dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

RYDZU

"Z motyk? na s?o?ce" - czyli koszyczek Rydzów

Oceń ten wpis
Nastał czas porządków w mrocznej części działki zwanej Mordorem :wink: Po niewielkich przebojach udało nam się w końcu dokończyć ogrodzenie działki i teraz sierściuchy osiedlowe mają zmniejszone pole do popisu. Skoro już ogrodzenie stanęło nadszedł czas by usunąć najgorszy i najbardziej szpetny "niby garaż" (a właściwie nadbudowa ze starego samochodu ciężarowego). W okresie budowy służyło to "coś" za garaż dla przyczepki i składzik niektórych mniej wartościowych narzędzi. No ale blokowała spory kawałek placu, a w dodatku za nią powstało gigantyczne wysypisko śmieci - zasługa sąsiedztwa bloków :( . Słowo się rzekło i postanowiłem dokonać dział rozbiórki własnoręcznie. Wybebeszyłem konstrukcję z płyt pilśniowych którymi była wyłożona. Następnego dnia miałem zacząć ją ciąć na kawałki, ale... Patrycja przypomniała mi człowieka który uprzątał juz jeden z garaży na naszej działce. Telefon i informacja - "jutro przyjadę". Zastanawiałem się ile czasu zajmie im demontaż tej budy, ale nie wpadłem na to co zrobili :o :D

Podejście do zadania:


i 5 minut później


No skoro tak szybko to poszło to trzeba kuć żelazo póki gorące :D . Telefon do człowieka który ma koparkę
i samochód. Obiecał, że nam wywiezie wszystkie skarby zza garażu. Jak obiecał - tak uczynił.
5 ciężarówek "dobra" wyjechało w sina dal.



Lżejsi o kilkaset złociszy mogliśmy zatem przystąpić do kolejnego zadania - szalunku pod wylewkę nowych garaży.
Zadanie z pomocą nieocenionego Teścia wykonane i teraz tylko trzeba to zagruzować do końca.



Potem zalewanie i już :D


No tak..... cały odcinek o Mordorze to zbyt przytłaczające więc na koniec zdjęcia z naszego prywatnego Shire:



Docelowo zieleń sięgać ma hen aż pod garaże widoczne w głębi



Ale to dopiero chyba za rok
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum