dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 206 z 998
Pokaż wyniki od 4.101 do 4.120 z 19943
  1. #4101

    Domyślnie

    Cytat Napisał kaczorr Zobacz post
    kolego Jarecki79

    co prawda nie jestem ekspertem ani fachowcem lecz zwykłym chłopkiem ale wytłumacz mi proszę w takim razie zależność w moim kociołku

    Warmet sds ceramik
    -identyczne ustawienia na miarkowniku
    -podobne temperatury zewnętrzne i odbiór ciepła
    -ten sam opał

    na kotle 50C - powrót do kotła 30-32C - wymiennik od połowy do dołu mokry - im niżej tym coraz bardziej mokry

    na kotle 68 - powrót do kotła 45-48C - wymiennik w całości suchy

    .... z wielką chęcią również bym palił mając na kotle 50 lub mniej stopni - lecz wtedy z wymiennika aż kapie

    w obu przypadkach temperatura spalin - 160-180C

    możesz mi to jakoś wytłumaczyć ????

    za info będę wdzięczny
    Ludzie skonczcie z tą korozją
    Nie wiem co wy macie za kotły
    Od 10 lat palę w kotle Krzaczka ze srednią temperaturą ok 40C
    Sporadycznie przy duzych mrozach jest 50C
    O korozji dowiedziałem się w tamtym roku ale nie z praktyki tylko przypadkowo z internetu
    Jakieś skropliny pewnie osiadają ale czy mają one az tak zabójczy wplyw na zywotnosc kotła?
    Powiedzcie ile znalezliscie w necie rozżalonych użytkowników ktorym korozja zjadła kocioł
    Ja na takie opinie jakoś się nie natknąłem a jesli juz to są to jednostkowe przypadki
    Zobaczcie lepiej jak kocioł wygląda poza sezonem kiedy w nim nie palicie
    Wtedy to dopiero leje się woda i jakoś nikt nie robi breweri
    Jeśli ktoś nie przeszedł operacji wymiany kotła z powodu zjedzenia przez korozję
    niech powstrzyma się od straszenia innych że takie cos może ich spotkać
    Ktoś kiedyś palnął bzdurę i wszyscy po nim zaczęli powtarzać

    Bardziej negatywnym skutkiem palenia na niskich temperaturach jest osadzanie smoły
    na sciankach kotła a co za tym idzie zmniejszenie jego sprawnosci
    oraz korozja komina jesli ktos ma go wybudowanego bez żadnych wkładow

    Korozję kotłow zatrzymajcie dla siebie i nie straszcie nią innych
    dopóki nie doswiadczycie tego na własnej skorze
    w co osobiscie wątpię
    Amen

  2. #4102

    Domyślnie

    Problemem jest to,że nie czytacie.

    Pawel_i trochę wyżej wkleiłem wykres temp. wodnego punktu rosy, autorem jest prof. z politechniki Gliwickiej zajmujący się zagadnieniem spalania paliw stałych.

    To 60st.C to brednie powtarzane non stop w internecie. Powtarzam nasty raz,że w swoim 14letnim kotle palę na zasilaniu między 43-55st.C i kocioł pracuje właściwie.

    Dużo zależy od konstrukcji kotła i korelacji w stosunku do temp. spalin.
    Problem owej korozji czy też osadzania się smoły występuje najczęściej w kanałach pionowych.
    Są mistrzowie, którzy taką konstrukcję potrafią zarżnąć w 4lata, bo dodatkowo jeszcze moczymy mocniej miał, aby się dłużej paliło. Do tego trzeba jeszcze dorzucić wilgoć w kotłowni. Splot kilku czynników a nie tylko nastawa na kotle decyduje o tym, w jakich temp. mamy punkt rosy oraz o tym jak i gdzie występuje korozja.

    Po sezonie, co również wielokrotnie pisałem warto otworzyć i zostawic otwarte drzwiczki i wyczystki (trochę metoda prób, które w danym kotle). To powoduje naturalne wietrzenie i suszenie.

    Zjawisko jest podobne jak w wiadrze z wodą zostawionym latem na noc na dworze. Rano, mimo,że nie pada mamy kropelki wody na zewnątrz wiadra.... Warto się nad tym zastanowić.
    Ostatnio edytowane przez Jarecki79 ; 09-01-2011 o 11:31
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  3. #4103

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarecki79 Zobacz post
    Po sezonie, co również wielokrotnie pisałem warto otworzyć i zostawic otwarte drzwiczki i wyczystki (trochę metoda prób, które w danym kotle). To powoduje naturalne wietrzenie i suszenie.

    Zjawisko jest podobne jak w wiadrze z wodą zostawionym latem na noc na dworze. Rano, mimo,że nie pada mamy kropelki wody na zewnątrz wiadra.... Warto się nad tym zastanowić.
    no właśnie, są dwie teorie: pierwsza to zostawić otwarte dla przewietrzania wilgoci albo druga - zamknąć szczelnie wszystkie otwory żeby "świeże" powietrze z kolejną dawka wilgoci nie mogło się do niego dostać
    wiec jak to w sumie jest? kto ma rację? bo jeśli to wiadro nakryjemy szczelnie to chyba roszenie się nie pojawi?

  4. #4104

    Domyślnie

    Kwestia indywidualna, w jednych warunkach (jaki kocioł, jaka kotłownia, czy jest wilgoć...) korzystniej wszystko zamknąć, w innych warunkach korzystniej otworzyć dane otwory kotła.

    Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na kilka spraw:
    1. Nastawa na sterowniku 40st.C wcale nie oznacza,że taka temp. jest na kotle. Jeżeli studzienka pomiarowa w złym miejscu, jeżeli nie ma pełnego styku czujnika, to błąd pomiaru może wynosić od ok.6 do nawet 12-15st.C. Czujnik nie mierzy bezpośrednio temp. wody w kotle, przekazuje informację przez metalową rurkę wspawaną do płaszcza wodnego w danym miejscu i danej głębokości.

    2. Nastawa na 42st.C wcale nie musi oznaczać,że kocioł jest znacząco przewymiarowany. Przy takiej nastawie jeden kocioł może pracować na 40 czy 50% mocy i wytrącania smoły w danej konstrukcji kotła nie będzie a drugi identyczny kocioł przy identycznej nastawie będzie pracował na 20%mocy i to już może robić kłopot z wykrapalaniem, będzie niższa temp. spalin. Sprawą dodatkową jest jakość węgla i jego wilgotność. Tutaj rodzi się też pytanie o dobór grzejników....

    Powtarzam, metoda jest dzecinnie prosta, jak widzę,że się smoli i wykrapla- podnieść temp. na sterowniku i kotle.
    Nie palić błotem, przy kotłach miałowych stosować sterowania z PID (ciągłym nadmuchem dobieranym do obciążenia kotła), przy węglu ew. miarkownikiem.
    Nie powtarzać bzdur, że przy węglu musi być min.60st.C na zasilaniu czy minimum 55st.C na powrocie.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  5. #4105

    Domyślnie

    Cytat Napisał edde Zobacz post
    no właśnie, są dwie teorie: pierwsza to zostawić otwarte dla przewietrzania wilgoci albo druga - zamknąć szczelnie wszystkie otwory żeby "świeże" powietrze z kolejną dawka wilgoci nie mogło się do niego dostać
    wiec jak to w sumie jest? kto ma rację? bo jeśli to wiadro nakryjemy szczelnie to chyba roszenie się nie pojawi?
    Panowie, wystarczy się zastanowić dlaczego wykrapla się woda na ściankach czegokolwiek. Według mnie najbezpieczniej jest kociołek odłączyć od komina i pootwierać wszystkie drzwiczki. Jeśli w nocy spadnie temp. w kotłowni to obniży temp kotła, w dzień temp powietrza w kotłowni wzrasta ale nie kotła, nie od razu, ta różnica temp + wielkie ilości powietrza które przeciąga przez siebie kocioł podłączony do komina powoduje osadzanie się w nim wilgoci. Nie są to jak się komuś mogłoby wydawać krople na ściankach ( choć takowe widziałem w dość wilgotnej piwnicy która służyła za kotłownię ) lecz ledwo para ( taka jak np. na szybach w samochodzie ) i ta para wystarczy by powodować korodowanie. Jeśli dodać że w kociołku są różne związki i pierwiastki chemiczne powstałe w trakcie spalania hmm, one tylko pogarszają sprawę. Ale nie panikujmy, producenci asekurują się by mieć najmniej problemów z gwarancjami.
    Do mnie przyjechał producent mojego kotła by poprawić niedociągnięcie, i tak żeśmy sobie rozmawiali gdy w pewnym momencie gość mówi mi że jest to KOCIOŁ GÓRNEGO SPALANIA ZAPALANY OD DOŁU. W instrukcji pisze żeby palić od góry a gość mówi że to górniak z dolnym zapalaniem.
    I jak ludzie mają prawidłowo palić....
    Ja palę na 50-55 stop. w mrozy, wczoraj 45 na zasilaniu i nic niepokojącego nie zauważyłem ale muszę przyznać że taka temp to już jest na pograniczu wygaszenia.
    A to że muszę palić z taką temp. nie wynika z przewymiarowania kotła tylko grzejników i w konsekwencji kotła. Dziś pozakręcałem część grzejników i temp na kotle jest wyższa ....

  6. #4106

    Domyślnie

    Mam dom drewniany - nie akumuluje ciepła. Szybko się nagrzewa ale i szybko stygnie więc komfort zapewnia nieprzerwane grzanie. Przy wysokich temp. na zewnątrz ustawiam wiec 40st. Kocioł ma 21kW a dom ok.200m2 więc z tym przewymiarowaniem to kwestia dyskusyjna bo pojemność komory załadowczej zapewnia całodobowe grzanie +-6godzin w zależności od temp. Z powodzeniem stosuję też metodę z zakryciem ok 1/2 powierzchni zasypu węgla 2-3 cm warstwą popiołu. Jest to szczególnie wygodne w pierwszej fazie palenia, gdy węgiel odgazowuje. Kocioł nie rozrabia, pali się wszystko spokojnie i nie dymi. Należy jednak regulować powietrze w zależności od pogody. Ja robię to tak, że przy mrozach daję mniej powietrza głównego a klapka KPW na minimum (3-4mm). Gdy pogoda tak jak dziś, temp na plusie i wilgotne powietrze daję więcej powietrza pod ruszt a klapkę KPW przez pierwsze ok. 12 godzin palenia na jakieś 2-3 cm. Nie kopci i nie strzela a to 50% sukcesu no i długo się pali a to następne 50%.

  7. #4107
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    eamos

    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Pow. Bielski
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Napisał edde Zobacz post
    no właśnie, są dwie teorie: pierwsza to zostawić otwarte dla przewietrzania wilgoci albo druga - zamknąć szczelnie wszystkie otwory żeby "świeże" powietrze z kolejną dawka wilgoci nie mogło się do niego dostać
    wiec jak to w sumie jest? kto ma rację? bo jeśli to wiadro nakryjemy szczelnie to chyba roszenie się nie pojawi?
    Witam

    W mojej kotłowni na korozję kotła w lecie nie pomaga ani pootwieranie drzwiczek na czas nie palenia ani całkowite pozamykanie pieca, w środku leje sie po ściankach ze hej. Jedyną skuteczną metodą jest przynajmniej raz w tygodniu, zapalenie i wygrzania pieca co nie jest takie trudne bo po prostu zamykam zasilanie na dom i grzeje bojler przez kilka godzin i przynajmniej mam ciepłą wodę

    Co do korozji przy paleniu na niskich temperaturach to powtórzę moją teorię, że ten problem dotyczy przede wszystkim kotłów z pionowymi płytami czyli praktycznie większości dolniaków. W tradycyjnych kotłach górnego spalania (np. Ogniwo S6WC, Zębiec SWK) tego problemu nie ma a jak w skrajnie niekorzystnych warunkach występują to nie mają większego wpływu na żywotność kotła.

  8. #4108

    Domyślnie

    Mój kocioł posiada 2kanały pionowe i paląc na 43-55 nie mam kłopotów z wykraplaniem.
    Powtarzam zależność między nastawą - temp.spalin (wykorzystaniem mocy kotła przy danej nastawie) oraz paliwem i jego wilgotnością plus warunkami kotłowni.
    Zespół czynników a nie tylko jedna zmienna.

    Prawdą jest, że szybciej taka prawidłowość występuje w kotłach z kanałami pionowymi na niższych nastawach niż w konstrukcjach z kanałami tylko nad paleniskiem potocznie zwanymi górnokanałowymi. To jednak zależność wykorzystania mocy kotła i temp. spalin na tej mocy.

    Proszę zrozumieć,że jeden czynnik nie ma na to wpływu.
    Bzdurą totalną jest,że zawsze należy trzymać >60st.C na zasilaniu czy też 55st.c na powrocie.
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  9. #4109
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar jankur
    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Isep k.Tarnowa
    Posty
    43

    Domyślnie

    Cytat Napisał rad_milano Zobacz post
    Proszę posiadaczy Defro Optima Komfort Plus, którzy przerobili swój kocioł na sterowanie miarkownikiem o informację w jaki sposób rozwiązaliście problem z tym, że łańcuszek obciera o drzwiczki zasypowe.
    Witam. Ja rozwiązałem to za pomocą zewnętrznej części uchwytu do mocowania rur kanalizacyjnych fi chyba 70 mm przykręconej do klapki. Za jej pomocą przybliżając lub oddalając od kotła można bardzo precyzyjnie regulować kąt rozwarcia klapki oraz długość łańcuszka. Jest sztywna i działa bardzo stabilnie. Umożliwia otwieranie drzwi zasypowych bez ocierania oraz załadunek i obsługę kotła bez ściągania łańcuszka. Jedynie fabryczna klapka PG ma niewielkie nieszczelności (luzy na zawiasach) muszę to w najbliższym czasie przerobić.
    Załączam zdjęcie tej modyfikacji:


    Uploaded with ImageShack.us

  10. #4110

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarecki79 Zobacz post
    [...]
    Nastawa na 42st.C wcale nie musi oznaczać,że kocioł jest znacząco przewymiarowany. Przy takiej nastawie jeden kocioł może pracować na 40 czy 50% mocy i wytrącania smoły w danej konstrukcji kotła nie będzie a drugi identyczny kocioł przy identycznej nastawie będzie pracował na 20%mocy i to już może robić kłopot z wykrapalaniem, będzie niższa temp. spalin. Sprawą dodatkową jest jakość węgla i jego wilgotność. Tutaj rodzi się też pytanie o dobór grzejników....
    Jeśli chodzi o moc, to oba rzeczone identyczne kotły będą rozwijać jednakową, ale mogą to robić przy innej temperaturze wylotowej. To jest właśnie skutek właściwego (lub nie) doboru grzejników. Jeśli grzeników jest za dużo w stosunku do zapotrzebowania mocy to skutecznie grzeją przy niższej temperaturze i wymuszają pracę kotła z nastawą poniżej punktu rosy. Jedyna rada w takiej sytuacji to zawór czterodrogowy (w zasadzie powinno się go stosować zawsze, bo grzejniki dobiera się do maksymalnej zapotrzebowanej mocy, a więc za wyjątkiem kilku najbardziej mroźnych dni jest ich zawsze "za dużo").

    edit: Założyłem, że oba kotły mają podobne przepływy. To jest oczywiście założenie arbitralne, ale chodziło mi w tym wypadku o podkreślenie roli przewymiarowania grzejników...

    Powtarzam, metoda jest dzecinnie prosta, jak widzę,że się smoli i wykrapla- podnieść temp. na sterowniku i kotle.
    Nie palić błotem, przy kotłach miałowych stosować sterowania z PID (ciągłym nadmuchem dobieranym do obciążenia kotła), przy węglu ew. miarkownikiem.
    Nie powtarzać bzdur, że przy węglu musi być min.60st.C na zasilaniu czy minimum 55st.C na powrocie.
    I to jest właśnie istota sprawy - palić suchym!

