dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

giza25

Dziennik Pelikana

Oceń ten wpis
Dzisiaj pokaże tylko efekty pracy ostatnich paru tygodni. Cały czas trwają ostatnie przygotowania do przeprowadzki, a ja muszę leżeć i aż mnie strzyka, że nie mogę w tym uczesniczyć... trudno dziecko ważniejsze. A domem jeszcze się nacieszę ;-)

Wracając do tematu, to jeszcze na koniec marca teść kładł panele w całym domu. Tu jest poddasze, czyli pokój Igora i hol - jeden wzór. Wygląda super a tata układał je w ekspresowym tempie. Tu zdjęcia są jeszcze nie wykończonego pokoju ale teraz leżą listwy i stoją mebelki (choć tych jest w domu skąpiutko ;-))





Tu sypialnie na dole, pierwszy pokój Agatki z umeblowaniem wykonanym ręcznie (sama ścierałam lakier ze starego łóżeczka, becowałam je i lakierowałam od nowa), drugi pokój to nasza sypialnia - panele w obu pokojach są te same - inne będą w korytarzu i salonie.







U nas w rodzince teraz oprócz domowego włączyło się agatkowe szaleństwo. Ja wcześniej walczyłam z łózeczkiem, moja mama uszyła pościel do niego... ale to nie tylko poszewki na jaśki i kołderkę... kochani cały baldachim, kieszeń na przybory, ochraniacz na szczebelki i prześcieradełko. Koniecznie to pokażę, ale to już jak mała będzie na świecie - bo teraz szkoda oblekać pościeli, żeby się nie zakurzyła. Ale jest żółto-beżowa (ekri) w mychy podżerające ser. CUDO!

Zapraszam teraz do salonu ;-) pomalowanego ;-) Kolory super - chociaż w pierwszej chwili gotowa byłam je drapać ze ściany - szczególnie ten brązowy ;-)





I malutki rzut oka na moje fantastyczne oświetlenie salonu, jadalni i kuchni ;-) Mnie się ono osobiście bardzo podoba... a to najważniejsze :lol:







A tu kuchnia w trakcie realizacji:





I na tym kończe... wprawdzie to nie wszystko ale za długo tu siedzę i Agata mi się buntuję. Następnym razem też będzie co wklejać ;-) Pozdrowienia
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar giza25
    Witam, nie było mnie tu 6 lat. Ale mój Pelikan stoi i pięknieje. Z roku na rok coś się zmienia, dokłada, poprawia, udoskonala. Jednym słowem dom to wieczna skarbonka ale każdy z nas to kocha.
    Po tym czasie mogę rzec jedno... nadal jestem bardzo zadowolona ze swojego domu. Jeśli bym mogła coś poprawić to byłyby to szczegóły, wręcz kosmetyka. Dom jest przytulny i funkcjonalny. A przede wszystkim idzie w nim szybko posprzątać!!! Dla mnie to bardzo istotna sprawa.
    Nie ma dzisiaj niestety zdjęć... ale zobowiązuje się w weekend porobić kilka i je tu umieścić. Tak w woli przypomnienia.