dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 107 z 998
Pokaż wyniki od 2.121 do 2.140 z 19943
  1. #2121
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    gizyd

    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Kod pocztowy
    88-231
    Posty
    49

    Domyślnie

    Masz 74! Witam, ładny piecyk. otwory po bokach służą do podawania powietrza wtórnego w strefę płomienia,tam gdzie jest najlepiej użyte do dopalania niespalonych cząsteczek paliwa. podoba mi się to rozwiązanie. Należy oczywiście umiejętnie dobrać otwarcie tych otworów dla optymalnego spalania. komora zasypowa przeważnie kleista w dolniakach na skutek rzokładu paliwa podczas ogrzewania (trochę przez płaszcz wodny, a reszta od płonącego ognicha pod zgromadzonym w komorze zasypowej paliwem. można temu próbować zaradzić robiąc dziurę w drzwiach zasypowych (tylko z umiarem zacząć od 3 mm i obserwować ewentualnie rozwiercać dalej). Dziureczka służy do ciągłego przewietrzania komory zasypowej i tym samym oczyszczania jej z produktów pirolizy, które chciały kleić się do ścianek. przewietrzanie naturalnie odbywa się od dziureczki przez zasyp, palenisko gdzie spalają się gazy wraz klajstrami (produkty pirolizy). Moim zdaniem zaklajstrowany komin jest wynikiem spalania mokrego drewna, trocin iglastych w zbyt niskiej temperaturze. oprócz tego nieocieplony komin również powoduje wykraplanie kondensatu z wszystkimi rozmaitościami. Radzę palić węglem i trzymać wyższą temperaturę tak aby czopuch parzył dobrze ponad 100 stopni. tak jak już kiedyś pisałem niemożna odzyskać całego ciepła z paliwa są jakieś granice, które przekraczając tracimy więcej niż zyskujemy (mokry komin, słaby ciąg, wykwity na ścianie, smród i w konsekwencji odbudowa komina. Wracając do kociołka - powietrze wtórne powinno w dużym stopniu zmniejszyć ilość smoły w kominie. Pozdrawiam
    łagoda

  2. #2122
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    matavase

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    5

    Domyślnie kłopoty z sadzą

    Witam Ponownie
    Dziękuję Last Roco za szybką odpowiedz i wysyłam dodatkowe informacje.

    Ad1.
    W ścianie jest wykuta dziura i wstawiona rura PCV która doprowadza powietrze, średnica dosyć duża także włożyłem do środka trochę gazety bo ziąb bił straszny, poniżej fotki wewnątrz i zewnątrz.



    Ad2.
    Przesłona w czopuchu działa jak należy, jak przestawiam na poszczególne ząbki to klapka w środku się kręci (sprawdzone przy pomocy latarki )

    Ad3.
    Dach płaski, domek to typowa kostka PRL, mieszkamy blisko lasu i z dachu widać ładnie miasto (lekkie wzgórze), niestety z jednej strony tej najbliżej komina jest drugi domek oddalony od naszego ok 4-5 metrów. Zdjęcie komina i następnego domu poniżej.


    Ad4.
    Jeżeli chodzi o czyszczenie komina to odkrywam to denko z prawej strony trójnika i stamtąd wyciągam sadzę, a raczej ja stoję na kominie i bawię się ciężarkiem ze szczotką a żona wybiera na dole, bo jest tam trochę zakrętów w przewodzie trzeba kilka razy się pobawić zanim wczystko spanie. (dolnej wyczystki nie ma)

    Ad5.
    Z prawej i lewej strony kotła nie zauważyłem żadnych otworów ani zaślepek, jest tam jedynie wajcha do ruchomego rusztu.

    Ad6.
    W tym roku każde rozpalanie wygląda tak jak radziłeś, sypie węgla do drzwiczek na to parę drewienek i kawałek rozpałki, bez gazet. Nie ma prblemu z rozpaleniem, kocioł szybko nabiera temperatury. W czasie tego spalania kocioł i przewody "czyszczą się" zewsząd odkleja się kupa spieczonych kawałów sadzy i muszę to wybrać żeby się nie pozapychało, po kilku godzinach takiego palenie i wybraniu wszystko jest łądne i czyściutkie , potem jak już się trochę wypali po 8 godzinach dokładam do pełna i tak wkółko dokładam różnie o 2-10 godzin w zależności jak mam możliwość prawie zawsze do pełna. Miarkownik ciągu działa w porządku.

    Pozdrawiam serdeczenie

  3. #2123
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    matavase

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    5

    Domyślnie sadza cd

    Ad. 7
    Dodam jeszcze, że w kominie jest trochę smoły na bokach kwasiaka, tak jakby był przemoczony. Ostanio mieszkam trochę węgla z koksem na próbę i sadzy jest trochę mniej ale jakby więcej smoły.

  4. #2124

    Domyślnie

    Po co taka wielka rura? Niepotrzebnie wychładza się piwnica. Myślę, że spokojnie wystarczyłaby dwukrotnie mniejsza średnica

  5. #2125

    Domyślnie

    Cytat Napisał Last Rico
    Pisząc że górna część paleniska może być przechłodzona miałem na myśli to, że być może krótka
    i gruba KPW dostarcza dużo powietrza (za dużo) ale to powietrze nie dolatuje tam gdzie powinno.
    Wejście do wymiennika w twoim kotle jest TUŻ nad KPW, (zobacz jeszcze raz rysunek ze str. 13-tej)
    Możliwe że PW wpada przez prowadnicę (rura od KPW) z za małą prędkością i natychmiast zawija
    w górę wprost do wymiennika. W ten sposób ten obszar kotła jest przechłodzony, a reszta zasypu
    całkiem niedotleniona.
    Czyli mamy jeszcze jeden bardzo istotny element kotła na który trzeba zwrócić uwagę gdy ktoś kupuje nowy kocioł i planuje palić od góry.
    Wylot spalin do wymiennika powinien być w głębi kotła, przy tylnej ściance. Fatalnym rozwiązaniem jest wylot nad drzwiczkami zasypowymi. Trzeba wtedy "cudować" z KPW, by powietrze wtórne dotarło do paleniska. Ja na szczęście mam tą lepszą konstrukcję i mimo, że jeszcze nie zamontowałem KPW to pali się ładnie, bez wybuchów. Powietrze z otworu w drzwiczkach zasypowych musi przelecieć nad opałem i płomieniami zanim wpadnie do wymiennika a potem komina.

  6. #2126
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    czonek

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    6

    Domyślnie

    witka

    uszczelniłem co mogłem w mojej ruderze, tylko furtka ma przedmuchy więc w ogródku -20 ;P a tak na poważnie to brama garażowa nie daje rady (tylko wymiana mnie ratuje). Mam pytanie odnośnie wyczystki komina, czy szyber ma być szczelny? u mnie ciągnie powietrze jak oszalały więc przytkałem szpary i już nie gwiżdże.

    Pytanie czy dobrze zrobiłem?

    KPW w tym kotle była(chyba) fabrycznie zamontowana(baniato bo dmucha w podstawę zasypu), nie dostrzegam na obecną chwilę aby dymiło z wlotu...


    pzdr

  7. #2127

    Domyślnie

    czonek komin powinien (musi)być szczelny tak samo połączenie kotła z kominem czyli szyber , wyczystka również . Raz że w razie przytkania komina , braku cugu z jakis powodów spaliny będa sie wydobywały do domu . Druga sprawa to nieszczelności osłabiają ciąg kominowy . Komin zamiast ciągnąć spaliny z kotła zaciąga lewe powietrze które go schładza.

    Co do furtki proponuję dać gęściej sztachety w płocie od razu na podwórku zrobi się cieplej , jeśli masz siatkę to nałożyć folie żeby wiatr nie miał jak sie przecisnąć

    pozdr

  8. #2128

    Domyślnie Re: ekonomiczne spalanie węgla kamiennego

    Cytat Napisał adok66

    bardzo dobry pomysł z górnym spalaniem tylko czy w moim piecu też tak można bo ma trochę inną budowe,załączam obrazek,z góry dzięki
    Mam podobny kocioł. Jeżeli rysunek oddaje proporcje, to masz trochę lepiej niż u mnie, tzn. to wgłębienie jest trochę mniejsze.
    U mnie wygląda to tak że niby dobrze pali się brykiet węglowy. Piszę że niby dobrze, ponieważ uważam że spalanie powinno być mniejsze. W takim kotle spalanie nie przebiega warstwami, lecz żar schodzi dość szybko w to zagłębienie i tam się najpierw wypala, następnie żarzy się już praktycznie wszystko.
    Zdjęcie mojego kotła jest na stronie 34.

    Zabudowanie tego szamotem pozostawia wiele wątpliwości, ciepło w tym miejscu nie było by odbierane. W końcowej fazie palenia od spodu ruszt, z przodu pionowa kratka...
    Zrobiłem zresztą na próbę i dymiło, z tym że nie było to szczelne i powietrze mogło coś tam namieszać.

    Kolejna sprawa to bliskość PW do wylotu spalin. KPW nie mam.

    Dzisiaj zasypałem po raz pierwszy orzechem, weszło 20kg, miał w sobie trochę dużo miału. Rozpaliłem bez problemu, piec osiągnął po jakimś czasie 55st, po 2 godz. było 40st. Próby reanimacji nic nie pomogły. Z komina cały czas dymek, w palenisku wyglądało to tak że u góry zostawał czarny węgiel a pod nim się trochę żarzyło.
    Czy to brak PW, czy PG nie mogło się przecisnąć przez zasyp. Wybrałem trochę węgla przez kratkę i się rozpaliło.

    Uważam że w takim piecu jak ja mam spalanie górne nie daje dużych oszczędności. Wczoraj o 22 w sposób tradycyjny wrzuciłem parę łopatek węgla, drewno i na to znów trochę węgla. Grzało do rana do godz. 8, przy większej temperaturze poczatkowej, ok. 60st.

    Jeszcze będę próbował, kupiłem też większe bryły, zobaczę. Jednak ten piec lubi chyba tradycyjne dokładki. Przy rozgrzewaniu niestety dymi, ale z tym nie jest tak źle u mnie, po osiągnięciu temp. dymu jest nie wiele.

  9. #2129

    Domyślnie

    Jezeli bylo duzo miału to ci powietrze nie mialo sie jak przebić. Zatankuj weglem bez miału i moze nie 20kg,a z polowe i odpal,zobacżysz czy pociagńie.umnie np.jak nasypie 10szufelek pod same drzwiczki to podobnie jak u ciebie przygasa,jezeli 7szufelek zatankuje to problemu nie ma z powietrze daje rade sie przebić i huczy.

  10. #2130
    ELITA FORUM (min. 1000)
    romano78

    Zarejestrowany
    Aug 2009
    Skąd
    Sędziszów młp
    Posty
    2.063

    Domyślnie

    Witam w poniedziałek mają mi dostarczyć ten piec o którym pisałem wcześniej(optima comfort plus)będę miał może możliwość zmiany na inny, czy brać optime comfort plus z nowej lini, wielkich różnic w cenie nie ma między tymi piecami, czy pozostać przy zamówionym piecu i zamówić do niego dodatkowe dzwiczki{czy chodzi o te popielnikowe z klapką jakie ma ten z nowej lini?Pozdrawiam

  11. #2131
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Koledzy, mam coś na sumieniu. Zachęcając was do przejścia na czyste i energetyczne spalanie
    nie poinformowałem że niektórzy będą teraz mieć kłopot z zamarzającymi rynnami i rurami
    spustowymi. Myślę że są tacy co już zauważyli, że w tym roku jakoś pełno sopli wisi a wcześniej
    tego nie było (w poprzednich latach). Przyczyna tego jest taka, że dawniej stop zdążył wystygnąć
    do następnego napalenia w kotle i nie mieliście tak ciepło w domach - kolega Juzef niedawno
    nawet o tym pisał (sumaryczna temp. była niższa).

