pomysł do bani, bo co z popiołem.
Tak jak juzef wspominał wyżej:
- pozatykaj te otwory w komorze zasypowej (no może zostaw te przy samym palniku) bo ten poroniony pomysł producenta sprawia że kocioł służy do utylizacji opału a nie ekonomicznego ogrzewania. Na stronie czysteorzewanie.pl były dokładnie opisane wady tego kotła w fabrycznej postaci ale producent zamiast poprawić kociołek zaczął straszyć sądem itd. i niestety zniknął dział kotłów nie polecanych.
- przejdź na naturalny ciąg. Nie musisz wspawywać żadnej mufki. Polecam płynie działające elektroniczne miarkowniki które podłącza się do sterownika zamiast dmuchawy (np. MCI Boleckiego)
I teraz drogi są dwie:
- Robisz klasycznego dolniaka tzn doprowadzasz niezależne od powietrza głównego (PG) powietrze wtórne (PW) do palnika. Chodzi oto żeby po osiągnięciu temperatury zadanej można było zmniejszyć/odciąć PG żeby temperatura nie rosła. PW musi być cały czas otwarte bo węgiel nagle nie przestanie odgazowywać a żeby spalić te gazy potrzebne jest powietrze PW. Moim zdaniem podawanie PW przez drzwiczki zasypowe a później rurą wezyra w palnik to słaby pomysł bo do komory zasypowej będzie dostarczane cały czas powietrze przez co nie potrzebnie szybko będzie nam się rozpalał cały zasyp a smoła w komorze i tak będzie. Z relacji forumowiczów wynika że jedynie podawanie ogrzanego powietrza nad zasyp a później wezyrem nad zasyp skutkuje brakiem smoły w komorze zasypowej.
- Dolniak z palnikiem ala DikijPetia wg jego twórcy przy odpowiednio wyprofilowanym palniku nie potrzeba doprowadzać PW szczegóły idei i zasady działania znajdziesz w bliźniaczym wątku dla DS-ów:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...paliw-stałych – warto poczytać tak od strony 70
Polecam też zmienienie profilu komory zasypowej tzn komora zasypowa w DS powinna być wyższa niż szersza czy głębsza. Chcąc zmniejszyć moc mojego kotła próbowałem obniżyć palnik niestety skutkiem tego było szybkie zapopielanie i zapychanie się palnika. Lekarstwem dla mnie ( i nie tylko mnie ) okazało się zmniejszenie komory zasypowej o połowę. Wyniku tego stałopalność u mnie spadła nieznacznie natomiast zużycie węgla spadło o połowę; -). Kocioł nagrzewa się tak samo szybko.