GRANAT - d?ugie dzieje pewnej budowy
Sporo czasu minęło jak ostatnio pisałam..... :D no ale niestety, ciagły brak czasu to zmora dzisiejszych czasów + brak szybkiego internetu ... i mamy takie własnie czarne dziury w dzienniku.... :roll:
No ale po kolei.....:-)
Zima długo nas trzymała w swoich okowach.. jak wszędzie zresztą....najwiecej frajdy miał wnuk podczas zabaw na sniegu......:-) mąż duzo, duzo mniej bo ciągłe odsniezanie ....wiecie przyjemne nie jest...No, ale teraz już sie skończyło...:-)
Jako najlepsza pamiątką tej zimy, są zdjęcia wieeelkiego bałwana ulepionego przez wszystkich domowników. Zdjecie tego strongbałwana wkleje jutro jak będe w pracy. Bałwan był zajefajny ale niestety, długo nie postał....:-(
A w domku powstała nowa zabudowa w pomieszczeniu gospodarczym z której jestem baaaaardzo zadowolona .. :-)
Teraz rzeczy ogrodnicze maja swoje miejsce, proszki maja szafke obok pralki no i cała reszta czyli rzeczy męża są też na swoim miejscu....
oto dowód:
Jak widać wszystkie rury są pieknie zakryte... :-)
No i rzut okiem na całość: