W ramach remanentu stwierdziłem że brak zdjęć kuchni więc przynajmniej jedno zamieszczę:
A poniżej zdjęcie smardzów które wyrosły w ogódku (pewnie kora) i 2 tygodnie temu zostały zjedzone ... (mniam mniam)
A propo fotogeniczności kotów i kwiatów - zdjęcia obu jednocześnie: