Do marcinek84:
Widząc na Twoich zdjęciach, to co zostaje po Twoim paleniu w kotle, odpowiedź na dymienie z dolnych drzwiczek jest bardzo prosta (o ile palisz od góry, bo nie pamiętam czy pisałeś o tym). Rozpalasz miał od góry, a że jest bardzo słabej jakości, po wypaleniu góry tworzy się skorupa, gruba na kilka centymetrów, która skutecznie blokuje przedostawanie się dymu z dolnych części palącego się miału. Dużo mówimy o uszczelnieniu, ale w 100% nigdy nie uszczelnimy drzwiczek.
Moje propozycje:
- kup worek innego miału... ja bardziej polecam węgiel (orzech I)
- załaduj do kociołka tyle ile zawsze ładujesz opału
- rozpal to od góry
- ustaw nadmuch na pierwszy bieg, przysłoń dmuchawę tam gdzie wciąga powietrze (dostosujesz ile potrzeba przysłonić podczas palenia, ja mam zasłoniętą w 90%)
- włącz pompkę obiegową także na pierwszy bieg
- wyjdź z kotłowni i na drugi dzień napisz mi, że jeszcze się pali