Witam, mi się też, tak wydawało, ale jak wszyscy zaczeli pisać o DS, to myślę sobie, może, ja źle patrzę?
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychhttps://kotly.com.pl/produkt-kociol-...1626.html?l=pl
To chyba ten kocioł, więc raczej nie da się z niego DS zrobić bo ten poziomy wymiennik za mocno wystaje.
Szkoda :/
Ostatnio edytowane przez P_R_O_B_O_S_H_C_Z ; 12-02-2015 o 22:50
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie da się.
Palę dołem -DS w kotle o następującym przekroju ZOBACZ.
Domek: Stary, ceglany. Mury 50 cm nieocieplone. Dach nieocieplony. Powierzchnia ok. 170 m2. Woj. pomorskie.
Zobacz ile powinieneś spalać- KALKULATOR
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŁatwiej zrobić GS z tego.
Niektórzy nawet polecali mi przeróbkę SWK na DS no ja myślę, że wykonalne lecz problematyczne ale w tym przypadku łatwiej przerobić ponieważ producent sam nie wiedział jakiej metody użyć i zrobił obie
DS sposób nr1 (blacha musiałaby być wyjmowana do czyszczenia)
DS sposób nr2
No i może ktoś jeszcze coś wymyśli. No i prosiłbym o ocenę bardziej doświadczonych osób zanim ktoś się zdecyduje przerobić swój kocioł.
Ale na przeróbki na DS nie polecam podczas sezonu.
Ostatnio edytowane przez Bluepb ; 13-02-2015 o 09:12 Powód: drobny błąd
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLast Rico.
Mam dla Ciebie ważną wiadomość. Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu – jednej z trzech w Polsce jednostek akredytowanych do badań kotłów grzewczych.
Tu odnośnik http://powietrze.malopolska.pl/news/...klych-kotlach/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpo 1 Ten artykuł to pisanie na zasadzie takiej w instrukcji jest tak napisane więc masz tak robić.Każdy użytkownik kupując urządzenie grzewcze powinien je eksploatować w sposób zgodny z dołączoną przez producenta instrukcją obsługi, co obejmuje również typ i jakość stosowanych paliw. Inna eksploatacja może powodować zagrożenie dla zdrowia i życia użytkownika oraz być przyczyną awarii czy utraty gwarancji udzielonej na kocioł c.o.
Inny niż przewidziany przez producenta kotła sposób prowadzenia procesu spalania zmienia obciążenia cieplne w komorze spalania urządzenia,
po 2 W instrukcji kotłów często piszą o rozpalaniu miału od góry CZYLI MIAŁ NIE POWODUJE zmian obciążeń cieplnych w komorze spalania?
Po3 Jeżeli jedna skrzynka na węgiel może być rozpalana od góry to czemu druga być nie może. Może niektórzy producenci stosują jakieś tajne technologie (tytanowe scianki, specjalistyczna ceramika...)
Ostatnio edytowane przez Bluepb ; 13-02-2015 o 15:11
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychQIM
W tym artykule co podałeś jest pisane chyba o tym:
http://czysteogrzewanie.pl/2014/12/i...-antysmogowym/
I przypomniało mi się a nie będę robić nowego postu większe spalanie = większy profit dla Kompani Węglowej
Ostatnio edytowane przez Bluepb ; 13-02-2015 o 12:38
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMyśle, że to dobrze, że ktoś - napisał w końcu pismo do kompetentnej instytucji i tym sposobem dostaliśmy punkt widzenia specjalistów. IMO najlepszych w kraju. Można otrzymanej ocenie zarzucać ogólnikowość, można też pisać bzdury - co się właśnie w wątku zaczyna, ale myślę, że powoli temat zostanie rozłożony elementarnie. Kluczową, acz nie przesądzającą sprawą będzie badanie tego samego kotła zasypowego rozpalonego wg DTR i od góry. Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, w obszarze ekologii i bezpieczeństwa palenia "od góry" wyraziłem je w tym wątku w połowie moich postów.
Niewiele mam tu do gadania - nie jestem zasiedziałym uczestnikiem tego wątku, ani propagatorem ww. metody palenia (4. rok palę tak wyłącznie z biedy), ale mam taką uwagę: proszę się zastanowić przed wysyłaniem postów obrażających pracowników IChPW bądź sugerujących ich działania nieuczciwe. To może skutkować powództwem z ich lub instytutu strony.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ drewnem ciekawe ale nie widzę nic o jakie niebezpieczeństwa chodzi.Inny niż przewidziany przez producenta kotła sposób prowadzenia procesu spalania zmienia obciążenia cieplne w komorze spalania urządzenia, co może wpływać negatywnie na czas eksploatacji kotła (szybsze zużycie urządzenia). Ponadto przy stosowaniu rozpału od góry przy paliwie z biomasy (drewno), efekt ekologiczny jest odwrotny od zamierzonego.
Obciążenia cieplne? Przeciez duzo wieksze prawdopodobieństwo zagotowania (w najgorszym wypadku rozsadzenia kotła ) jest jak cały zasyp sie rozpali w niekontrolowany sposób niz podczas palenia od gory, gdzie pali sie warstwa po warstwie.
Ale rownież jestem ciekaw odpowiedzi na ten temat
Ostatnio edytowane przez P_R_O_B_O_S_H_C_Z ; 13-02-2015 o 14:26
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa bym raczej powiedział: potraktowana z rezerwą, jak na fachowców przystało. Tutaj jest dostępne oryginalne pismo. Przecież Instytut nie może powiedzieć: bierzcie i palcie, na pewno będzie lepiej. To producent decyduje o tym, jaki sposób użytkowania kotła jest zalecany (sprawdzony i bezpieczny). Nie znaczy to, że każdy inny będzie z automatu gorszy.
Mnie bardziej od treści samej opinii boli nastawienie do sprawy zarówno Instytutu jak i innych stron. Stan powietrza i domowych portfeli mamy jak w trzecim świecie, a do poprawy jakości powietrza stosuje się drogie metody z pierwszego świata.
Jest sobie grupka ludzi, którzy palą inaczej niż to się przyjęło robić. Twierdzą, że działa im to lepiej: mniej jest smrodu i spalają mniej opału. Grupka ta nie jest tak mała, a do tego trwa to latami. To jest ulepszenie, innowacja. Ktoś coś zmienił i działa lepiej. Podobno takie rzeczy się u nas dotuje i wspiera, ale tylko te "szlachetnie urodzone" typu kolejne portale dla właścicieli kotów za kilka milionów.
Zmiana sposobu użycia kotła nie powinna zachodzić w domowych warunkach, ale światek węglowy tak wygląda, że inaczej się chyba nie da. To powinno wyjść od producentów kotłów. Oni powinni zlecić przebadanie tej metody palenia wzdłuż i wszerz skoro stanowi ona szansę, by ich wyroby stały się efektywniejsze i czystsze. By nie wypadły z rynku. Sprawdzić, zbadać i na podstawie wyników ocenić, co i kiedy jest lepsze. Ale do tego trzeba by pomyślunku z perspektywą dalszą niż kwartał naprzód, który u wielu producentów być może zanikł jako organ nieużywany lub nigdy się nie pojawił - bo wyroby od lat stabilnie się sprzedają, więc pewnie zawsze tak będzie.
Pojawia się Polski Alarm Smogowy, który będzie śmierdzący węgiel zwalczać. Większość producentów kotłów tego faktu nie zauważa i dalej produkują skrzynki do kopcenia. Instytut zajmujący się węglem jako sposób na śmierdzący węgiel widzi swoje bezdymne paliwo oraz badane przez się bezdymne kotły, których posiadacz po uiszczeniu 10k może cieszyć się bezdymnym spalaniem węgla w cenie 1000zł/t.
Nieważne, czy rozpalanie od góry działa i jak bardzo, bo tak naprawdę nikomu poza domowym palaczem to nie jest zbytnio w interesach potrzebne.
Ostatnio edytowane przez Juzef ; 13-02-2015 o 18:08
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDobrze prawi chłopina.
Od siebie moge dodać tylko tyle, że testy na kotlach GS sa wg mnie zbędne. Ludzie je kupują bo do tej pory palili w 20 letnim GS-ie po dziadku. Czysty nawyk. Nieliczni wiedza o paleniu od gory. No i ludzie są leniwi.
Moze krótka historia:
Powstały kotły GS, palenie po staremu (dym, smród, sadza, dokladanie co kilka godzin itd) ale ciepło.
Powstały DS-y. Ładnie sie pali, dłużej, czyściej. Super. Ale kurczę no nie chce mi sie schodzić co kilkanaście godzin i dosypywac.
Powstały kotły z podajnikiem, sterownikiem itd. Siedzę w pokoju, chłodno? Podkręcanie gałkę i cieplutko, gorąco? Zuruck. Kilka dni jak nie lepiej.
W miedzy czasie wymyślono sposob palenia od gory, ale to tez ma wady np czekanie aż sie wypali, oproznienie kotła, i napełnienie od nowa (mimo , iż trwa to 30 minut albo mniej (zależy od wprawy)
Wracając do tematu.
Jako producent kotłów sklonilbym sie bardziej w kierunku DS i ich usprawnieniach. One same w sobie juz sa ekologiczniejsze od GS.
GS odejdą niedługo do lamusa.No nie oszukujmy sie. Nie wiem jak wy ale ja juz w życiu nie kupiłbym GS-a tylko po to, aby cos w nim przerabiać, dodawać i palić od gory.
Czekam na werdykt
Pozdro
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych