Na psa urok albo kto kogo wykończy...
Ależ to forum teraz muli, chodzi jak stary żółw... Odechciewa sie tu w ogóle zaglądać...
hm, może zdołam do rana wrzucić pare fotek. ;-)
okna na dole to jedyne, co skończyłam jak dotąd. Jak może pamiętacie, dekoracje zrobiłam z resztek firan i zasłon oraz materiału zakupionego w Stylusie i potem szytego ręcznie. Zatem okno kuchenne:
i z bliska:
w jadalni:
i z bliska:
I jeszcze w gabinecie, tylko nie beżowo, a śmietankowo:
Ja wiem, że to nic szczególnego, ale cieszę się jak wiewióra :-)