    C.
    Ostatnio edytowane przez coondelboory ; 10-01-2011 o 09:35

  11. #4111

    Domyślnie

    edde i jankur: Wielkie dzięki

  12. #4112
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    "odkładajoł na czarnoł godzineł"
    PR I Polskiego Radia - dzisiaj godz: 12:25

    Ludzie...nie wytrzymam, co się robi z nami Polakami ????
    ------

    OFICER (polskiej) Marynarki Wojennej cyt:
    "majoł dużoł bomboł głębinowoł"

    Majty mi opadły...
    ------

    Sport:
    Kopnoł lewoł nogoł i SZCZAŁ na bramkeł !!!!

    Idź ty człowieku do betoniarni... a nie do radia...

    ---------------------------

    Byle jak gadać, byle jak palić, byle jak żyć...
    Pobudka !!!!! Nie spać !





    .POLAK ma być The best !! Polak ma być NAJLEPSZY !!!!!!
    Koledzy tak trzymać i NIE obniżać !!!
    beton wiąże ludzi...

  13. #4113

    Domyślnie

    A tak podłączajac sie do dyskusji na temat plusów i minusów palenia ciagłego ,metoda od góry temperatura na piecy 45'C do 58'C na wyjsciu z pieca choć przez ostatnie trzy dni wiekszy czas 48'C.Takie coś mi sie nasuneło a raczej wypłyneło.opowiem od początku;
    1.Zdarzały mi się wybuchy i trudności z rozpaleniem więc zamontowałem

    I był to strzał w dziesiatke wczesniej ten otwór miałem zatkany cegła która w czasie wybuchów wypadała.Zwiększył sie ciąg kominowy,mozliwośc kontrolowania temperatury co do +-2"C.
    Przyszły temperatury dodatnie na zewnątrz stałopalnosć przedwczoraj wzrosła prawie dwukrotnie do 20 godzin porównujac do -15"Cgdzie tym samym zasypem było 10gdz palenia.W kotle sucho choc wczoraj pojawiło sie trochę mazi na sciankach co spowodowane było tym że nadzmuch musiałem całkowicie przymknąć aby temperatura nie wzrastała

    Na kominie na zewnatrz z dnia na dzień zaobserwowałem ciemnienie zaprawy miedzy cegłami(cegły mam białe więc rzuciło sie to w oczy,porem sciemniały całe cegły,komin wyglada jak osmolony chociaż to nie przez dym tylko coś bierze go od środka.Poszedłem na strych SZOK nie dość że coniektóre cegły brazowo fioletowe to jeszce śmierdzi dymem jak z góralskiej chaty.

    A jak zobaczyłem to na suficie w kuchni na pietrze to mi przestało byc do smiechu

    Jakiś przeciek fioletowo rudej wody od komina.Także powiedzcie mi przyjaciele co jest przyczyną dla ułatwienia napisze że w kotle pale drugi miesiąc wcześniej miałem piec ogniwo sterowany recznie drzwiczkami,bez nadmuchu i paliłem od dołu raczej temperaturami z zakresu 60 do 100"C.
    Zmienił sie kocioł na defro optima komfort plus 15 ,noi uszcelniłem tą wyczystkę.Wszystko ładnie tylko komin szlag trafił,a komin z cegły z kamionka 1,5m w środku fi 14.Myslę że ta niska temperatura kotła a co za tym idzie temp spalin temu winna.Czekam na wasze spostrzezenia
    Ostatnio edytowane przez turra1 ; 10-01-2011 o 17:33

  14. #4114
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Claudii
    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Skąd
    Świerklaniec
    Posty
    1.031
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    10

    Domyślnie

    moje ekonomiczne spalanie węgla to przy zerze i plusowej temp.piec chodzi w trybie letnim ,chodzi na dole podłogówka i bojler a w sypialniach na poddaszu lubimy chłód

  15. #4115
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    andrzej9923

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Bialystok
    Posty
    191

    Domyślnie

    Turra opisze Ci moje warunki palenia.Dom ok 50 letni,kocioł uksw Pleszew "golas",kotłownia w piwnicy,podłoga w piwnicy ok.1,2m ponizej poziomu gruntu.Pale orzechem,czasem wrzuce wszystko co da sie spalic obojetnie czy suche czy mokre np.mokre kartony czy też zgnite drewno.Zdarzało sie że paliłem weglem tak mokrym że aż skwierczał.W kotłowni mam rózne warunki,czasem zdarzy sie że woda gruntowa przy roztopach przesiąknie do srodka.Jednak pale w zakresach temp.60-95C.Komin [z cegły]od góry czyszcze nie cześciej niz co 2-3 lata.Na kominie od zew. żadnych zabrudzen.Nie twierdze że niska temp palenia odpowiada tylko i wyłacznie za te zabrudzenia no ale jak nie to to co innego?A może poprostu miałes pecha,ot taki traf

