dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 635 z 998
Pokaż wyniki od 12.681 do 12.700 z 19943
  1. #12681

    Domyślnie

    do jkr80

    Bufor już jest i postawiony został po to aby kociołek na paliwo stałe mógł pracować (z największą sprawnością, czyli na największych temperaturach i warunkach najlepszych dla niego)

    to nie jest prawdziwe stwierdzenie.
    Ale mniejsza o to.
    Rozumiem, że kwestie finansowe są nieistotne?
    Proponuję zatem kupno kotła automatycznego. Zapalisz - naładujesz - wygasisz.

  2. #12682
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar cysiokysio
    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Justynów
    Kod pocztowy
    95-020
    Posty
    745

    Domyślnie

    DS
    Cytat Napisał Andrzej & Grażyna Zobacz post
    Witam
    pozdrawiam i gratuluję super wątku i naprawdę bardzo ciekawego (przynajmniej pierwszych 30 stron bo niestety na więcej nie mam sił) szczególne podziękowania dla założyciela wątku.
    Moje pytanie interesują mnie kotły dolnego spalania czy mógłbym prosić o opinię na temat tego kotła
    http://allegro.pl/kociol-kostrzewa-w...044011939.html
    jeśli nie tutaj na forum to proszę o opinie na priv.
    Pozdrawiam
    Wady:
    - komora na paliwo nie rozszerza się ku dołowi (zawieszanie się opału)
    - brak możliwości regulacji PW (może dymić )
    - brak rozdziału dolnych drzwiczek (szybkie zajmowanie się całego wsadu)
    - brak dobrego mechanicznego odpopielacza.

    Ważne przy DS to nie przewymiarowanie go. Ja mam 123 m2 pow. użytkowej (160 całkowitej) dobrze ocieplonej nowej chałupy plus bojler 120 L i kocioł 1,2m2 (12kW) i teraz kupił bym max 8 kW i najwyżej w duże mrozy jakby kocioł niedomagał (w co wątpię) to bym ewentualnie włączył grzałkę w bojlerze. Dobrze że jak kupowałem kocioł to wybrałem taki w którym mogę palić też od góry i teraz jak temperatury są tak powiedzmy do ok -12*C to palę od góry( można palić bez kopcenia z niższą temperaturą dodatkowo kociołek może sobie przesypiać). W DS. żeby czysto palić trzeba utrzymywać płomień w palniku a to w moim przypadku skutkuje sauną w domu. Ale jak było ponad -20*C to obsługa była całkiem przyjemna.
    Jak taniej palić w kotle zasypowymEkonomiczne spalanie węgla kamiennego

  3. #12683
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    adam1205

    Zarejestrowany
    May 2008
    Skąd
    Śrem
    Kod pocztowy
    63-100
    Posty
    58

    Domyślnie

    Cytat Napisał cysiokysio Zobacz post
    DS
    Ważne przy DS to nie przewymiarowanie go. Ja mam 123 m2 pow. użytkowej (160 całkowitej) dobrze ocieplonej nowej chałupy plus bojler 120 L i kocioł 1,2m2 (12kW) i teraz kupił bym max 8 kW i najwyżej w duże mrozy jakby kocioł niedomagał (w co wątpię) to bym ewentualnie włączył grzałkę w bojlerze.
    Dokładnie tak cysiokysio, przy doborze kotła górnego spalania jest to również istotne. Jeżeli kupiłbyś kocioł max 8kW, to jak myślisz, czy przy mrozach nie wystarczyło by zwiększyć temperatury z powiedzmy ok. 55*C (nie wiem na jakiej jedziesz w tej chwili) do np. 85*C ? Zadawałem już takie pytania, ale raczej nie było zainteresowania tym tematem , ile można zyskać mocy na kotle zwiększając właśnie temperaturę z np. 55*C do 80*C. Bo posiadając takie dane można by dobrać kocioł do temperatur zewnętrznych około 0*C (zakres temperatur najczęściej występujących w sezonie grzewczym), a przy mrozach około -20*C zwiększyć na maxa temperaturę na kotle, bo w końcu ile takich jest dni z temperaturą około -20*C, niewiele. A rzeczywistość jest niestety taka że prawie wszyscy mamy przewymiarowane (przepłacone) kociołki i z tego powodu dużo problemów . To tak jakbyśmy kupowali ciężarówki z ładownością 25 ton, tylko po to żeby przez tydzień czy dwa wykorzystywać ją na maksa a przez resztę roku wozili po około 5 - 10 ton. Pewnie by nikt takiej ciężarówki nie kupił, bo i po co, a kociołki niestety takie kupujemy.
    Kocioł Per-Eko KSW16 moc 16kW, powierzchnia rusztu i komora zasypowa zmniejszona szamotem o 1/3. Dom nieocieplony, połowa bliźniaka "kostki", powierzchnia ogrzewana około 100m2.

  4. #12684
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    gizyd

    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Kod pocztowy
    88-231
    Posty
    49

    Domyślnie

    adam1205. Witam.
    Moc kotła jest podawana właśnie przy górnych temp.np.80 st. Przez obniżenie temperatury na kotle naturalnie zmniejszymy też znacznie jego moc. O ile, to już zależy głównie od prędkości przepływu wody przez nasz kocioł.Czy pompka na 1,2,3 biegu jakiej mocy pompka, czy tylko grawitacja. Ogólnie kierunek zmniejszania mocy kotła przez obniżenie temperatury ogólnie stosowany, ale prawdziwe obniżenie mocy uzyskujemy na samym palenisku. I tu jest problem zasadniczy, jak prędkość przepływy i temperaturę daje się względnie łatwo regulować tak z mocą samego paleniska nie jest już tak łatwo. Generalnie należy pamiętać, że moc paleniska jest czynnikiem podstawowym reszta to sprawy wtórne mające tylko za zadanie odebranie ciepła z paleniska. Pozdrawiam
    łagoda

  5. #12685
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Galvator

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Boguszów-Gorce
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witam szanowne grono.Niedawno nabyłem mieszkanie wraz z kotłownią w której znajduje się kocioł Camino z dozametu.Mam pytanie co do mocy kotła gdyż nie znajduje się na nim żadna tabliczka znamionowa jedynie na przednim korpusie pomiędzy dolnymi a górnymi drzwiczkami znajdują się cyfry 2010.Z tego co się orientuje wiem że poprzedni właściciel wymieniał jakieś elementy w kotle a ogólnie kocioł ma ok.15 lat jak nie więcej.I jeszcze jedno pytanie,kocioł nie posiada przepustnicy spalin,czy jest ona potrzebna?Palę od góry wedle zaleceń fachowców na forum.Przy pełnym załadunku tj.ok półtora węglarki stałopalność mam w granicach 10-12h.Czy dzięki przepustnicy wydłużę spalanie? Dołączam foto kotła.Pozdrawiam

  6. #12686
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Galvator

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Boguszów-Gorce
    Posty
    3

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSC_0001 - Kopia (2).jpg
Wyświetleń:	349
Rozmiar:	88,1 KB
ID:	177517

  7. #12687
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Galvator

    Przeczytaj pierwsze 100 stron wątku.

    Tu masz większość na temat Camino http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2390-camino-kwd3/

    W internecie znajdziesz DTR-kę.

    Twoje cudo ma 9,77kW na koksie 28MJ/kg.

    Przepustnica w czopuchu jest do niczego niepotrzebna!!! A tym bardziej stałopalności nią nie wydłużysz, są na to inne patenty, ale zacznij od czytania, tutaj naprawdę już praktycznie wszystko było.
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  8. #12688
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    adam1205

    Zarejestrowany
    May 2008
    Skąd
    Śrem
    Kod pocztowy
    63-100
    Posty
    58

    Domyślnie

    Cytat Napisał gizyd Zobacz post
    adam1205. Witam.
    Moc kotła jest podawana właśnie przy górnych temp.np.80 st. Przez obniżenie temperatury na kotle naturalnie zmniejszymy też znacznie jego moc. O ile, to już zależy głównie od prędkości przepływu wody przez nasz kocioł.Czy pompka na 1,2,3 biegu jakiej mocy pompka, czy tylko grawitacja. Ogólnie kierunek zmniejszania mocy kotła przez obniżenie temperatury ogólnie stosowany, ale prawdziwe obniżenie mocy uzyskujemy na samym palenisku. I tu jest problem zasadniczy, jak prędkość przepływy i temperaturę daje się względnie łatwo regulować tak z mocą samego paleniska nie jest już tak łatwo. Generalnie należy pamiętać, że moc paleniska jest czynnikiem podstawowym reszta to sprawy wtórne mające tylko za zadanie odebranie ciepła z paleniska. Pozdrawiam
    gizyd, skąd masz te informacje o podawaniu mocy kotła przy górnych temperaturach? jakieś namiary? Nie mówię że tak nie jest, ale tak naprawdę to mi się nie podobają te wszystkie wyliczenia producentów. Np. moce kotłów, przy tej samej mocy kotła różni producenci podają różne powierzchnie do ogrzania, dlaczego, przecież moc jest ta sama, to skąd te różnice? Ponadto podawanie przez producentów zalecanej powierzchni ogrzewanej dla danego kotła jest, moim zdaniem, lekko na wyrost. Myślę że producenci stosują zasadę, że kocioł musi być zawsze trochę większej mocy do danej powierzchni aby można było szybko nagrzać wyziębione pomieszczenia. Natomiast przy metodzie palenia od góry i paleniu ciągłym moc kotłów mogłaby być prawie o połowę mniejsza, oczywiście należałoby się wtedy liczyć że startując od zera będziemy musieli długo grzać aby uzyskać zadaną temperaturę. Jak już niejednokrotnie mówiłem, często słyszy się o przewymiarowanych kociołkach i problemach z tym związanych, natomiast o za małej mocy jakoś bardzo rzadko lub wcale.
    Kocioł Per-Eko KSW16 moc 16kW, powierzchnia rusztu i komora zasypowa zmniejszona szamotem o 1/3. Dom nieocieplony, połowa bliźniaka "kostki", powierzchnia ogrzewana około 100m2.

  9. #12689
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Gabriello

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Lubań
    Kod pocztowy
    59-800
    Posty
    5

    Domyślnie

    Witam wszystkich.
    Około tydz. temu znalazłem ten wątek i od tamtej pory moje CO przeżywa rewolucję

    Wielkie podziękowania Last Rico za ten wątek. Oszczędziłeś mi chodzenia do pieca, zł w kieszeni, a otoczeniu czarnego dymu
    Ja też teraz mówię wszystkim o tym sposobie i widzę pozytywne reakcje

    Do tej pory chodziłem i podkładałem po parę kostek węgla a nie raz się zakopciło i poszło na mieszkanko
    bo pod schodami mam mały piecyk 28x28x68cm (taki pikuś maniuni) i 5 grzejniczków .Mieszkanko 27m2 stąd małe dawki węgla.

    Ale do rzeczy.
    Wsypałem wiaderko węgla (10L po farbie) bo więcej nie wchodzi
    i odpaliłem od góry.
    Efekt? Paliło się bezobsługowo od 12 do nast. dnia 22 czyli jakieś 34godz. !!!
    Faktem jest, że ściany mam regipsowe ale docieplenie tylko 5cm.

    Tylko chyba jest problem.
    Kawałki węgla są wielkości sporej mandarynki i być może to jest przyczyną szybkiego dotarcia żaru do dołu (1,5h).
    Gazy nie spalają się tak ładnie jak na waszych zdjęciach, wydaje mi się że węgiel zbyt mocno gazuje na początku.
    Ciąg jest mocny i motylek w górnych drzwiczkach na max otwarty a mimo to ogień nie chce sie ciągle utrzymywać.
    Po odgazowaniu wszystko super ale fajnie byłoby nie puszczać cennego gazu w komin.
    Dowiedziałem się również, że temp. na piecu nie powinna być niska bo woda się skrapla a z tego są kwasy...
    Utrzymuję 37-40 stopnii i mam 22 w mieszkaniu więc podniesienie osnacza saunę
    Nie chcę załatwić pieca ani się gotować.

    Pytanko: czy drobniejszy węgiel a przez to bardziej blokujący przepływ powietrza załatwi problem
    szybkiej wędrówki żaru w dół czy będzie na odwrót?
    I czy mam coś zrobić z temp. na piecu czy nie jest to aż taki wielki grzech?
    Może jest jeszcze coś do ulepszenia..

    Pozdrawiam
    Gabriel

  10. #12690
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Szponi
    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Dobre Miasto
    Posty
    298

    Domyślnie

    Gabriello

    Fajnie, że promujesz metodę czystego spalania węgla

    Fajnie, że poczytaczałeś wątek i widzisz różnicę pomiędzy odgazowaniem a zgazowaniem plus dla Ciebie

    Wielkość węgla ma w Twoim przypadku pośrednie znaczenie. Faktem jest to, że przez drobniejsze bryłki węgla powietrze będzie miało większą robotę do wykonania niż przez mniejsze. Rozetka jakby otwarta nie była cudów nie zrobi!!! Musisz mieć kierownicę powietrza wtórnego, która będzie podawać je na górę zasypu jak dysza. 1,5h schodzenia żaru na dół to zdecydowanie za mało!!!! ZUG ma 12h a potem pali koks od dołu. Ja przy -10C na zewnątrz mam około 3-4h przy 30cm zasypie i 8kg węgla.

    "Dowiedziałem się również, że temp. na piecu nie powinna być niska bo woda się skrapla a z tego są kwasy..." Prawdą to jest przy tradycyjnym sposobie palenia. Przy górnym móżna powiedzięc tak:

    A kto Ci takie bajki naoopowiadał, Producenci kotłów którzy nie radzą sobie ze swoimi wyrobami i mają wymienniki przeżarte przez kwas siarkowy? Bzdury .... możesz mieć nawet i 35C na kotle, ale temp. spalin musisz tak wycyrklować żeby się nic się nie osadzało na wymienniku i na końcu komina było mniej więcej 50C, a to już wyższa szkoła jazdy. Ja osobiście jadę na temp. ok. 50C i mam biały nalot na wymienniku jak niektórzy koledzy przy zdecydowanie wyższych temperaturach.

    Dlaczego Lastr Rico nie przekracza 41C na wodzie i nic mu nie grozi ???? Pomyśl i poczytaj trochę więcej


    ZUG WRACAJ
    Ostatnio edytowane przez Szponi ; 18-03-2013 o 22:36
    Pancernik Camino 9,7kW, RCK i komin fi135 - 11m, powierzchnia do ogrzania 46,4m2 w starej nieocieplonej kamienicy.

  11. #12691
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    gizyd

    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Kod pocztowy
    88-231
    Posty
    49

    Domyślnie

    Moc kążdego urządzenia podaje się taką jaką urządzenie max może uzyskać w warunkach krańcowych niepowodujących jego uszkodzenia. Zatem kocioł traktowany jest podobnie. Kocioł oddaje moc tym wyższą im wyższa jest jego temperatur pracy przy założeniu jednakowego przepływu wody.Wprost proporcjonalnie do kwadratu temeratury.
    Przykład samochodu: producent podaje moc 100 hp, ale to nie jest moc przy 500 rp tylko przy 4500. Generalnie większa moc większa cena.
    Producenci przeważnie podają przeliczniki na wyrost wg starego zapotrzebowania na ciepło. Asekurują się w ten sposób przed roszczeniami np. klienta który ma dom z pustak betonowego i lanego stropu bez ocieplenia itp.Przeliczniki podawane są orientacyjnie, bo trudno przewidzieć jak kto ma wykonane budynki.Jeszcze występuje jeden czynnik mianowicie moc podana jest w warunkach optymalnych więc i przy idealnie czystym wymienniku ciepła. Spotyka się też różne przeliczniki powierzchni czynnej do mocy kotła. Z dużym uproszczeniem przyjąć można 1m kw powierzchni kotła = 1k mocy. Tu literatura nie jest zgodna, bo tu występują zależności od szybkości przepływu spalin od przekroju i typu wymienników itp.Zatem każdy kocioł inny , każdy obiekt do ogrzewania ma inną charakterystykę. Ja u siebie miałem kocioł elektryczny i za jego pomocą mogłem określić rzeczywiste zapotrzebowanie na moc. Było za drogo.
    Pozdrawiam.
    łagoda

  12. #12692
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar Amator 14
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Niemcz
    Kod pocztowy
    86-032
    Posty
    70

    Domyślnie

    Cytat Napisał gizyd Zobacz post
    Moc kążdego urządzenia podaje się taką jaką urządzenie max może uzyskać w warunkach krańcowych niepowodujących jego uszkodzenia. Zatem kocioł traktowany jest podobnie. Kocioł oddaje moc tym wyższą im wyższa jest jego temperatur pracy przy założeniu jednakowego przepływu wody.Wprost proporcjonalnie do kwadratu temeratury.
    Przykład samochodu: producent podaje moc 100 hp, ale to nie jest moc przy 500 rp tylko przy 4500. Generalnie większa moc większa cena.
    Producenci przeważnie podają przeliczniki na wyrost wg starego zapotrzebowania na ciepło. Asekurują się w ten sposób przed roszczeniami np. klienta który ma dom z pustak betonowego i lanego stropu bez ocieplenia itp.Przeliczniki podawane są orientacyjnie, bo trudno przewidzieć jak kto ma wykonane budynki.Jeszcze występuje jeden czynnik mianowicie moc podana jest w warunkach optymalnych więc i przy idealnie czystym wymienniku ciepła. Spotyka się też różne przeliczniki powierzchni czynnej do mocy kotła. Z dużym uproszczeniem przyjąć można 1m kw powierzchni kotła = 1k mocy. Tu literatura nie jest zgodna, bo tu występują zależności od szybkości przepływu spalin od przekroju i typu wymienników itp.Zatem każdy kocioł inny , każdy obiekt do ogrzewania ma inną charakterystykę. Ja u siebie miałem kocioł elektryczny i za jego pomocą mogłem określić rzeczywiste zapotrzebowanie na moc. Było za drogo.
    Pozdrawiam.
    1 m2 =10kW
    Dom 120m2 poddasze 60m2 garaż 50m2 BK 24 +10 styropian dach 22 wełna

  13. #12693
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    gizyd

    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Kod pocztowy
    88-231
    Posty
    49

    Domyślnie

    Amator 14
    Jasne ,dziękuję , umknęło mi zero, dzięki.
    10 kW= 1do 1,3 m kw. powierzchni czynnej kotła. pozdrawiam.
    łagoda

  14. #12694

    Domyślnie

    Cytat Napisał Galvator Zobacz post
    Witam szanowne grono.Niedawno nabyłem mieszkanie wraz z kotłownią w której znajduje się kocioł Camino z dozametu. [...]
    Cytat Napisał Szponi Zobacz post
    Przeczytaj pierwsze 100 stron wątku.
    Szponi, popracuj nad PR'em, bo straszysz ludzi Wystarczyło wskazać na pierwszą stronę, no góra pierwsze 10.

    Galvator
    Od początku:
    - zobacz, jak się pali od góry ogólnie - strona 1, post 1
    - wymień sznury szklane uszczelniające drzwiczki (sznur 12x12 może być kwadrat, do 20zł w castoramie), a przede wszystkim ten dolny ze szczególną starannością - drzwiczki muszą się na szczelno domykać
    - upewnij się, że dolna klapka domyka się na płasko, że nie ma tam jakichś zwałów węgla albo smoły, które ją blokują
    - brak przepustnicy w czopuchu to dobrze, jeśli miarkownik działa to tym lepiej
    - tu masz pare usprawnień do Camino (niestety rysunki LR w postach znów znikły), ale na początek tego nie potrzebujesz.

    Chcesz palić w tym Camino wygodnie i tanio? Po załatwieniu w/w detali, zasyp węgla do połowy kotła, ułóż na górze drewno, podpałkę i rozpal. Miarkownik do rozpalania polecam odłączyć lub na śrubie klapki ustawić uchył 2-3mm, bo jak zacznie zamykać dopływ powietrza, to będzie dymić. Uchyl dolną klapkę na stałe na jakieś pół centymetra. W takim małym Camino to może z godzina, dwie i jak węgiel się skoksuje (brak długich płomieni i dymu), to normalnie podpinasz miarkownik, śrubę w klapce wykręcasz - ma się domykać na płasko. Ustawiasz jakieś 50st. i dalej dzieje się samo.

  15. #12695
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Gabriello

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Lubań
    Kod pocztowy
    59-800
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dokonałem pewnych modyfikacji.

    Odkręciłem blachę przesłaniającą rozetkę górnych drzwiczek aby strumień powietrza lepiej wpadał na powieszchnię węgla.
    Mam nadzieję, że tak zadziała, teraz nawet widzę co się dzieje wewnątrz .

    Kolejne to, że poniosłem temp. do 50 stopni na miarkowniku i przykręciłem częśc grzejników.
    Nie posiadam drzwi między pomieszczeniami więc temp. się wyrównuje.

    Jak posłuchałem pompki to da się słyszeć, że ma nieco większy opór
    (chodzi zawsze na 1 biegu [grundfos typ UPS 25-40] ).
    Mam nadzieję, że nie zajadę tak pompki, otwarte w pełni są 2 grzejniki a reszta na minimum.
    Instalacja w całości idzie na poziomie tego samego piętra.

    Odnośnie podniesienia temp. w kociołku szybko znikła "mazista maź " z wymiennika, ścianki boczne
    również zrobiły się matowe a nie świecące. ogólnie jakby lepiej się spala

    Zobaczę jak cały proces przebiega od początku na nowych nastawach i napiszę,
    chyba że zrobiłem coś żle to skorygujcie proszę

    Tutaj mój kociołek:
    https://picasaweb.google.com/1081029...OmxrenMhInarwE

    Gabriel

  16. #12696
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Gelo2104

    Zarejestrowany
    Dec 2011
    Skąd
    Kock
    Kod pocztowy
    21-150
    Posty
    96

    Domyślnie

    Gabriello
    A czy zrobiłeś KPW , bo z Twoich wypowiedzi to raczej nie wynika ?
    Domański szajs po tuningu , aktualnie palenie dołem i znowu górą .

  17. #12697
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Gabriello

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Lubań
    Kod pocztowy
    59-800
    Posty
    5

    Domyślnie

    No właśnie nie mam ale zrobię sobie napewno.
    Właśnie czytam o tym.
    Powiedzcie tylko czy to przblokowanie pompy to grzech chociaż jak termostaty grzejników same domykają to jest podobnie...
    Sam już nie wiem.
    Ważne że jest jakiś postęp
    Ostatnio edytowane przez Gabriello ; 19-03-2013 o 19:07

  18. #12698
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gabriello Zobacz post
    Dokonałem pewnych modyfikacji.
    Kolejne to, że poniosłem temp. do 50 stopni na miarkowniku i przykręciłem częśc grzejników.
    A czemu przykręciłeś część grzejników ?
    Cytat Napisał Gabriello Zobacz post
    Powiedzcie tylko czy to przblokowanie pompy to grzech chociaż jak termostaty grzejników same domykają to jest podobnie...
    Jak jest instalacja grzejnikowa to albo na jednym grzejniku nie ma głowicy termostatycznej żeby nie mogły się wszystkie grzejniki zamknąć albo jest bypass-obejscie .
    Ostatnio edytowane przez animuss ; 21-03-2013 o 21:07
    Źródła ciepła na paliwa stale w nowo budowanych domach, powinno się kalkulować razem z kominem i każdym dodatkowym m2 kotłowni potrzebnej do obsługi takiego kotła.

    PV 9,72 kWp dach. Kocioł Rakoczy 38kW-MultiFun i Ecoal, komora szam.
    Dom-440m2 do ogrzania. Sezon 2015-2016
    https://forum.muratordom.pl/album.php?albumid=4756

  19. #12699
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    Gelo2104

    Zarejestrowany
    Dec 2011
    Skąd
    Kock
    Kod pocztowy
    21-150
    Posty
    96

    Domyślnie

    O pompę się nie martw . Dorób kpw i ciesz się ze spalania . Puki co powietrze nie trafia w palenisko .
    Domański szajs po tuningu , aktualnie palenie dołem i znowu górą .

  20. #12700
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Gabriello

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    Lubań
    Kod pocztowy
    59-800
    Posty
    5

    Domyślnie

    Wszystkie grzejniki mam regulowane "manualnie" czyli bez termostatów.
    Nie mam też zaworu 3D.
    Instalację robił mi tato jakeś 10lat temu więc kombinuję tak.
    Przykręcenie grzejników miało podnieść temp. pieca z 38 na 50 aby nie robiła mi się ciekła smoła na wymienniku.

Strona 635 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony