dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 247 z 998
Pokaż wyniki od 4.921 do 4.940 z 19943
  1. #4921
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar pawel_i
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    Tomaszów Mazowiecki
    Posty
    215

    Domyślnie

    Powiem wam że po trzech miesiącach prób z "rurą Wezyra" i paleniem dolnym wróciłem do palenia górą.
    Czemu zapytacie.
    Ano temu że może spalanie po długich doświadczeniach jestem w stanie doprowadzić do prawie tak czystego jak górą, ale...
    upaliła się dwukrotnie rura Wezyra ( wydatek może niewielki ale trochę pracy i trzeba wygasić kocioł itp. ).
    Poza tym zacząłem dorabiać szamot aby ładniej spalać ale pękał to trza wymieniać, pilnować żaby nie zaklinował się przelot spalin, itp. Próbowałem zbudować ścianę z szamotu na wzór Junkersa K32 ( pisaliśmy o tym na forum kiedyś )
    Moim zdaniem dolne spalanie dobre ale bardziej problematyczne w użytkowaniu i regulacji.
    Plusem jest możliwość dokładania opału bez wygaszania - ale w moim przypadku wygrała prostota palenia górą.
    Żadnego szamotu ( poza zakryciem dolnego przelotu ) żadnych rur. wsypujesz rozpalasz raz regulujesz ustawienia PW i tyle.

    Ciekaw jestem waszych doświadczeń z dolnym paleniem - Wezyr twoich też.
    Pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez pawel_i ; 15-03-2011 o 18:44
    DS - Defro Optima Plus 20kW plus 3x750L bufor - obecnie DS
    PG pod ruszt, PW w drzwiach załadunkowych, palnik z szamotu, rura Wezyra.
    Podtrzymanie zasilania Tatarek + 100Ah

  2. #4922

    Domyślnie

    Wezyr dzięki za odpowiedź. Szczerze to pogubiłem się w tych temp na kotle, bo Last Rico wspominał gdzieś, że on u siebie ma o wiele niższe 38-45 (nie pamiętam dokładnie) żeby strata kominowa była mniejsza, a z kolei gdzie indziej się wypowiadał, ze im wyższa temp. to sprawność większa i mniejsze ryzyko powstawania skroplin. Pewnie te temperatury zależne od kotła i niestety w logice trzeba mieć wyższe nastawione.

    Obecnie prowadzę próby z dolnym spalaniem (bez rury narazie tylko szamotem przyblokowałem u góry) i pale puki co tylko i wyłącznie drewnem sosnowym z palet.
    Drzwiczki górne zasypowe lekko mam uchylone, bo nie mam PW (planuje dorobić) i testuje jak to prowizorycznie się pali. Słychać że zasysa powietrze, a w kotle pali się spokojnie i nie jakoś intensywnie jednakże cały zasyp drewna powoli mi się odgazowuje i zwęgla niemalże cały a potem ten węgiel się spala. Czy to jest prawidłowe?
    Gaz i dym natomiast dopalają się w palniku szamotowym. Tylko ja wyłożyłem płytkami ścianki pieca z obu stron na wysokość wiszącego wymiennika tak do połowy rusztu. Lepiej ułożyć to tak jak pokazałeś na zdjęciu u siebie, że cegłami z jednej strony?
    Otworki od dyszek zapodających powietrze rozumiem, że zakryć.

    Wezyr czy u Ciebie w komorze zasypowej skraplała się para wodna? U mnie skrapla się na ściance od strony drzwiczek i spływa na dół (niewiele tego ale jest).
    Także mam problem ze smołą bo za bardzo nie mogę się jej pozbyć i nawet mam ją na wymienniku, że aż ścieka po nim i zostaje się taka szklista jej warstewka. Czy to normalne zjawisko przy paleniu drewnem sosnowym i nie da się tego wyeliminować?

    Co do temperatury spalin. Czy gorący czopuch (nie mogę go ręką doknąć, a jak spryskam wodą to NIE odparowywuje gwałtownie) w tym kotle to norma?

    Tak się jeszcze zastanawiam czy tylnia ścianka w tym piecu( pod czopuchem) to płaszcz wodny czy tylko sama blacha, bo jak spojrzałem to coś słabo zaizolowane tam jest.

    To tyle moich wątpliwości i będę wdzięczny za wszelkie rady.
    Pozdrawiam.

  3. #4923

    Domyślnie

    Jak palisz drewnem, to powinny być wyższe nastawy (>60), jak palisz węglem kamiennym i jest on suchy to można ok.43st.C nawet zadać.

    Wklejałem już taka tabelkę....

    Jak nie masz otworków w drzwiczkach zasypowych do dolnego spalania, to może Ci sie zbierać wilgoć w komorze zasypowej
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	wodny punkt rosy.jpg
Wyświetleń:	586
Rozmiar:	88,8 KB
ID:	48136  
    Sterowniki - przegląd: http://forum.muratordom.pl/showthrea...C4%85d-rynkowy
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...sterownik-Puma
    Szacunkowy dobór źródła ciepła: http://cieplowlasciwie.pl/
    Spalajmy węgiel czysto!

