- 23-11-2009 - 20:57 (756 Odwiedzin)
Płakać mi się chce, nic się nie dzieje na budowie :cry: a to chyba najcieplejszy listopad od 40 lat. Majster nabrał robót, każdy go pogania i dupa od dwóch tyg. Nie rozumiem tematu, to my im płacimy i jeszcze musimy się prosić żeby pracowali ?? :o what the hell? Chyba powinnam wybrać się do Meg na korespondencyjny kurs opieprzania opieprzaczy :cry:
No niby mają wejść w czw lub pt, ale i tak tracę nadzieję na dach w tym roku :evil:
Na pocieszenie, stary znalazł w Brzezinach w K-4 fajną cenę na blache Ruuki i bdb cenę na wykonawców. I co ważne sensowni się wydają.
I tak generalnie humor do bani.
koniec przekazu