Napisał
halina46
Kochani, jestem po rozmowie z gościem nadanym przez neszkę83,. Facet z okolic Żywca, robi wylewki i tynki. Wylewki po 12 zł/m2, tynki po 11/m2 lub 23 zł/m2 z materiałem. Czas oczekiwania 2 tyg. I tak sobie myśle, jak to jest , że jemu opłaca się z Żywca przyjechać i zrobić tynk/wylewkę za 12 złociszów, a naszym ziomkom z okolicy się za tyle nie opłaca?? Czyżby gościu dopłacał do biznesu? Czemu u nas na robociźnie jest takie przebicie? 2-3 zł na m2 to przy całym domu robi się niezły pieniądz. Mam nadzieję, że wykonawstwo jest równie dobre co Barnabas itp firm.