  4. #4924

    Domyślnie Cegła szmotowa w kotle

    Osobiście uważam że z szamotką nie należy przesadzać i wstawiać tylko na jednej ścianie i nic więcej . Jeżeli jest ona panaceum to dlaczego stare piece kaflowe tak dymią . Tam naprawdę jest ogromna ilość szamotu i dym wcale nie powinien występować , a jest inaczej .Cała przebudowa kotła powinna iść w stronę dobrego [ przemyślanego ] dostarczenia powietrza . powietrze potrzebne jest tutaj gdzie się pali i tylko tutaj .[zbyt dużo wychładza kociołek ,zbyt mało powoduje dymienie , smolenie itp ] W drzwiczkach zasypowych musi być kierownica z możliwością regulacji ilości wpadającego powietrza czy zapalimy od góry czy też od dołu . To niezbędna i wygodna rzecz . Do kotłowni też trzeba doprowadzić powietrze bo inaczej słaby ciąg i dymienie . Cudów nie uzyskamy , ale na węglu te 14 -16 godz spokojnie będzie się palić , a drewno jak pokazałem 6 - 8 godz .Przy paleniu dolnym dmuchawę można wyrzucić bo kompletnie jest niepotrzebna i niepotrzebnie szybko rozpala cały zasyp . Z dmuchawą w ogóle jest inaczej i można się zwieść bo jak pracuje to opał jest dobrze natleniony , relatywnie dobrze i czysto się spala , jednak w końcu dmuchawa staje i tutaj pojawia się problem braku powietrza . Dymi , osadza się smoła , kapie woda itp . Na dzień dzisiejszy to zdecydowanie kupowałbym kociołek zagazowujący drewno , węgiel itp . Czy byłbym zadowolony nie wiem - zawsze do czegoś można się przyczepić .Pierwsza ściana od drzwiczek w Logice jest tylko stalowa bez wody + osłona zewnętrzna [ wewnątrz nie ma wody ] są natomiast 4 napowietrzające otwory na dwóch różnych wysokościach .ostatnia nie wiem nigdy nie zwróciłem uwagi , ale podczas czyszczenia sprawdzę . Powodem skroplin może być tez mokry opał .
    Ostatnio edytowane przez Wezyr ; 16-03-2011 o 12:48

  5. #4925
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    hanys77

    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Posty
    8

    Domyślnie

    Witam

    Po przeczytaniu kilku stron wątku i ja podjąłem próbę palenia metodą do tej pory mi nie znaną - od góry . Mój piec to Zębiec SWK 21 kW z wyciągniętym już teraz wentylatorem i sterownikiem.

    http://www.zebiec.com.pl/pl/kotly-co/wybierz-model/swk

    Wielka była moja radość gdy okazało się, że zasyp 5 łopat węgla (ok 25 kg) starcza na ok. 20h przy temperaturze na sterowniku ok 45-50 stopni. Dzięki wielkie Last Rico to naprawdę działa !!! Stwierdziłem, że jest o co walczyć - bo przed ociepleniem to mi i 5 ton węgla szło na ogrzanie w sezonie.

    Nastawy jakie miałem na sterowniku:
    Start pompki: 40
    Temperatura zadana: 48-50
    Czas przedmuchu: 10 s
    Przerwa przedmuchu: 5 minut
    Siła nadmuchu: 2

    Pełen optymizmu zakupiłem miarkownik i zainstalowałem go. I tutaj zaczęły się moje problemy.

    Rozpalam tak:

    Otwieram dolną klapkę na max, rozpalam zasyp, drobne kawałki drewna papier, przesuwam przegrodę ruchomą i zamykam górne drzwiczki . Szczeliny w drzwiach górnych ok 2-3 mm. Rozpalam do 50 stopni i od tej chwili podczepiam miarkownik, szczelina w klapie dolnej ma wtedy ok 15 mm. Kocioł rozpędza się do 60 i zamyka klapkę przy ok 65. Wtedy po kilku chwilach pojawia się ciemno-żółty dym o zapachu siarki i takie coś wali mi z komina. Smród na całą okolicę. Jak uchylę dolną klapkę do 2-3 mm zaczyna powoli się zmniejszać. Wiem jednak że wtedy cały czas powietrze przepływa przez piec i dlatego nie ma siarki. A stałopalność spadła do 12h. Dodam jeszcze że węgiel to Orzech/Knurów.

    Ogrzewam dom z cegły o powierzchni 100m ocieplony w zeszłym roku styropianem 10 cm, izolacji na dachu nie ma, 8 grzejników, bojler 120l i podłogówka w łazience, okna plastiki. Komin wysokość ok 6-7m szer 20x20.

    Dopóki używałem dmuchawy nie zauważałem problemów z piecem i był w środku czysty a teraz cały jest zawalony sadzą i takim rudawym nalotem.

    Bardzo proszę o pomoc bo po tygodniu prób i różnych kombinacji z zapalaniem zasypu i różnymi ustawieniami pieca cały czas ten sam problem.

    Hanys77

  6. #4926
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    hanys77

    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Posty
    8

    Domyślnie

    ...dalszy ciąg ....

    Wczoraj po rozpaleniu od góry znowu to samo a nawet gorzej - zaczął padać deszcz i się dym cały czas w komorze się zbierał.
    Podpatrzyłem piec od dołu i zauważyłem pewną rzecz.

    Mam więc kilka przemyśleń.

    Dowiedziałem się, że węgiel którym palę jest koksujący. Okazuje się, że cały zasyp spala się i mocno żarzy od przodu rusztu już w godzinę od rozpalenia , podczas gdy z tyłu dopiero zaczynają się węgielki dopalać właściwie na warstwie górnej. Dzieje się tak pomimo przesuniętej pokrywy do przodu. I teraz się tak zastanawiam czy tu nie leży wina dymienia i wydalania siarki ??? Dodatkowo powietrze dolne daje na przód rusztu i do góry.

    Dmuchawa rozprowadzała powietrze troszkę inaczej - bo podnosząc klapkę do góry przy rozdmuchiwaniu/przedmuchiwaniu prowadziła je do tyłu pieca i "równoważyła" trochę proces spalania się węgla, tzn.: nie rozpalił się jeszcze przód bo dmuchawa dawała do tyłu i wtedy paliło się równo warstwowo od góry a rozpalanie trwało może 15 minut - za krótko żeby z przodu się rozpaliło w dół kotła. I dalej to już się samo tliło i było przedmuchiwane.

    Tylko teraz naprawdę nie wiem co można by zrobić - żeby przymknąć z przodu te ruszta. Przecież muszę mieć do nich dostęp., żeby wybierać popiół.
    A może by przegarniać resztę popiołu na rusztach do przodu i palić tylko z wyczyszczoną tylną częścią. Tak chyba dzisiaj spróbuje i zobaczę jaki będzie efekt.
    Można by jakąś blachę wspawać na drzwiczki dolne, żeby powietrze z dołu nie waliło od razu w zasyp tylko przechodziło bardziej od tyłu ???

    Może ktoś doradzić ???
    Ostatnio edytowane przez hanys77 ; 17-03-2011 o 17:11

  7. #4927
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar Kanarek66
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Skąd
    kanarki-radom.pl
    Posty
    32

    Domyślnie

    Cześć Hanys77. Przerabiałem kiedyś palenie metodą LastRico w kotle swk. Krótko- potrzeba powietrza wtórnego .Ja w swoim kotle ze zwykłej blachy ocynkowanej przykręconej śrubami do wewnetrznej strony drzwi zasypowych zrobiłem rodzaj kierownicy powietrza która kierowała w/w powietrze pod słynną blachę nie dosuniętą około 3 cm.Nawet to działało. Pionowy ruszt popielnika zasłaniałem od środka cegłą szamotową plus trochę popiołu. Generalnie palenie w tym kotle to grzanie komina .Obecny sezon paliłem w kotle Buderus Logano 111 20 kW.Kupiłem dwulatka za 600 zl.Kociołek po uszczelnieniu pokryw czerwonym silikonem i zmniejszeniu palnika o połowe za pomocą płytek szamotowych w/g zalecen kolegi Guitar z forum info- ogrzewanie zachowuje się rewelacyjnie. Od początku pażdziernika wygasiłem go około pięciu razy w celu gruntownego czyszczenia jeszcze po poprzednim właścicielu. Pali się non stop .Miarkownik pilnuje temperatury , krótki obieg przez bojler zapewnia powrót wody do kotła chłodniejszej około 10 stopni .Spala węgiel sortymentu groszek ,zrębki, kawałki drewna , generalnie wszystko co zmieści się do komory .Palenie miałem darowałem sobie bo nie jest to normalne jak ładujesz 3 wiadra niby węgla a wyjmujesz 2 wiadra popiołu.Wnioski wyciągnij sam .Wreszcie mogę zostawić rodzinę w domu (pracuję w delegacjach) obsługa kotła to dosypanie opału rano i wieczorem ,ruch rusztami co parę godzin i usuwanie popiołu.Wreszcie nie grzałem komina.Żałuję że nie trafiłem na ten kocioł pare lat wcześniej.Pozdrawiam .

  8. #4928

    Domyślnie

    hanys77
    Widzę dwa problemy:

    1. Rozpalanie.
    Aż do osiągnięcia temp. 50 st. masz otwarte dolne drzwiczki?
    Jeśli tak to bardzo moco rozpędzasz kocioł, zapala sie za duża ilość węgla, po przymknięciu przez miarkownik gazy się nie dopalają.
    Spróbuj rozpalać na małej szczelinie klapki np. 15 mm (im mniej tym lepiej, ale żeby się "ładnie" paliło). Nie powinno to wpłynąć znacząco na wydłużenie czasu rozgrzewania (można się wspomóc nieco większą ilością drewna).

    2. Słusznie zauważasz, że problemem jest podawanie powietrza z przodu - przez ruszt pionowy. To powoduje, że węgiel rozpala się szybciej przy drzwiczkach (a ten z tyłu tylko się tli i dymi). W tym wątku funkcjonuje to jako "problem zespolonych drzwiczek". Zespolonych - bo wspólnych dla popielnika i rusztu.
    Rozwiązaniem jest zatkanie przelotu powietrza na poziomie rusztu (nie może przepływać po tylnej ściance drzwiczek nad ruszt).

  9. #4929
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    wodzo

    Zarejestrowany
    Mar 2011
    Skąd
    Kock
    Posty
    7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marmark Zobacz post
    wodzo
    Możesz przerobić swój kocioł albo na górny, albo na dolny.
    Ale przy górnym musisz palić cyklicznie, bez dosypywania. Na zrębkach oznacza to rozpalanie kilka razy dziennie.
    Możesz przerobić na kocioł dolnego spalania (właściwie namiastkę dolniaka): zatykasz górne ujście spalin (szczelnie), dorabiasz powietrze wtórne (małe otworki) w drzwiczkach zasypowych, które będzie zabierało dym w dół (ograniczy to smolenie), kombinujesz z podawaniem powietrza wtórnego pod przegrodę (np. „rura Wezyra"). Masz całe lato na przeróbki i testy

    Dziękuję za odpowiedź. Znalazłem i przeczytałem dokładnie Twoje wypowiedzi na temat Logici 20-27 ze stron 218-220. Zdecydowałem, że spróbuję przystosować mój kocioł Logica 30-38 kW do spalania dolnego. Zatkam, ja radzisz, górne wyjście spalin, dorobie tzw. „rurę Wezyra” i spróbuję palić na naturalnym ciągu. Nie wiem jak to będzie z regulowaniem temperatury. W Logice trudno w sposób prosty dorobić miarkownik ciągu. Zrozumiałem, że Ty rozpalasz uchylając na 1cm dolne drzwiczki, a po osiągnięciu temperatury zamykasz i całym procesem steruje rura z powietrzem wtórnym. Czy tak? Nie rozumiem fragmentu „dorabiasz powietrze wtórne (małe otworki) w drzwiczkach zasypowych”. Nie chciałbym wiercić dziur na marne, bo może kiedyś będę korzystał z dmuchawy. „Rurę Wezyra” mogę szczelnie zakręcić, a otworki?
    I jeszcze pytanie: czy przy dolnym paleniu na naturalnym ciągu mam jakoś zakryć nadmuch (w moim nie ma klapki), żeby nie ciągnęło powietrza?

    Pozdrawiam

  10. #4930

    Domyślnie

    Kolego Wodzo , zdejmij dmuchawę i zostaw ten otwór otwarty .W popielniku przestaw zasuwy na max otwarte [ o ile są ] - otworów dysz powietrza nie zaślepiaj bo jak na dole otwarte na całość to praktycznie nie dmuchają .Rozpal normalnie od góry i zobacz czy będzie się dobrze paliło - jeżeli OK to może wystarczy tutaj zrobić klapkę podnoszoną przez miarownik . Próba druga . Ustaw dmuchawę na minimalne możliwe obroty np obroty max 2 obroty min 1 , H - 3 przedmuch wyłącz lub co 60 min . Może będziesz zadowolony .Nie czytaj bzdur że ktoś ogrzewa 130 m i w logice spala dziennie 13 kg węgla [ jak to wsypie to będzie z 15 cm opału ] Próba 3 .Zrób to ustrojstwo z rurą zasłaniającą górny przelot i spróbuj zapalić na dmuchawie i bez . Rozpal dokładnie tak jak pokazane na zdjęciach . Może będziesz zadowolony . Dopiero po tych próbach zdecydujesz czy dorobić zakręcaną kierownicę powietrza w górnych drzwiczkach . Jeżeli w dmuchawie nie masz klapki to koniecznie musisz dorobić . Zrobię parę zdjęć i pokażę jak prosto i szybko zrobić taką klapkę . przy okazji pokażę jak prosto i niezawodnie , tanio zrobić zawór podnoszący temp powrotu wg pomysłu kolegi Małego [ rewelacyjne wręcz działanie - nie tłumi przepływów ] mam go już założonego więc będą zdjęcia . Na koniec coś co się bardzo dobrze sprawdza [ sterowanie dmuchawą i miarownikiem ciągu na raz ] w jednym cyklu palenia . W Logice bardzo dobrze działa wiec wnioskuję że tak będzie i w innych kociołkach .

  11. #4931
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    wodzo

    Zarejestrowany
    Mar 2011
    Skąd
    Kock
    Posty
    7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Wezyr Zobacz post
    Kolego Wodzo , zdejmij dmuchawę i zostaw ten otwór otwarty .W popielniku przestaw zasuwy na max otwarte [ o ile są ] - otworów dysz powietrza nie zaślepiaj bo jak na dole otwarte na całość to praktycznie nie dmuchają .Rozpal normalnie od góry i zobacz czy będzie się dobrze paliło - jeżeli OK to może wystarczy tutaj zrobić klapkę podnoszoną przez miarownik . Próba druga . Ustaw dmuchawę na minimalne możliwe obroty np obroty max 2 obroty min 1 , H - 3 przedmuch wyłącz lub co 60 min . Może będziesz zadowolony .Nie czytaj bzdur że ktoś ogrzewa 130 m i w logice spala dziennie 13 kg węgla [ jak to wsypie to będzie z 15 cm opału ] Próba 3 .Zrób to ustrojstwo z rurą zasłaniającą górny przelot i spróbuj zapalić na dmuchawie i bez . Rozpal dokładnie tak jak pokazane na zdjęciach . Może będziesz zadowolony . Dopiero po tych próbach zdecydujesz czy dorobić zakręcaną kierownicę powietrza w górnych drzwiczkach . Jeżeli w dmuchawie nie masz klapki to koniecznie musisz dorobić . Zrobię parę zdjęć i pokażę jak prosto i szybko zrobić taką klapkę . przy okazji pokażę jak prosto i niezawodnie , tanio zrobić zawór podnoszący temp powrotu wg pomysłu kolegi Małego [ rewelacyjne wręcz działanie - nie tłumi przepływów ] mam go już założonego więc będą zdjęcia . Na koniec coś co się bardzo dobrze sprawdza [ sterowanie dmuchawą i miarownikiem ciągu na raz ] w jednym cyklu palenia . W Logice bardzo dobrze działa wiec wnioskuję że tak będzie i w innych kociołkach .
    Dzięki za odpowiedź Kolego Wezyr,

    na dniach dam znać i przedstawię wątpliwości i pytania, idzie wiosna więc jest sporo czasu na eksperymenty. No i czekam na obiecane zdjęcia Też myślałem nad tym problemem jednoczesnego sterowania zamknięciem dmuchawy i otwarciem miarownika. Na chopski rozum wiadomo jak ma to działać, ale brakuje kropki nad i

    Pozdrawiam
    wodzo

  12. #4932
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    hanys77

    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Posty
    8

    Smile modyfikacja Zębca

    Witam ponownie i bardzo dziękuję za porady.

    Niestety zmiana pieca nie wchodzi dziś w rachubę. Będę próbował modyfikować Zębca.

    Mam jeszcze kilka pytań:

    Żeby zrobić KPW to muszę wymontować tą osłonę od środka drzwi/albo wyciąć kawałek (zaznaczone na niebiesko), żeby powietrze przez otwory w drzwiczkach górnych bezpośrednio wpadało nad palenisko ??? I zrobić coś takiego z blachy i skierować pod tą przegrodą ruchomą ??? Nie będzie się waliło z pieca do kotłowni ?

    http://img823.imageshack.us/i/przerbkazbca.jpg/

    Przepraszam za obrazek - malarzem i projektantem nie jestem

    Dodatkowo blokuje pionowy ruszt cegłami ....rozpalam powoli na otwartej dolnej klapie ok 1-2 cm do powiedzmy 50 stopni zamykam dół i powinno palić się normalnie od góry.

    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.

  13. #4933
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar kokos0
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    dociepleniabudynkow.com
    Posty
    71

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marmark Zobacz post

    wodzo
    Musisz się zdecydować na palenie albo od góry, albo od dołu i odpowiednio przerobić kocioł (czy on ma klapkę zamykającą przepływ spalin nad pierwszym wymiennikiem?). Przewymiarowanie paleniska to oddzielny temat – na później. Przeczytaj mój post 4249 – może Ci trochę rozjaśni dlaczego pali się źle.

    kokos0
    Przeczytaj to, co napisałem powyżej do wodzo. Post nr 193 autorstwa Last Rico, wskazany przez k62 przeczytaj również.
    No to jak najlepiej przerobic ten piec na dolny czy górny? i jak zrobic KPW? http://luskar.com.pl/zdjecia/1/3/9/2...a_przekroj.jpg

  14. #4934

    Domyślnie Dmuchawa z klapką

    Bardzo często się zdarza że dmuchawy są bez klapek zamykających dopływ powietrza . Dmuchawy takie przeciągają lewe powietrze i zasypy rozpalają się aż do zagotowania wody w kotle . W niektórych kotłach producenci celowo nie montują takich klapek co ma za zadanie ograniczenie liczby wybuchów np przy paleniu miałem . Do palenia miałem potrzeba jest ogromna ilość powietrza i brak klapki nie powoduje dużych skoków temp , jednak przy innych paliwach klapka jest niezbędna . W moim kotle takiej klapki nie było więc musiałem ją dorobić .
    Kupujemy szprychę motorowerową [ jest grubsza ] np 20 = 25 cm i koniec ten bez gwintu odcinamy .
    Szukamy kawałek cienkiej blachy ocynkowanej tak 10 na 10 cm - mierzymy środek dmuchawy tak aby nasza blacha była o 2 mm mniejsza na szerokość [ długość na razie zostawiamy ] Przymierzamy czy swobodnie wchodzi [ luźno ]
    Szprychę i blachę wkręcamy w imadło i na końcu blachy robimy jakby rurkę zakręcając ją na szprychę i lekko zaciskamy tak żeby można było ją przesuwać .
    Przymierzamy do dmuchawy i mierzymy gdzie wywiercimy dwa otwory rak żeby szprycha po skręceniu dmuchawy razem z klapką swobodnie się poruszała . Jeżeli wszystko dobrze spasujemy to lutujemy [ palnikiem lub w kuchni nad gazem ] może być pasta do lutowania , cyna z kalafonią .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	6.jpg
Wyświetleń:	764
Rozmiar:	96,9 KB
ID:	48577   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	5.jpg
Wyświetleń:	680
Rozmiar:	95,6 KB
ID:	48579   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	4.jpg
Wyświetleń:	758
Rozmiar:	92,0 KB
ID:	48580   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.jpg
Wyświetleń:	697
Rozmiar:	92,5 KB
ID:	48581  

  15. #4935

    Domyślnie Dmuchawa z klapka

    Jak widać teraz musimy to odpowiednio wygiąć , po bokach założyć podkładki [ najlepiej plastykowe ] i tak to ma wyglądać po złożeniu . Oczywiście na drugi koniec szprychy nakręcamy ciężarek [ ciężarki ] tak aby klapka sama się zamykała , a otwierała tylko przy pracy dmuchawy . Z ciężarkami nie przesadzać .Przy okazji czyścimy dmuchawę z syfu jaki gromadzi się na łopatach .
    1 to czyszczenie dmuchawy
    2 syf jaki się osadził na łopatach [ ok 2 miesiące ]
    {po wyczyszczeniu dmuchawa będzie znacznie stabilniej i ciszej pracowała
    3 i 4 to wygląd już zamontowanej klapki .
    Po zakończeniu montujemy dmuchawę na kociołku i ręcznie sprawdzamy czy klapka się nie zacina [ ewentualnie poprawiamy ] .
    U mnie pierwotnie klapka była z dwóch stron wycięta co powodowało stały lekki dopływ powietrza do komory spalania [ działało to dosyć dobrze . Jak widać zostało to zalutowane kawałkiem blachy po tym jak dorobiłem kierownice powietrza . To tyle .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	7.jpg
Wyświetleń:	452
Rozmiar:	83,3 KB
ID:	48582   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	8.jpg
Wyświetleń:	404
Rozmiar:	93,3 KB
ID:	48583   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.jpg
Wyświetleń:	420
Rozmiar:	90,7 KB
ID:	48584   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.jpg
Wyświetleń:	451
Rozmiar:	91,4 KB
ID:	48585  

  16. #4936

    Domyślnie Proste i skutaczne podniesienie temp powrotu

    W związku że czasami palę drewnem , lub mieszaniną drewna i węgla [częściowe zagazowanie drewna przy paleniu dolnym ] występowały problemy z niepełnym wykorzystaniem opału . Przy niskich temp w kotle [ góra ok 55 st , dół ok 40 st ] część gazów ulatywała nie spalona do komina . Podniesienie temp na kotle np na 70 st powodowało dosyć szybkie spalanie zasypu i dużo większe koszty ogrzewania . W związku że czasami u mnie brakuje prądu włączenie w/w zaworów nie wchodziło w rachubę [ brak pełnej pracy grawitacyjnej ] i gotowanie wody . Zakupiłem na allegro akumulator + przetwornicę i tak to używałem . Jednak praca na awaryjnym zasilaniu powodowała buczenie pompki , a dmuchawa po osiągnięciu zadanej temp czasami się nie wyłączała co było jeszcze groźniejsze . W związku z powyższym podtrzymanie używałem tylko do napędu pompy [ co było dosyć dobre na ok 4 godz ] Zamontowany zawór trzydrogowy który wstawiłem usunąłem i powróciłem do do normalności [ miałem 1 cal ] Po poszukiwaniach na różnych forach zaciekawił mnie pomysł kolegi Małego odnośnie stosowania zaworów trój lub czterodrogowych , który zastosowałem z powodzeniem , a że działa znakomicie więc postanowiłem to pokazać . Prostota wykonania , niezawodność działania , automatyczna praca i temp na powrocie jaką chcemy [ inna do drewna inna do węgla taka jaką sobie ustawimy , lub całkowite zamkniemy itp ]
    1 zdjęcie Zakupiłem zawór do grzejników 3/4 cala i wlutowałem go między wyjście z kotła , a jego powrót - dzięki temu powstała możliwość ręcznej regulacji temp powrotu - kociołek dogrzewał się bardzo szybko . jednak aby było to automatyczne trzeba na ten zawór założyć normalną głowicę od grzejników o regulacji [ 30 - 60 st ] tylko że z kapilarą [ czujnik na przewodzie ] . Głowicę zakładamy na zawór , a czujnik na rurę powrotu kotła . Działanie - rozpalamy i rusza pompa , zawór na max otwarty i tędy zasuwa gorąca woda i wpada z powrotem do kotła [ tak z połowa ,bo reszta idzie na grzejniki ] temp powrotu szybko rośnie idzie sygnał do głowicy która się przymyka . Teraz coraz więcej gorącej wody trafia na grzejniki itd itd .Gdy temp kotła osiągnie tą co ustawiliśmy cała gorąca woda idzie na instalację . Zaletą tego rozwiązania jest to że występuje pełna praca grawitacyjna [ brak jakichkolwiek przewężeń ] Zasilam 14 grzejników i na 13 są głowice termostatyczne .[ dowolna regulacja temp w każdym pomieszczeniu ]
    Zdjęcie 2 w kolejności widoku = magnetyzer ,[ zawór z filtrem , pompa , zawór ] to spięte zaworem różnicowym . Pompa na powrocie [ dzięki temu działa nawet po zagotowaniu wody ] zdjęcie 3 to duże zbliżenie , zdjęcie 4 to zawór z ręczną możliwością regulacji i to już będzie wam działało w zależności jak ustawicie .Pracuje na najniższym biegu pompy i nie stwierdziłem żadnych niedogodności jednak może się zdarzyć początkowe niedogrzanie najdalej zamontowanych grzejników [pierwsze ok 10 15 min ] co po całkowitym przymknięciu głowicy ustąpi . Powodzenia w przeróbkach . Kupić palnik , nabój i do roboty Panowie .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.jpg
Wyświetleń:	1438
Rozmiar:	84,1 KB
ID:	48588   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	2.jpg
Wyświetleń:	1288
Rozmiar:	83,4 KB
ID:	48589   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.jpg
Wyświetleń:	1237
Rozmiar:	88,7 KB
ID:	48590   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	4.jpg
Wyświetleń:	1197
Rozmiar:	84,5 KB
ID:	48591  

  17. #4937

    Domyślnie Srerowanie za pomocą miarkownika spalania

    W związku że po zdjęciu dmuchawy u mnie pali się normalnie [ czas uzyskania temp dłuższy ok 10 min ] postanowiłem wysterować kocioł właśnie przez ten otwór . Jak widać na zdjęciu 1 z braku innych możliwości [ brak muf i jakichkolwiek otworów ] miarkownik został wkręcony w trójnik na zasilaniu kotła w bok co znacznie uprościło sterowanie klapki po otworze dmuchawy co widać na zdjęciu . Klapka została docięta z grubej blachy 3 mm na szerokość całego mocowania dmuchawy i jest o 2 cm dłuższa aby pręt mógł ja swobodnie podnosić - opuszczać [ zwiększając - przymykając dopływ powietrza ]. Moje wymiary to szerokość 14 cm długość 12 cm . Zdjęcie 2 pokazuje w jaki sposób klapka jest podnoszona .Zdjęcie 3 to praca kotła na tym miarkowniku [ obecnie jest palone ] zdjęcie 4 to widok już po osiągnięciu temp klapka zamknięta i brak praktycznie dopływu powietrza do paleniska oprócz powietrza wtórnego z regulowanej kierownicy .Zdjęcie 5 to widok z przodu . Jak widać nie ma tu żadnych zawiasów , które się wyjątkowo nie sprawdziły . Pędy powietrza które wpadają przez otwór po dmuchawie niosły ze sobą duże ilości kurzu który bardzo skutecznie utrudnił podnoszenie się klapki już po dwóch tygodniach i zaczęło się zacinać . W związku z tym został zastosowany inny sposób mocowania równie skuteczny co zawiasy . To co widać to od spodu został przykręcony gruby płaskownik [ od starej wersalki ] wygrzany na gorąco w kociołku [ czerwony ] i wygięty tak jak widać U , później przewiercony i przykręcony od spodu w miejsce dmuchawy - jasne nakrętki .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	1.jpg
Wyświetleń:	1324
Rozmiar:	84,5 KB
ID:	48602   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	3.jpg
Wyświetleń:	1217
Rozmiar:	84,8 KB
ID:	48603   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	4.jpg
Wyświetleń:	1347
Rozmiar:	81,1 KB
ID:	48604   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	5.jpg
Wyświetleń:	1233
Rozmiar:	85,1 KB
ID:	48605   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	6.jpg
Wyświetleń:	1145
Rozmiar:	82,0 KB
ID:	48606  


  18. #4938

    Domyślnie Srerowanie za pomocą miarkownika spalania 2

    Zdjęcie 1 przedstawia już przykręcony wygięty i powiercony płaskownik . Proszę zauważyć że nie wykonałem żadnej ingerencji w fabryczne mocowanie i wszystko zostało przykręcone w fabryczne otwory .Na końcu widać dwa małe otwory po bokach końca mocowania dmuchawy takie trójkąty i właśnie w te otwory włożymy coś na rodzaj spinacza biurowego . 2 to zdjęcie z przodu jak to wygląda .3 to wygląd klapy i sam spinacz [ ja zrobiłem z drutu od kołpaków bo taki miałem pod ręką , jednak tutaj można dowolnie oby był mocny i dosyć gruby np z 4 mm . Na środku wystają śruby więc klapa została rozcięta tak żeby śruby znalazły się w środku i ta część na gorąco została w imadle wygięta . Tak że po położeniu naszej klapy na miejsce po dmuchawie ma dosyć szczelnie przylegać . Robimy tal przykładamy klapę do mocowania i na końcu jak widać wiercimy otwory na wylot klapy i płaskownika [ precyzyjnie i dokładnie ] Po wywierceniu wyginamy nasz spinacz i wciskamy w wywiercone otwory . Unosimy klapę parę razy aby nie stawiała oporu [ powinna lekko się unosić i opadać bo będzie podnoszona przez miarkownik ] Zakładamy [ pręt unoszący w miarkowniku ] podsuwamy pod klapkę i lokujemy przy najwyższym uniesieniu .Rozpalamy powietrze powinno być silnie wciągane [ zapalniczka wręcz gaśnie [ ewentualnie mocniej otwieramy szyber ] kociołek łapie zadana temp [ regulujemy na miarkowniku ] zamknięcie . To wszystko . Powinno bardzo dobrze pracować - sprawdziłem przy paleniu od góry i jest OK . Sprawdziłem przy paleniu od dołu OK .Proszę pamiętać muszą być otwarte na max otwory w popielniku . Do tego wszystkiego po łatwym ściągnięciu można sterować dmuchawą . Przykręcamy dmuchawę [ ciężarek od dmuchawy ma być po stronie miarkownika ] .Zakładamy inaczej wygięty pręt podnoszący tak żeby klapka dmuchawy na nim opierała się . Dmuchawa na 40 st i tylko dotąd pracuje [ rozpalanie ] wyłącza się i czeka - dalej jest sterowanie za pomocą naszego miarkownika który podnosi bądź opuszcza klapkę w dmuchawie Trzeba ją wyregulować np miarkownik na 55 st . Sprawdziłem i praktycznie cały proces odbywa się na tej klapce w dmuchawie . Dmuchawa włącza się tylko podczas rozpalania i na koniec palenia jak już miarkownik nie daje rady . W całym procesie palenia włącza się może z 4 razy . Takie palenie jest bardzo korzystne bo krzywa ciepła jest całkiem inna niż na samym miarkowniku . Zadana temp jest utrzymywana ok 1,5 godz dłużej . Na razie pale na samym miarkowniku [ dołem ] i nie chce mi się zakładać dmuchawy , ale kiedyś zrobię zdjęcia dla lepszego widoku .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	7.jpg
Wyświetleń:	908
Rozmiar:	83,1 KB
ID:	48609   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	8.jpg
Wyświetleń:	857
Rozmiar:	80,2 KB
ID:	48610   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190907.jpg
Wyświetleń:	789
Rozmiar:	92,8 KB
ID:	48612  

  19. #4939

    Domyślnie

    Ewentualnie jak ktoś nie ma zdolności manualnych i zaplecza technicznego może dostosować do swoich potrzeb ten wynalazek za parę złotych http://www.domer.pl/regulator-ciagu-...minator-6.html
    Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.
    Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani innym następującym po tym terminie.
    Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.

  20. #4940

    Domyślnie Dodatkowe zdjęcia sterowania

    Żeby lepiej zobrazować sytuację zrobiłem dodatkowe parę fotek i przezbroiłem kociołek do zapalenia od góry , zamontowałem dmuchawę i tak rozpaliłem od góry .Dwa pierwsze zdjęcia to lepsze pokazanie jak wygląda klapa dolotu powietrza i prosty sposób mocowania . Zawiasy się nie nadają , bo bardzo szybko zaczną się zacinać podczas pracy i zasysania powietrza .
    Zdjęcie 3 pokazuje podparcie klapki dmuchawy przez odpowiednio wygięty pręt w kształcie litery [ Z ] tylko pod kątem prostym . Proszę zauważyć że klapka opiera się o pręt sterujący , który wychodzi z miarkownika spalania .
    Zdjęcie 4 pokazuje dokładnie wygięcie pręta jak ma być .
    Zdjęcie 5 to samo , ale bardziej przejrzyście zrobione z góry .
    Sytuacja sterowania równolegle z dmuchawą jest najlepsza z tych wszystkich jakie praktykowałem . Działanie - dmuchawa ustawiona np na 40 - 45 st lub inaczej dochodzi do tego momentu i się wyłącza . Klapka dmuchawy otwarta bo opiera się o sterowanie z miarkownika miarkownik ustawiony np na 60 st i klapka dmuchawy zamknie się całkowicie przy tej temp .[ co spowoduje stanięcie temp w miejscu ] dalszy cały proces palenia to praktycznie tylko na tej niewielkiej klapce . Temp mocno spada to 40 - 45 st załącza się dmuchawa i tak trzyma aż do wyłączenia z braku paliwa . Oszczędności w paliwie są ogromne . [ dotyczy palenia od góry ] krzywa ciepła znakomita - praktycznie linia prosta by na koniec gwałtownie opaść . kto tak zrobi nie będzie żałował - praktycznie koniec problemów bo dmuchawa w całym cyklu nie pracuje nawet 1 godz [ oczywiście przedmuchy całkiem wyłączamy ] - rozpalenie kotła jest wręcz dziecinnie proste i nigdy nam nie zagaśnie . Jeżeli chcecie palić z dmuchawą to ten sposób zdecydowanie polecam .
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190913.jpg
Wyświetleń:	757
Rozmiar:	91,5 KB
ID:	48632   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190914.jpg
Wyświetleń:	821
Rozmiar:	87,1 KB
ID:	48633   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190908.jpg
Wyświetleń:	844
Rozmiar:	83,8 KB
ID:	48634   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190911.jpg
Wyświetleń:	848
Rozmiar:	84,4 KB
ID:	48635   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	P3190912.jpg
Wyświetleń:	805
Rozmiar:	89,1 KB
ID:	48636  


Strona 247 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony