Co do nocy oby tylko tak było Co 3h butla i spokojny sen jedno przewijanko i OK.
Najpiękniejszy to był dzisiejszy ranek 6:00 wstaje do pracy patrzę na niego a on sobie leży i "podziwia" świat tymi swoimi cudownymi oczętami
Wtedy stwierdziłem że moje serce jest jego i niech robi z nim co chce.
Nie wiem czy wszyscy tak przeżywają - ale te kilka dni sprawiły że chce się żyć, skrzydła rosną u ramion, problemy stają się taaakiiieee malutkie, a życie nabiera prawdziwego sensu. Nie bardzo wiem jak mam jeszcze przekazać Wam to uczucie - zaprawdę wielu z Was wie o czym mówię - ale tym którzy jeszcze nie próbowali - serdecznie plecam
A imię - było problemem - ale przyszło samo w dniu narodzin
- Filip
Ze słonecznymi pozdrowieniami
Sebastian