- 25-08-2006 - 15:06 (942 Odwiedzin)
Nie piszę ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie - dzieje się dużo. Pochwalę się tylko jednym drobiazgiem, z którego jestem dumny nieproporcjonalnie do jego istotności. Chodzi o małą fontannę. Główny element to kamień, któóry od zawsze leżał za stodołą u mojej babci i na któóry musiałem uważać gdy zawracałem samochodem. Podstawowy powód do mojego zadowolenia jest taki że wiertłem 30 cm długości przewierciłem na wylot kamień o wysokości 50 cm :-)
I jeszcze nie mogłem się powstrzymać od umieszczenia tego zdjęcia piesków u mojej siostry: