Dwie myszki i kaczuszka, czyli jak budowali?my nasz dom
Hej, przyszedł czas na podsumowanie pewnego etapu.
Mieszkamy tydzień czasu, rok temu rozpoczęliśmy zmagania budowlane, jekie wnioski??
1. Było ciężko, dużo nerwów, strachu, płaczu i nie przespanych nocy.
2. Gdybym miała wybierać - nigdy więcej budowania domu.
3. Tempo budowy mieliśmy zabójcze
4. Nie wierzyć nikomu i podpisywać ze wszystkimi umowy, zero zaliczek
5. Nawet detale powodują spaprawnie całości
6. Budżet na budowę domu pomnóż przez dwa
7. Co już wszyscy wiedzą - wykończeniówka wykańcza
8 i chyba ostatnie - jestem najszczęśliwszą osobą na świecie - mimo że mamy jeszcze bardzo dużo pracy, dużo kredytu i :lol: :lol: :lol: i dużo lat przed sobą (by go spłacać) :lol: :lol: :lol:
Zapraszam wszystkich na mały spacer po moim domku:)
moja kuchnia
jadalnia
salon
holl
mała łazienka
część "nocna"
pokój synka
sypialnią i dużą łazienkę wkleję jak będzie skończona
Pozdrawiam