dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 757 z 998
Pokaż wyniki od 15.121 do 15.140 z 19943
  1. #15121
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar cysiokysio
    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Justynów
    Kod pocztowy
    95-020
    Posty
    745

    Domyślnie

    budmet, zdecydowanie odradzam,
    poczytaj posty kolegi kalejdoskop on też ma podobny kocioł heitztechnik, kompletna poracha. Ta blacha rozdzielająca palenisko od wymienników to jedna wielka pomyłka. Jedyny atut kotła to nazwa bo kojarzy się z czymś nowoczesnym i niemieckim a tak naprawdę bubel jakich mało. Nadaje się jedynie do spalania koksu ale trzeba by mieć z 500m2 chałupy.
    Jak taniej palić w kotle zasypowymEkonomiczne spalanie węgla kamiennego

  2. #15122
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    toomm

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Iwkowa
    Kod pocztowy
    32-861
    Posty
    142

    Domyślnie

    Juzef


    w mojej miejscowości to chyba norma patrząc na kominy , a tłumaczenie kończy sie pukaniem w czoło palcem (w moją strone)..

  3. #15123
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    lysy1l

    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Gliwice
    Posty
    279

    Domyślnie

    Cytat Napisał cysiokysio Zobacz post
    budmet, zdecydowanie odradzam,
    poczytaj posty kolegi kalejdoskop on też ma podobny kocioł heitztechnik, kompletna poracha. Ta blacha rozdzielająca palenisko od wymienników to jedna wielka pomyłka. Jedyny atut kotła to nazwa bo kojarzy się z czymś nowoczesnym i niemieckim a tak naprawdę bubel jakich mało. Nadaje się jedynie do spalania koksu ale trzeba by mieć z 500m2 chałupy.
    Gdybyś jeszcze umiał rozróżnić polskiego producenta kotłów Heiztechnik i niemieckiego Wolf-Heiztechnik, byłoby już całkiem fajnie.
    Kalejdoskop ma właśnie tego polskiego, notabene wbrew jego perypetiom bardzo fajne kociołki.
    Wykwalifikowany palacz górnego spalania po kursie korespondencyjnym.

  4. #15124
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar krzych_krak
    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Krzeszowice
    Kod pocztowy
    32-065
    Posty
    23

    Domyślnie

    Jak jest w końcu z uchyleniem KPG przy miarkowniku? Ma być szczelnie zamknięta czy może jednak uchylona 0,5 cm? Przy całkowitym zamknięciu troszkę dymi (brak KPW); kominiarz mówi, że tlen potrzebny do spalania i nie można całkiem przymykać. Jeszcze jedno - przy szczelnym zamknięciu, a nawet uchyleniu na 2-3 mm histereza temperatur jest dosyć duża - nim miarkownik się zbierze na piecu jest już mniej o 5 stopni.

  5. #15125
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    roccobarocco

    Zarejestrowany
    Dec 2013
    Skąd
    Katowice
    Kod pocztowy
    40-544
    Posty
    23

    Domyślnie

    GS

    @krzych_krak>

    Klapka PG ma być szczelna dla bezpieczeństwa. Gdy wskutek powstania nadmiernego ciągu (wiatr, mróz), miałoby dojść do nadmiernego poboru tlenu i rozpalenia i zwiększenia energii zasypu i co za tym idzie - wzrostu temperatury, tzw. "przeciągnięcia", które mogłoby skutkować zagotowaniem wody, klapka zamknie się szczelnie, no i właśnie zasyp przygaśnie (bo nie będzie tlenu), temperatura spadnie o te kilka stopni, nim klapka się znów otworzy. Tak jest BEZPIECZNIE.
    W dobrze zbilansowanym i szczelnym kotle GS klapka nie zamknie się do końca podczas normalnej pracy, ponieważ przy minimalnym jej uchyleniu kocioł pobiera właśnie tyle tlenu, ile potrzebuje do wyprodukowania akurat takiej ilości ciepła, jakiej potrzeba żeby utrzymać temperaturę zadaną.
    Jeśli klapka zamyka się całkiem to znaczy, że istnieje jakiś powód, dla którego kocioł hamuje (masz nieszczelność, albo zbyt szybko rozpalasz, albo zbyt duża powierzchnia zasypu - paleniska - kocioł przewymiarowany)
    Ostatnio edytowane przez roccobarocco ; 21-01-2014 o 03:06

  6. #15126

    Domyślnie

    Kolejny dzień palenia za mną. Zaklejenie dmuchawy, ustawienie kaloryferów na maxa i pompy na 1 bieg okazało sie właściwym.

    Co prawda odpalenie pompy podczas rozpalania przy temperaturze 35 stopni (niżej się nie da) wygasiło piec, ale czuwałem i szybko go włączyłem. To w ogóle jakieś chore rozwiązanie że w piecu sie pali, ale jak spada temperatura to on się wyłacza łącznie z pompą.

    Teraz moje pytania:

    Po 12 h na piecu miałem jeszcze 40 stopni, jak szedłem spać 7 godzin wczesniej było 50, ale piec się wyłaczył. Jets u mnie cos takiego jak temperatura wygaszenia kotła i bylo ustawione na 5 stopni ja rano pociągnąłem to do 15. Bo to chyba działa tak, że te 5 stopni to nie jets temperatura kotła tylko chyba obniżenie temperatury o 5 stopni? Nie wiem.

    To co mnei zastanawia to to, że piec mialem ustawiony na 35 stopni czyli najniższą wartośc a on zgasł przy 40? O co chodzi? Zgasł czyli wyłączył pompę i przestała lecieć ciepła woda w kaloryfery. Sorki, że tak chaotycznie, ale juz pędze do pracy a chciałem napisac o swoich kolejnych testach.

  7. #15127

    Domyślnie

    Cytat Napisał lysy1l Zobacz post
    Gdybyś jeszcze umiał rozróżnić polskiego producenta kotłów Heiztechnik i niemieckiego Wolf-Heiztechnik, byłoby już całkiem fajnie.
    Kalejdoskop ma właśnie tego polskiego, notabene wbrew jego perypetiom bardzo fajne kociołki.
    Okiej, mój kocioł po ostatecznych przeróbkach wygląda tak:
    Wywaliłem cegły z tyłu i przełożyłem je na przód - zablokowałem w ten sposób ruszt pionowy i ograniczyłem zasyp. Wmontowałem zagiętą blachę wychodzącą z pod czopucha i zachodzącą za ta moją przednią blachę. Fakty:
    170m2 ogrzewam 27kg/170m2/15h= 0,01 przy obecnych mrozach w dzień -10, noc -15, a w domu 21-23.
    Chyba więcej nie wycisnę, przy większych temperaturach zewnętrznych wychodziło: 18kg/170m2/14h =0,007 i tyle w temacie.

  8. #15128
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    wushu77

    Zarejestrowany
    Nov 2008
    Skąd
    Starogard Gdański
    Posty
    102

    Domyślnie

    Witam. Czy zamiast szamotu można użyć cegły czerwone lub klinkierowe - tzw. dzierawkę? Chcę trochę ograniczyć palenisko, jednocześnie nie powodować szybszego odgazowywania węgla dzięki szamotowi. W tej chwili mam włożone na tylnej ściance na wełnie i obsypane popiołem dwie cegły jedna na drugiej w poziomie (---), i 2 małe kostki betonowe, jedna na drugiej - obok tych cegieł.

  9. #15129
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Cytat Napisał andrzej9923 Zobacz post
    Last Rico masz racje od gory spala sie czysciej chodz ja raczej do tego tesu wzialbym np zapalke bo to drewno.Jednak czy ekonomiczniej to juz nie jestem taki pewien(...).
    Andrzeju, spalanie od góry jest ekonomiczne. Jest takie z powodu
    spalania wszystkiego co węglu siedzi, łącznie z nim samym (faza koksu).
    Popiołu się nie spali, ale zobacz jak wygląda popiół z obu systemów.
    Sprawa się komplikuje, kiedy ktoś przy małym ciepłym domu i wielkim kotle,
    koniecznie chce rozpalać tylko 1 raz dziennie, a spalanie prowadzić w taki
    sposób, żeby ogień ciągle palił się żywym płomieniem. To jest trudne, bo
    zwyczajnie w świecie - bardzo szybko wystąpi nadprodukcja ciepła.

    Trzeba pisać prawdę, nawet jeśli nie jest nam przychylna, zatem musimy
    sobie zdawać sprawę z tego - że kocioł GS zasypany węglem po brzegi,
    na samym początku procesu, swoje ognisko ma stosunkowo wysoko...
    To niedobrze patrząc z punktu widzenia ekonomii, gdyż źródło ciepła nie
    nagrzewa całego płaszcza kotła, a tylko górną jego część, no i wymiennik.
    Lepiej by było, żeby to palenisko od razu było na dole, na rusztach. Potem
    kiedy wytworzy sie cienka choćby warstwa koksu - jest już lepiej, bo koks
    przekazuje wysoką energię cieplną i przez kontakt i przez promieniowanie.

    Skoro tak, to może faktycznie korzystniej jest spalać węgiel tradycyjnym
    sposobem? Niestety nie jest tak różowo, bo i ten sposób ma swoje wady.
    Największą wadą jest wyrzucanie niespalonych cząstek paliwa, mam tu na
    myśli widoczny dym, ale NIE tylko. Nawet stosunkowo czysto wyglądające
    spalanie grubych sortów jak Kostka, również jest stratne gdyż BARDZO
    trudno jest utrzymać symetryczne napowietrzanie dziurawej warstwy węgla.

    Powietrze łatwo przelatuje między kęsami, robi to nierówno, mści się brak
    obciążenia przepływu zasypem, w jednym miejscu paleniska - powietrza jest
    za mało, a w innym znów za dużo i pasożytuje tylko na wytworzonym cieple
    unosząc go do komina. Tu chodzi o nadmiar azotu - który NIE BIERZE
    żadnego udziału w spalaniu, a jest go dużo w powietrzu bo aż 78%.

    Żeby coś dobrze zbadać, trzeba zrobić wiele prób, (akumulacja ciepła)
    rozłożonych w długim czasie - myślę tu o ustaleniu czy spalanie Kostki
    na ruszcie jest ekonomicznie uzasadnione. Wg. mnie nie jest, gdyby było,
    to ja sam z całą pewnością paliłbym Kostką (bo kiedyś, przecież paliłem).
    Nie należy także zapominać o cenie Kostki - to również ekonomia. Dawniej
    było inaczej, gdyż ludzie mieli bardzo dziurawe kotły i bardzo mało wiedzy
    na ten temat. Wtedy JEDYNIE Kostka - trochę dłużej wytrzymywała w kotle.
    Wszystko inne -- tylko fuk i już węgla nie ma. Dzisiaj przy szczelnym kotle
    i wiedzy, ekonomicznie można spalać nawet sort Groszek.

    Dziękuję bardzo za pozdrowienia, ja cię także pozdrawiam.
    beton wiąże ludzi...

  10. #15130

    Domyślnie

    Cytat Napisał defender Zobacz post
    Kolejny dzień palenia za mną. Zaklejenie dmuchawy, ustawienie kaloryferów na maxa i pompy na 1 bieg okazało sie właściwym.

    Co prawda odpalenie pompy podczas rozpalania przy temperaturze 35 stopni (niżej się nie da) wygasiło piec, ale czuwałem i szybko go włączyłem. To w ogóle jakieś chore rozwiązanie że w piecu sie pali, ale jak spada temperatura to on się wyłacza łącznie z pompą.

    Teraz moje pytania:

    Po 12 h na piecu miałem jeszcze 40 stopni, jak szedłem spać 7 godzin wczesniej było 50, ale piec się wyłaczył. Jets u mnie cos takiego jak temperatura wygaszenia kotła i bylo ustawione na 5 stopni ja rano pociągnąłem to do 15. Bo to chyba działa tak, że te 5 stopni to nie jets temperatura kotła tylko chyba obniżenie temperatury o 5 stopni? Nie wiem.

    To co mnei zastanawia to to, że piec mialem ustawiony na 35 stopni czyli najniższą wartośc a on zgasł przy 40? O co chodzi? Zgasł czyli wyłączył pompę i przestała lecieć ciepła woda w kaloryfery. Sorki, że tak chaotycznie, ale juz pędze do pracy a chciałem napisac o swoich kolejnych testach.
    GS:
    Czyli jest o wiele lepiej niż było
    Ale od początku wygasło najprawdopodobniej dlatego iż drzwiczki dolne były trochę zbyt mało uchylone, i zasyp miał trochę zbyt mało powietrza do kontynuowania palenia. Myślę że nie chodzi tu o tę histerezę 5 stopni dla wody ponieważ w tym przypadku powinien grzać do 40 stopni i spróbować "zagasić" aby dalej temperatura nie rosła ale w Twoim przypadku wyłącza tylko pompę od CO, co nie powinno się dziać ponieważ w ten sposób możesz zagotować wodę na piecu.

    Powinieneś mieć ustawienie parametrów pracy pompy która zakłąda np. włączenie pompy po osiągnięciu temperatury 40 stopni i będzie ona chodziła do czasu aż woda będzie powyżej tej wartości, jeśli spadnie poniżej piec powinien wyłączyć pompę aby woda podgrzała się ponownie do 40 stopni i znów start pompy co.
    Problemem jest tu sterownik który sam zakłada sobie jakieś wartości i np. wg własnego widzimisię chce odpalić dmuchawę ( a teraz nie może ), sterownika odłączyć nie możemy bo jest on "zintegrowany z piecem" i jego wyłączenie spowoduje że pompa w ogóle przestanie chodzić.

  11. #15131
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Cytat Napisał Patryk1999 Zobacz post
    (...)mam jeszcze jedno pytanie czy jeżeli po próbie palenia na DS ten sposób nie wypali to czy wycięcie tej "zawalidrogi"pomoże w paleniu od góry (tak jak mnie nauczyłeś) ,pytam gdyż tak jak napisałem w pierwszym poście przymierzałem się do tego a nie napisałem że jestem zawodowym spawaczem, dlatego myślę że nie było by problemu,tylko pytanie czy to coś da,bo jeżeli nie to prawie mnie przekonałeś do wymiany kotła ale tę zimę jeszcze dotrwam(w porównaniu do zeszłych zim to nie ma co porównywać )Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
    Dobrze jest kiedy komora zasypowa (i jednocześnie spalania) w kotle GS
    jest raczej wysoka - niż długa. Widzę rysunek który zamieściłeś ale brakuje
    mi głębokości całkowitej, czyli odległości od przedniej wewnętrznej ścianki
    kotła do tylnej wewnętrznej (nie do wiszącego wymiennika, tylko do tylnej
    ścianki). Gdybym znał tę odległość, to mógłbym ocenić proporcję komory.

    Kocioł jest trudnym przypadkiem bo nie ma cech dobrego GS, ale opiera
    się przed przerobieniem go na DS. Na przykład nie posiada ruchomego
    rusztu, co przy kotłach DS - jest jednak wadą istotną. Zmierz go najpierw.
    Też pozdrówka.
    beton wiąże ludzi...

  12. #15132
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Last Rico
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    2.036

    Domyślnie

    Cytat Napisał Juzef Zobacz post
    Przypadkiem trafiłem na informacje o metodzie palenia od góry z ... RPA. Znanej tam jako metoda 'basa njengo magogo', tzn. 'rozpalaj metodą babciną' bo taka jedna babka była twarzą kampanii promującej tę metodę.

    Jest reportaż o tym (angielskie napisy). Na wstępie mamy opisaną sytuację: ludzie mieszkają w barakach na obrzeżach miasta. W tle dymiące kominy elektrowni. Ludzie chorują od młodych lat na astmę, cierpią na choroby oczu i częste zwykłe choroby dróg oddechowych. Ale nie od tego, co na horyzoncie wypuszcza elektrownia, tylko od dymu z węgla używanego do gotowania i ogrzewania. Normy zapylenia wg WHO mają przekroczone tak 10-krotnie (skąd my to znamy? Kraków?). 10 lat temu zaczęto uczyć ludzi rozpalania od góry w tych ich pieco-wiadrach (metoda tam nazwana "szkocką"). Potem głównie opisują niedociągnięcia i problemy w trakcie kampanii, np. że wielu ludziom nie wytłumaczono dobrze jak to robić i myśleli, że całe wiadro węgla musi się zająć, aby mogli na wierzchu postawić garnek i coś ugotować.

    Jest nawet porównanie emisji zanieczyszczeń ze spalania węgla tradycyjnie i od góry. Mniej dymu i pyłów, mniej tlenku węgla. Oczywiście to specyficzne paleniska i zastosowanie, ale daje jakiś pogląd.


    ---

    Jeszcze wspomnę, że w takim dość niszowym czasopiśmie "Otwarta innowacja" ukazał się mój artykulik o czystym paleniu węglem.
    Juzefie, Juzefie święty...

    Piękny artykuł napisałeś. Ma trafny i chwytliwy tytuł (to jest b. ważne) oraz
    tekst - który mimo że zawiera treści techniczne, to dalej go się lekko czyta.
    No ale przyjazny styl, akurat nie powinien nikogo tu dziwić, ja osobiście
    dobrze jeszcze pamiętam obrazowy opis montażu miarkownika "pod wodą".


    Muszę to napisać, widzę że z twoim pisaniem jest jeszcze lepiej. Czytający
    czuje, że jest prowadzony szeroką i bezpieczną drogą. Nie ma absolutnie
    żadnej wątpliwości że przekonujesz do czegoś, do czego sam się wcześniej
    przekonałeś. Proponujesz czytelnikowi wyprawę w rejony bliżej mu nieznane
    - jednak nie zostawiasz go samego z pomysłem, ale dajesz linkę do dalszej
    edukacji. Takie podejście jest skuteczne, bo buduje zaufanie. Widać że nic
    nie kręcisz, nic nie wymyślasz i nic nie chcesz mu sprzedać. Pokazujesz że
    każdy może poznać system ekonomicznego ogrzewania domu i że będzie
    spalać mniej - nie dymiąc przy okazji sąsiadom w okna. Gratuluję publikacji.
    Dobra robota!
    -------------------------------

    Basa njengo magogo (ładnie to brzmi)
    Zobaczcie koledzy, emisja pyłów z tradycyjnego spalania 540 mg/MJ,
    a metodą spalania "od góry zaledwie 70 mg na każdy MJ wytworzonej energii.
    To jest różnica powiedziałbym zasadnicza bo pyły z brudnego spalania
    największą zmorą dla ludzi i zwierząt. To do nich kleją się dioksyny i furany.
    Pamiętajmy ciągle że tak dobry wynik uzyskano w wiadrze po farbie. Afryka
    zrozumiała że lepiej pokazać ludziom jak spalać czysto, niż ponosić potem
    ogromne i różnorakie koszty chorego społeczeństwa...

    Jest na tubce film, niestety nie potrafię go jakoś teraz odszukać,
    który pokazuje pracę pewnej grupy ludzi (wolontariuszy chyba), którzy chcą
    zmienić życie innym ludziom na lepsze. Niestety nie zapamiętałem o jaki to
    region świata chodzi. Meksyk? Boliwia? Ważny jest sens, biedni mieszkańcy
    tamtejszych wiosek bardzo wcześnie chorują i szybko umierają. Zaczęto się
    przyglądać przyczynom. Otóż, choć trudno w to uwierzyć, ludzie tam żyjący
    nie znają ani pieca, ani komina. Całe gotowanie odbywa się w domu wprost
    na glinianej podłodze. Tam gotują, tam śpią i tam też rodzą swoje dzieci, dym
    wychodzi na zewnątrz lepianki wprost przez otwarte drzwi i jest go tam pełno.
    Paliła tak babcia, paliła mama, będę i ja - nie z uporu przecież, ale z braku
    świadomości że można gotować inaczej.

    Wolontariusze pokazują im jak z ziemi zrobić cegłę (ta ziemia, to jakiś rodzaj
    czerwonej glinki), a potem jak z tej cegły postawić bardzo proste palenisko --
    ale JUŻ z kominem. Jeżdżą tak od wsi do wsi i zmieniają ich świat na lepszy.
    To jest też nasz świat, bo powietrze przecież nie zna granic.
    ------------------------

    Każdy ma w sobie coś dobrego, nawet jeśli myśli że jest inaczej, nawet jeśli
    ktoś inny - wydaje mu się lepszy! Każdy człowiek jest wartościowy, czasem
    tylko bywa - że jeszcze o tym nie wie.

    Pozdrowienia!
    beton wiąże ludzi...

  13. #15133
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    budmet

    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Skąd
    kotlina kłodzka
    Kod pocztowy
    57-500
    Posty
    29

    Domyślnie

    DS

    witam

    czy w DS ruchomy ruszt żeliwny to wada ?
    proszę o info

    pz
    jano

  14. #15134
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Jurgonka
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Wejherowo
    Kod pocztowy
    84-200
    Posty
    1.565

    Domyślnie

    Mam pytanie dotyczące spalania w cienkiej warstwie (palnik rynnowy - chociaż inny niż wszystkie) Pytanie dotyczy GS z podajnikiem (beczką). Palę mieszaniną zrębek i węgla 1-1. U mnie rewelacja. Kilka podajników zamontowanych u sąsiadów palenia węglem na ruszcie OK - brak dymu. Chcę zaproponować kolegą z portalu budowę i montaż podajnika. Podajnik jest bezawaryjny i podaje nawet po kawałeczku węgla. Nikt go nie produkuje i podobno (informacja od jednego z użytkowników) pobór prądu to 40W w czasie podawania - pracy. Moje wątpliwości to brak wiedzy teoretycznej jak przebiegają (czy poprawnie) spalanie w cienkiej warstwie węgla. Po montażu - koniec problemów z piecem nawet znacznie przewymiarowanym. Można palić bezpiecznie i wydajnie każdą biomasę. Pytanie dotyczące spalania w cienkiej warstwie węgla zadałem Zawijanowi, lecz On odmówił odpowiedzi. (odpowiadając nie mógł by promować Ogniwa?) Proponując swoje rozwiązanie nie chciałbym przyszłych użytkowników wprowadzić w błąd i by nie okazało się, że Oni nie mają już kłopotów, lecz bardziej zatruwają środowisko.
    Ostatnio edytowane przez Jurgonka ; 21-01-2014 o 10:05

  15. #15135

    Domyślnie

    Witaj LAST RICO bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas,wymiar;gł.370mm,szczelina 75mm(ta miedzy komorą a kanałami w wyczystce).Pozdrawiam serdecznie.

  16. #15136
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    dadi321

    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    sosnowiec
    Posty
    102

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jurgonka Zobacz post
    Mam pytanie dotyczące spalania w cienkiej warstwie (palnik rynnowy - chociaż inny niż wszystkie) Pytanie dotyczy GS z podajnikiem (beczką). Palę mieszaniną zrębek i węgla 1-1. U mnie rewelacja. Kilka podajników zamontowanych u sąsiadów palenia węglem na ruszcie OK - brak dymu. Chcę zaproponować kolegą z portalu budowę i montaż podajnika. Podajnik jest bezawaryjny i podaje nawet po kawałeczku węgla. Nikt go nie produkuje i podobno (informacja od jednego z użytkowników) pobór prądu to 40W w czasie podawania - pracy. Moje wątpliwości to brak wiedzy teoretycznej jak przebiegają (czy poprawnie) spalanie w cienkiej warstwie węgla. Po montażu - koniec problemów z piecem nawet znacznie przewymiarowanym. Można palić bezpiecznie i wydajnie każdą biomasę. Pytanie dotyczące spalania w cienkiej warstwie węgla zadałem Zawijanowi, lecz On odmówił odpowiedzi. (odpowiadając nie mógł by promować Ogniwa?) Proponując swoje rozwiązanie nie chciałbym przyszłych użytkowników wprowadzić w błąd i by nie okazało się, że Oni nie mają już kłopotów, lecz bardziej zatruwają środowisko.
    GS
    Napisz proszę coś więcej o tym podajniku , może jakieś zdjęcia
    pozdrawiam

  17. #15137
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    zeluzg

    Zarejestrowany
    Dec 2012
    Skąd
    Zielona Góra
    Posty
    70

    Domyślnie

    Może ktoś polecić jakiś miarkownik elektroniczny zamiast nadmuchu. Nie chodzi mi o miarkownik do drzwiczek od popielnika tylko do kanału nadmuchowego. Z podpięciem do komputera.

  18. #15138

    Domyślnie

    Cytat Napisał marcinbbb Zobacz post
    GS:
    Czyli jest o wiele lepiej niż było
    Ale od początku wygasło najprawdopodobniej dlatego iż drzwiczki dolne były trochę zbyt mało uchylone, i zasyp miał trochę zbyt mało powietrza do kontynuowania palenia. Myślę że nie chodzi tu o tę histerezę 5 stopni dla wody ponieważ w tym przypadku powinien grzać do 40 stopni i spróbować "zagasić" aby dalej temperatura nie rosła ale w Twoim przypadku wyłącza tylko pompę od CO, co nie powinno się dziać ponieważ w ten sposób możesz zagotować wodę na piecu.

    Powinieneś mieć ustawienie parametrów pracy pompy która zakłąda np. włączenie pompy po osiągnięciu temperatury 40 stopni i będzie ona chodziła do czasu aż woda będzie powyżej tej wartości, jeśli spadnie poniżej piec powinien wyłączyć pompę aby woda podgrzała się ponownie do 40 stopni i znów start pompy co.
    Problemem jest tu sterownik który sam zakłada sobie jakieś wartości i np. wg własnego widzimisię chce odpalić dmuchawę ( a teraz nie może ), sterownika odłączyć nie możemy bo jest on "zintegrowany z piecem" i jego wyłączenie spowoduje że pompa w ogóle przestanie chodzić.

    Mi piec nie zgasł w środku tylko zgasł na sterowniku. Czyli paliło się w nim, ale temperatura spadła i pojawił się komunikat "STOP, brak paliwa". W tym momencie gaśnie pompa. Może problemem jest to, że ja wyłączyłem dmuchawę tylko na sterowniku a nie całkowicie kablami?

    Ustawienia serwisowe załączenia pompy to 30 stopni, ale włącza się ona dopiero po przejściu pieca w stan pracy automatycznej, czyli np. jak ustawię na piecu 55 stopni w opcji rozapalnie to pompę właczy przy 55 stopniach a nie 30.

    Pytanie tylko, jak to zrobić, aby ta pompa chodziła do spadku do 30 stopni a nie jak to miałem wczoraj, wyłaczyła się przy 40 bo piec przeszedł w stan "stop brak paliwa" mimo, iz na sterowniku ustawiłem temperaturę wody na 35 stopni. Chyba dmuchawa robi mi tu krecią robotę bo to ona zawsze decydowała i wygaszeniu pieca. Jak temperatura spadała a dmuchawa się włączała i temperatura nie szła w górę to wygaszał się na sterowniku piec. Muszę dzisiaj ją odłaczyc kablami i wtedy zobaczę.

  19. #15139
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    ronuch

    Zarejestrowany
    Oct 2011
    Skąd
    Jastrzębie-Zdrój
    Kod pocztowy
    44-337
    Posty
    76

    Domyślnie

    [QUOTE=defender;

    Pytanie tylko, jak to zrobić, aby ta pompa chodziła do spadku do 30 stopni a nie jak to miałem wczoraj, wyłaczyła się przy 40 bo piec przeszedł w stan "stop brak paliwa" mimo, iz na sterowniku ustawiłem temperaturę wody na 35 stopni. Chyba dmuchawa robi mi tu krecią robotę bo to ona zawsze decydowała i wygaszeniu pieca. Jak temperatura spadała a dmuchawa się włączała i temperatura nie szła w górę to wygaszał się na sterowniku piec. Muszę dzisiaj ją odłaczyc kablami i wtedy zobaczę.[/QUOTE]

    A nie mozesz pominac sterownika i podpiąć pompy bezposrednio do gniazdka?

  20. #15140

    Domyślnie

    Witajcie powiedzcie mi czy spalająć od dołu jak miarkownik zamknie klapke czy ma być szczelnie i jak wtedy regulować powietrze wtórne mam regulacie w drzwiczkach zasypowych

Strona 757 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony