mam nadzieje, ze maz sie nie dowie
oczywiscie nie dlatego, ze dba o moje zdrowie tylko dlatego, ze mu wypilam
chcialam poszukac prezentu dla cory padlo na jakis element z kolekcji babyborn
cala europa tym zasypana a u nas nowych rzeczy nie mozna kupic, gdzies przez przypadek ktos sprowadzil i sprzedaje, a w sklepach pustki tylko wozki, nosidelka, lalki i ubranka
szukalam na ebayu niemieckim, ale koszty przesylki sa zabojcze np 17 euro za paczke nieubezpieczona i 20 eurosow za ubezpieczona, szok
to juz taniej by mi wyszlo jechac do Monachium po lozeczko - bo benzynke mam taniutka
hihi, teraz jej kupie zabawki edukacyjne zamiast lozeczka biedne dziecko
pewnie polowa z Was poszla na nocny seans Gwiezdnych Wojen, napiszcie rano jakie wrazenia
dzisiaj przegielam troche, wypralam welniany dywan w wannie - dywan 2 metry a wanna 1,5 o rany, myslalam, ze nie bede w stanie pisac dzis na komputerku ale udalo sie, grunt to samozaparcie
a jakie bable na rekach... jak nosilam cegly i rabalam drewno to takich nie mialam, tak... delikatne kobiece robotki w domu sa takie niebezpieczne
jak ktorys maz zaproponuje taka lekka domowa robote to mu przylozcie tym dywanem juz lepiej wegiel z piwnicy nosic - wiem bo za dawnych czasow nosilam
a jutro mam spokoj i nie robie obiadu, o o, wlasnie tak, ooooo lubie jesc poza domem tylko nie mam pomyslu gdzie jutro isc
jak zacznie sie budowa to juz sobie nie pochodzimy, metoda wyrzeczen i zapewnienia sobie czystego sumienia
dlatego w tym miesiacu zaopatrzylam sie w ciuchy, zeby przez jakis czas juz nie chodzic po innych sklepach niz markety, hurtownie budowlane, budowlano wyposazeniowe
ciekawe ile z tych postanowien uda sie dotrzymac
ale fakt, ze np na dziecku nie da sie oszczedzac, wtedy budowa bedzie mu sie zle kojarzyc i wcale nie bedzie chcialo tam przychodzic, juz mielismy probke: musielismy kupic folie, a dzieciatko 'a dla mnie zadnego prezentu???' no to dalismy jej rolke folii
a ostatnio grasuja naciagacze telefoniczni: dzwoni taki do ludzi - z ksiazki telef biezre nr, slyszy dziadka albo babcie i wtedy przystepuje do akcji
X - naciagacz D - dziadek - X halo, czesc dziadku... [czeka] - D [dziadek naiwny] to ty Tomku? - Xtak, to ja Tomek, dziadku.... mam troche zmieniony glos, bo choruje na angine, dziadku... [tu odpowiedzi mojego dziadka] - D o to niedobrze, trzeba sie spirytusem nacierac - X dziadku... potrzebuje troche pieniedzy teraz, okolo ... [np 10 tys] - D ojej, tyle przeciez nie mam..., ale wiesz co mi sie zdaje ze musze zadzwonic na policje, podaj z jakiego nr dzwonisz - X z p... jeb... ty ch... [trzask sluchawki]
dobrze, ze sie szybko wyjasnilo ale jakby tak powiedzial komus mniejsza kwote.. pewnie kilku sie dalo nabrac, bo w wiadomosciach lokalnych przestrzegaja
a najlepsze jest to, ze akurat wtedy czuwalismy u corki w szpitalu, dobrze, ze sie dziadek nie nabral