    Dotyczy to domów z nieocieplonymi stropami, domy się rozgrzały i ciepło "paruje" ku górze,
    nagrzewa BARDZO cienką warstwę ściegu tuż przy samej powierzchni pokrycia zewnętrznego
    dachu. Ten śnieg zamienia się w wodę i płynie POD warstwą białego puchu. Ponieważ powietrze
    ma poniżej zera, to rynny są zamarznięte i woda wciekając do takiej rynny też zamarza (nie jest już
    podgrzewana przez dach). Lodu przybywa, część wody niekiedy zdoła spłynąć do rury spustowej
    i dopiero tam zamarza. Zdarza się nawet że taka rura pełna lodu potrafi odpaść od ściany (waga).
    Nic już nie piszę bo wiecie co trzeba zrobić. Znowu zaoszczędzicie sporo węgla.





    ============
    Spotkacie się z opinią że to przez te plastiki, miałem panie metalowe to mi nie zamarzały.
    Nie wierzcie w to. Jakieś znaczenie może mieć kolor, ale nie materiał (każdy materiał na mrozie
    ma tą samą temperaturę co powietrze).
    Ostatnio edytowane przez Last Rico ; 07-01-2016 o 16:56 Powód: Rysunek zginął z serwera.
    beton wiąże ludzi...

  12. #2132
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    wierch

    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam
    natchnąłem sie na wątek przez przypadek i jestem zaskoczony sposobem palenia podanym przez Last Rico mam piec tzw 2.0 powierzchnia ok 140 m2
    i mam instalacje starą grawitacyjną ze wspomaganiem pompy.
    Jak zapalałem po staremu to w piecu może i temperatura dość szybko wzrosła ale jak już było rozpalone to sterownik wyłączał dmuchawę i piecu sie "smołowało" i strasznie kopciło a kolejne dokładki węgla tylko potęgowały w/w efekt.
    Mam sterownik tzw Pid i ustawiłem dmuchawę na 20 - 25 % tak że właściwie nie dmucha tylko otwiera klapkę na przepustnicy i to wystarcza
    W górnych drzwiczkach zrobiłem 4 otwory 8mm przy tem ok -5 zasypując 30 kg węgla ok godz. 16 rozpalam następnego dnia o godz 16 stej. Rewelka
    teraz jak jest - 23 stopnie skróciło się do godz 13 stej
    Problem mam tylko z ustabilizowaniem pieca na początku rozpalania,
    później trochę kopci te 4 otwory to trochę mało albo są za wysoko paleniska
    i tylko sie powietrze miesza z dymem bo jak otworze trochę drzwiczki i w padnie trochę więcej tlenu to płomień sie pokazuje więc trochę tego szkoda
    Ale z kolei boje się ze za duży otwór to później za dużo ciepła ucieknie
    Błędnie piec zrobiony bo ma ruszta wodne i są one wychładzane przez początkowy rozruch pieca.
    Mam też problem ponieważ temperature mam ustawioną na 38 stopni nawet pomimo - 23 stopnie na zewnątrz
    powrót jest taki sam jak zasilanie.
    Podejrzewam że mam przewymiarowane grzejniki i troche za duży piec
    i teraz pytanie czy wystarczy same głowice termostatyczne na grzejnikach pomontowac?
    Czy musi być zastosowany zawór czterodrożny ?
    Chciałbym kiedys grzac cwu i taka niska tem do niczego sie nie przyda.
    Co wygeneruje wieksze straty mniejsza ilość grzejników z wyższa tem zasilania?
    Czy zawór czterodrożny + głowice termostatyczne i zostawiając grzejniki w spokoju?

  13. #2133
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Matavase, po dodatkowych informacjach mogę już coś powiedzieć o przyczynach twoich kłopotów.
    Naskładało się ich trochę w jednym miejscu, stąd tak duże problemy. Podzielę je na dwie
    zasadnicze grupy:
    1. komin
    2. kocioł

    Ad. 1 Aby paliwo (jakiekolwiek) mogło się utleniać musi mieć....tlen. Ludzie podłączają więc
    swoje kotły do komina co gwarantuje stały "przeciąg" i wszystko działa. U ciebie NIE działa.
    I tu znowu dwie przyczyny:
    a. komin wolnostojący
    b. komin za krótki

    Ad. a
    Wolnostojący (nie w bryle budynku) jest zamarznięty. Ustaje w nim naturalny ruch powietrza -ciąg.
    Ad. b
    Twój komin pracuje w CIENIU drugiego komina (wentylacyjny ? ), a nawet w cieniu samego domu.

    Ad. 2
    Kocioł prawie nie dostaje powietrza głównego (PG), dodatkowo PG nie idzie tam gdzie powinno.
    Do efektywnego spalania potrzebne jest jeszcze powietrze wtórne (PW) którego praktycznie nie ma.
    =========================

    SPOSÓB NAPRAWY SYTUACJI
    Komin należy BEZWZGLĘDNIE przedłużyć i ocieplić, normalnie kominy stoją w rzucie budynku
    więc nie dochodzi do tak wielkiego wychładzania. U ciebie tak nie jest. Żeby w twoim kominie stale
    wytworzyć odpowiedni ciąg, to musiałbyś mieć kocioł 60 kW pracujący STALE na dużych obrotach
    inaczej komin zamarznie i pojawią się wykwity (co zresztą widać na załączonym zdjęciu). To również
    z tego powodu zmuszony byłeś do montowania wkładu kwasowego (który tak na marginesie sam
    ciepła nie wytworzy). Komin musi być przedłużony, obecny układ powoduje stałe nadciśnienie
    nad kominem (rotujące zimne powietrze jest napychane do komina z góry). Komin trzeba docieplić.

    Kocioł potrzebuje powietrza głównego (PG), oraz wtórnego (PW), zobacz rysunek nr. 22. Powinieneś
    w swoim kotle zamontować KPW zobacz strona 13-ta. Jeśli to tylko możliwe to zmniejsz uchylenie
    klapy PG (miarkownik), wiem że wyregulowałeś tak szeroko bo widzisz że kocioł rozpaczliwie
    potrzebuje powietrza, ale otwarcie jest zbyt szerokie. To dodatkowo studzi twój kocioł.

    Po wykonaniu WSZYSTKICH zalecanych propozycji będziesz mógł cieszyć się z czystego spalania.
    Komin przestanie zarastać sadzą (czysty chem. węgiel) która spalona w kotle obróci się w ciepło.
    Tego ciepła będzie ZNACZNIE WIĘCEJ z tej samej ilości węgla (smoła mocno izoluje dostęp ciepła
    do ścianek kotła) , dodatkowo poprawi się przecież samo spalanie na naprawdę energetyczne.
    Życzę powodzenia i pozdrawiam.
    beton wiąże ludzi...

  14. #2134

    Domyślnie

    Cytat Napisał wierch
    o mam piec tzw 2.0
    W googlach nic nie znalazłem. Podaj dokładna nazwę, producenta, link lub rysunek bo nie wiadomo co za kocioł masz.
    Cytat Napisał wierch
    później trochę kopci te 4 otwory to trochę mało albo są za wysoko paleniska
    i tylko sie powietrze miesza z dymem bo jak otworze trochę drzwiczki i w padnie trochę więcej tlenu to płomień sie pokazuje więc trochę tego szkoda
    Ale z kolei boje się ze za duży otwór to później za dużo ciepła ucieknie
    Receptą jest wynalazek Last Rico:
    Cytat Napisał Last Rico
    Do efektywnego spalania potrzebne jest jeszcze powietrze wtórne (PW)
    Kocioł potrzebuje powietrza głównego (PG), oraz wtórnego (PW), zobacz rysunek nr. 22. Powinieneś w swoim kotle zamontować KPW zobacz strona 13-ta.
    Przejrzyj spis treści Juzefa i cały wątek to wiele spraw się wyjaśni.

  15. #2135
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    wierch

    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    Kocioł mam miejscowego producenta i dowiedzialem sie ze ma 23 kW dwie górne pólki oraz cały płaszcz wodny oraz w srodku od ruszt do górnych drzwiczek 3 rury . Ruszta jak juz pisałem wodne
    Przyznaje sie bez biciaże przeczytałem pierwsze 9 stron ale żeby wszystko ogarnąć to moze mi braknąć zimy z tąd moje zapytania
    pzdrawiam

  16. #2136

    Domyślnie

    Kol. Wierch, rysunek przekroju kotła z zachowaniem proporcji musisz zamieścić by last Rico coś doradził. Z opisu jest za mało informacji o jego budowie.
    Patrzę na termometr za oknem i myślę, że zdążysz przed końcem zimy wątek cały przeczytać

  17. #2137
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    patyk9

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam!
    próbowałam śledzić wątek dymiących kominów oraz palenia górnego i dolnego, jednak jak to baba technicznych nazw i skrótów nie zrozumiałam wogóle!!!
    Proszę o pomoc!!!
    mam piec elektrometa eko-kwr, palony od dołu i strasznie dymi jak działa wentylator. Palę węglem i nie widzę sąsiadów!!!
    czy można ten piec jakoś przerobić lub palić tak zeby mniej się dymiło!?
    podaje strone internetową pieca, są tam perametry techniczne i przekrój pieca. www.elektromet.com.pl/eko-kwr/
    zastanawiam się czy można byłoby w nim palić od góry, bo jak czytam jest to mniej dymiące i ekonomiczne. tylko co trzeba z nim zrobić? zmienić drzwiczki, czy wywiercić w nich otwory?
    pozdrawiam!

  18. #2138

    Domyślnie

    patyk9 Twój kocioł to GS czyli górnospalajacy i powinno sie w nim palić od góry . Żeby spalać mniej i bez dymu trzeba wywalić dmuchawe i wstawić miarkownik ciągu a w górnych drzwiczkach klapke do podawania PW powietrza wtórnego potrzebnego do spalenia gazów (sama widziałas ile tego puszczasz kominem) I tak albo dmuchawa albo klapka PW .
    Na poczatek.

    Proponuję zacząć od tego: zasypać połowę kotła węglem na wierzch drewno i zapalić od góry , dmuchawe ustawic na minimalne obroty w skali 1-10 na 2.

  19. #2139
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    patyk9

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    2

    Domyślnie

    w instrukcji kotła jets napisane ze od dołu, jest to na stronie podanej wyżej w pliki/instrukcja, rozdział Rozruch kotła!
    dlatego cały czas jest palone od dołu!!!!
    i nie ma w górnych dźwiczkach żadnych dziurek do wlotu tego powietrza górnego!czy jak zapale od góry to nie zgaśnie jak zamkne dzwiczki?

  20. #2140

    Domyślnie

    rzeczywiście napisane że rozpalić od dołu.

    Nie wiem czym sugerował się producent???

    Może gdyby napisał że trzeba rozpalać od nowa co ??? godz to sprzedaz by spadła

    pozdr

Strona 107 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony