Dziennik pawła i reni
o kurcze ale WSTYD :oops: :oops: tak dawno nic tu nie wkleiłem a domek już stoi, :lol: :lol: schnie i czeka na dalszą kase do wsadzenia :roll: 8) :roll: 8) :roll:
tak więc w kolosalnym skrócie owe fotki
początek układania więżby ale się namenczyliśmy z tymi klockami
po 3 msc. :evil: :evil: zamiast 3 tyg. :-? :-? wkońcu pojawił się PRĄD :lol: :lol:
domek prawie skończony a tu taka niespodzianka :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D
no i nie obyło się bez BŁĘDU architekta
w zime będzie pewnie problem ze ŚNIEGIEM
teraz pozostało mi tylko ZAIMPREGNOWAĆ to wszystko " samemu" :roll: :oops: :cry: :roll: :oops: :cry: na szczęście pogoda jeszcze dopisywała choć było zimno i dzień stawał się krótki
i nie zdawałem sobie sprawy co mnie jeszcze miało czekać a efekt był dość ciekawy z tego eksperymentu
dach zmieniał po mału kolor a ja stawałem się SZREKIEM :lol: :lol: :lol: :lol:
po impregnacji i deskowaniu oczywiście nastąpiło PAPOWANIE a domek zaczoł się ładnie zamykać w całą bryłe
zaraz po papowaniu pojawiły się schody i można było się swobodnie przespacerować na góre po drodze oczywiście lekko się można było zakręcić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ciekawe jak będzie po wielkiej imprezie na schodach
ostatnią rzeczą w sezonie budowlanym 2006 był taras
no i na razie koniec
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: