mam filmik, który jest dość mocny, zresztą kierowca i tak dał rade, biorąc pod uwage ciasnote jaka u nas panuje :)
Pozdro !!!