MagdaiGrzegorz

Spiżarnia świetna sprawa, ale dużo zależy od ogrzewania. My mamy podłogowe, więc odpada... Wprawdzie ludzie przekonywali mnie, że mogę wyłączyć pod tym kwadratem i będzie chłodno, ale wydaje mi się to półrozwiązaniem... Ostatecznie u nas odpadła na rzecz powiększenia kuchni i duuużej szafki z cargo, a dodatkowo miejsce w garażu na przetwory itp.

A u nas odwrotnie. Spiżarka została, nie będziemy robić żadnego ogrzewania w tym pomieszczeniu i ma być ok. Poza tym spiżarka to nie tylko miejsce na przetwory ale też będzie gdzie mopa trzymać, odkurzacz, czy np kilka zgrzewek wody na upalne dni i wszystkie inne większe rzeczy które wg mnie niekoniecznie zmieszczą się w szafie cargo.

i jeszcze jedno...
jaki zapach ma być ze spiżarki skoro będzie wentylacja. a załóżmy że tak będzie jak piszesz to jakby to samo poupychać po szafkach w kuchni to chyba będzie bardziej czuć (w kuchni jednak będzie ogrzewanie). spiżarka to jednak oddzielne pomieszczenie.

No racja dzięki Mariusz, przekonałeś mnie będzie spiżarnia. Kurde tylko kuchnia wyszła nieduża bo 11, 41 m, zobaczcie na zdjeciu -starczy? bo marzę w kuchni o stole

Z duzym stolem bedzie ciezko-jakis maly stoliczek na zjedzenie sniadania z dwoma krzeslami tak.Tak mi sie wydaje.

Dzięki Alusia, hmmm no niewiem a może na koszt salonu powiększyć trochę kuchnię... dylematy...

u nas kuchnie jeszcze mniejsza wyszła bo 8 m2, u was jest super ze macie 11 m2. a co do stołu w kuchni to ja bym się nad nim zastanowił....to zależy gdzie będzie stał duży stół gościnny. bo jeśli zaraz za tą ścinką to koło przesuniętego okna to ja bym stołu w kuchni nie robił bo to będzie wtedy że jeden stół od drugiego będzie od siebie o 2 kroki. ale jeśli duży stół planujecie po drugiej stronie salonu to wtedy trochę daleko to nas stołem wkuchni bym pomyślał (u nas tak jest że stół duży jest tuś obok kuchni i to będzie jedyny stół - nie dublujemy funkcji.
a drugie rozwiązanie jaki widzę to przeniesienie spiżarki na drugą ścinę koło komina z wejściem jak gdyby od salonu (a nie jak teraz z boku) tam to już praktycznie korytarz więc nie popsuje uroku. i wtedy macie kolejną ścinkę bez drzwi a wtedy już o stole w kuchni można pomyśleć ale oczywiście o takim małym na zjedzenie śniadania.

ps w tej pierwszej opcji to nie robiłbym ścianki działowej między kuchnią a salonem a wtedy dojście do stołu dużego to już na prawdę 2 może 3 kroki. niektórzy mając dużą kuchnię mają jeszcze dalej do małego stolika niż wy będziecie mieć do dużego stołu