  16. #4116

    Domyślnie

    Cytat Napisał turra1 Zobacz post
    [...]metoda od góry temperatura na piecy 45'C do 58'C na wyjsciu z pieca choć przez ostatnie trzy dni wiekszy czas 48'C.[...]
    Także powiedzcie mi przyjaciele co jest przyczyną dla ułatwienia napisze że w kotle pale drugi miesiąc wcześniej miałem piec ogniwo sterowany recznie drzwiczkami,bez nadmuchu i paliłem od dołu raczej temperaturami z zakresu 60 do 100"C.
    Zmienił sie kocioł na defro optima komfort plus 15 ,noi uszcelniłem tą wyczystkę.Wszystko ładnie tylko komin szlag trafił,a komin z cegły z kamionka 1,5m w środku fi 14.Myslę że ta niska temperatura kotła a co za tym idzie temp spalin temu winna.Czekam na wasze spostrzezenia
    Niska temperatura spalin, mała ilość spalin, wilgotne paliwo (moczony miał? może drewno? albo brunatny?), zimny komin. Dopóki był stary kocioł i spaliny o temp. powyżej 100°C to nie było problema. Do tego nieszczelna wyczystka zaciągała powietrze, które rozcieńczało parę wodną i obniżało temp. rosy. Nie przeszkadzało, że komin jest "zimny", bo dało się go wygrzać. Teraz spaliny są nierozcieńczone (wyczystka), ich temperatura jest niska (nowy, wysokosprawny kocioł) i jest ich mało, więc w zimnym kominie wykrapla się kondensat i tyle.
    Chyba do nowego kotła będziesz potrzebował nowego komina - stalowego z izolacją.

    C.
    edit - fotka przy profilu przedstawia twój komin? Jeśli tak, to albo wywal tą rurę, albo ją dobrze zaizoluj.
    Ostatnio edytowane przez coondelboory ; 10-01-2011 o 23:13

  17. #4117

    Domyślnie

    edit - fotka przy profilu przedstawia twój komin? Jeśli tak, to albo wywal tą rurę, albo ją dobrze zaizoluj.
    Tak to mój komin.Wywalanie nie wchodzi w rachubę, a ocieplenie??? tylko wjaki sposób???Jeśli ktoś takie cos wykonywał tzn ocieplanie rury KO (przedłuzki komina) to prosze o porady czym to zrobić.

  18. #4118
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Tadaaaamm, witamy Juzefa, autora spisu treści tego wątku, nawet niedawno
    myślałem ciekawe co tam u ciebie (nie wierzę w telepatię). Jak zauważyłeś
    - forum zostało zaorane i spis nie działa. Mnie też się dostało bo wszystkie
    moje stare posty są rozdziamdziane w taki sposób że bardzo trudno je czytać.
    A przecież SPECJALNIE je formatowałem w .doc żeby ludziom łatwiej szło...
    Oczyszczałem tekst przy okazji z błędów i literówek, wiedząc że w przyszłości
    ktoś może będzie chciał poczytać to i owo. Są w tekście odnośniki do numerów
    stron które obecnie... zupełnie nie pasują no ale cóż...
    ----------

    Podobnie jak kol. Coondelboory (z którym jeszcze nie miałem okazji się przywitać) -
    Witaj Coondelboory ! zwróciłem uwagę na avatar kolegi "Turra 1" , ten i poprzedni
    również. Rura w kominie i piękna biała para wodna w niebo z niej wylatująca.
    Kolega Paweł 74 na poprzedniej stronie łagodnie zachęca do czytania
    i ma rację bo np. o rurach przedłużających komin też w tym wątku jest napisane.

    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post3636449

    Wyjmij tę rurę i zwróć uwagę na wilgotność drewna, nawet to suche ma w sobie
    jeszcze 20 % wody. Czyli 100 kg SUCHEGO drewna to 20 litrów wody w komin.
    Niestety nie wiem jak pracuje twoja dmuchawa, czy robi przestoje czy to jest PID.

    I tu od razu zdanie do kolegi Janjan 62, (kocioł DS), w kotłach górnospalających
    można spaliny rozcieńczać a jednocześnie delikatnie ale STALE wentylować
    kocioł i komin za pomocą KPW. W kotłach dolnych nie ma takiej możliwości,
    wpuszczenie większej ilości powietrza nad zasyp natychmiast obudzi kocioł
    do pracy.

    Muszę tu przerwać niestety bo ktoś dzwoni.
    beton wiąże ludzi...

  19. #4119

    Domyślnie

    Witam
    Ludzie nie chcę Wam gitary zawracać ale jestem zmuszony.
    Mam kocioł ds warmet 200 18,5kw
    Nie mogę dać sobie z nim rady, ciągle kopci załadunek paliwa starcza ewentualnie na 12h
    Kurde a miało być tak pięknie

  20. #4120

    Domyślnie

    turra1
    COŚ wylazło na kominie.
    Są dwie możliwości skąd się to COŚ wzięło:
    1. Przeciek komina – woda może się dostawać od góry (nieszczelna czapa) lub przez obróbkę komina (wnika w fugi i wycieka gdzieś niżej). Trzeba się przyjrzeć.
    2. Ze spalin.
    Koledzy już zwracali uwagę na wilgotność paliwa. Czym palisz? Jaki jest stan tego paliwa, jest mokre? Może trzeba je przesuszyć, np. rozrzucając cienką warstwą na podłodze w kotłowni lub innym pomieszczeniu na dzień/dwa?
    Masz wilgoć w kotłowni?

    Dlaczego się wykropliło?
    Bo było w spalinach i trafiło do zimnego komina.
    Rurę na kominie powinieneś wyrzucić lub nałożyć na nią większą, a szczelinę pomiędzy nimi wypełnić wełną mineralną. Nie zapomnij o uszczelnieniu od góry (zamoknięta wełna nie izoluje). Możesz spróbować ocieplić komin na strychu (polecam).
    Jaki jest przekrój kanału dymnego?
    Obok niego przebiega kanał wentylacyjny? Używasz go? Plamy pojawiły się tylko w miejscu, gdzie przechodzi kanał dymny?
    Co to znaczy, że w kominie masz 1,5 m ceramiki? Białe cegły??

    Na dodatek spalanie nie było czyste bo pojawiła się maź na ściankach. Z tego można wnioskować, że w spalinach oprócz pary wodnej pojawiły się substancje smołowe. Nad tym trzeba popracować.
    Zasypujesz kocioł do pełna?

    Jak widzisz działania mogą (powinny) iść w dwóch kierunkach:
    - ograniczenia ilości skroplin w spalinach,
    - wyeliminowania warunków sprzyjających wykraplaniu.

    hammer1
    Opisz dokładniej kiedy dymi i jak ten dym wygląda.
    Ile wkładasz opału (jakiego)?
    Co ogrzewasz?
    Masz szczelną klapkę w palenisku, tą skracającą obieg spalin?
    Jak jest podawane powietrze do tego kotła (opisz wszystkie "dziury")?
    Przy okazji: na początku postów dopisuj czy chodzi o kocioł górnego (GS), czy dolnego (DS) spalania, bo Last Rico wrócił i będzie krzyczał


    P.S. Kilka dni temu, w okolicy, w której mieszkam wybuchł kocioł – rozerwało płaszcz wodny, kotłownia (i nie tylko!) zupełnie zdemolowana.
    Na szczęście nikomu nic się nie stało – mieszkańcy byli w innej części domu.
    Wstępne ustalenia – nie zadziałał zawór bezpieczeństwa. Według informacji od znajomych kocioł pracował w układzie zamkniętym.
    Ostatnio edytowane przez Marmark ; 11-01-2011 o 13:35

Strona 206 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony