Adaptacja naszego poddasza;)

[JAGIENKA]

Witam jeszcze raz!
Jestem z okolic Wałcza. Pisząc "unikalny" miałam na mysli to, że jak dotychczas nie spotkałam na forum takiego wątku, gdzie krok po kroku jest pokazana adaptacja (ZDJĘCIA) w starym domu. Owszem są tu przebudowy, rozbudowy itp..., dużo teorii i praktyki w piśmie. No i sami inwestorzy przy pracy... Aż sama sie rwę do ocieplenia poddasza...


Co do rocznicy..., to mała podpowiedź:
- mężczyźni to wzrokowcy...

[OK]

Jeszcze bita śmietana do tej szarlotki

Jeśli chodzi o łazienkę siostry, to, hmmm.... przede wszystkim pochować część rzeczy. Widzę, że jest ciasno, ale może jakaś płytka szafka nad pralką by się zmieściła?
U mnie też większość rzeczy stoi na wierzchu, ale wszystko ma swoje granice Aha, ostatnio powrzucałam te wszystkie flaszencje w ceramiczne pojemniczki i mimo, że są na wierzchu, od razu wygląda na bardziej uporządkowane Przydałoby się parę półek - takie półki, np. szklane, można dostać wszędzie, razem z systemem mocowań. Też się od razu zrobi lepiej.

Można przemalować ściany, zostałabym przy żółtym, ale b. jasna cytrynka. Takie same dodatki.

[wiolasz]

Deser?
Jak będzie upał, to chyba lody najlepsze Z owocami i jakąś polewą, i z głowy

Wiem, wiem, oryginalna nie jestem - jestem wygodna

Nie lubie lodow..Marcin za nimi przepada i znow zonk bo jestem w kropce

Nie musisz iść jeść, wysmaruj sie nimi jak dasz radę
Gwarantuję, ze szybko znikną w obawie przed rozpuszczeniem No i mąż też będzie zadowolony

[OK]

Deser?
Jak będzie upał, to chyba lody najlepsze Z owocami i jakąś polewą, i z głowy

Wiem, wiem, oryginalna nie jestem - jestem wygodna

Nie lubie lodow..Marcin za nimi przepada i znow zonk bo jestem w kropce

Nie musisz iść jeść, wysmaruj sie nimi jak dasz radę
Gwarantuję, ze szybko znikną w obawie przed rozpuszczeniem No i mąż też będzie zadowolony

Tyż racja

[wiolasz]

Do łazienki:
Zamiast nogi pod umywalką zrobiłabym półki, ew. jakieś szafki, na półkach jakieś koszyczki na wszystkie buteleczki itp...
Olga ma rację, coby to pochować..

[OK]

No tak, o tej nodze od umywalki też miałam napisać

[wiolasz]

Ty patrz, jakie my zgodne sie zrobiłyśmy

To pewnie ta praktyka razem na tych samych wątkach

[OK]

Hehehe
Ja myślę, że to logika, drogi Watsonie

[wiolasz]

Hehehe
Ja myślę, że to logika, drogi Watsonie

to też
szczególnie ta kobieca

[OK]

Hehehe
Ja myślę, że to logika, drogi Watsonie

to też
szczególnie ta kobieca

Ta jest najlepsza

[kachna28]

Co do kuchni -glosuję na tę pierwszą wklejoną przez wiolasz
Co do kolacji -mogę zapodać przepis na 2 proste danka:
I danie: zapiekanka makaronowa z brokułami:
300g ugotowanego al dente makaronu (muszelki, swiderki itp),
1 brokuł (obgotowujemy "różyczki" ok 10min we wrzątku),
25dag pieczarek (pokrojone w plasterki i usmażone),
1 podwójna pierś z kurczaka (smażymy pokrojoną w kostkę obtoczoną w przyprawie do kurczaka),
mały kubek smietany 18%,
25dag sera żółtego (ścieramy na drobnej tarce),
1 surowe jajko,
pół szklanki ostudzonego bulionu drobiowego,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Wszystkie składniki układamy naprzemiennie w żaroodpornym naczyniu. Polewamy sosem przygotowanym ze śmietany, bulionu i jajka oraz przypraw i 1/3 sera żółtego. Resztą sera posypujemy danie i wsadzamy na 20min do piekarnika 180st. SMACZNEGO!
II danie -pikantne naleśniki:
smażymy zwykłe naleśniki (tylko nie slodkie a słone): czyli woda, jajko, mąka, sól, mleko.
Sałata lodowa lub pekinka -kroimy drobno,
2 pomidory -kroimy w kostkę,
pierś z kurczaka -kroimy w kostkę, -obtaczamy w przyprawie do kurczaka (najlepiej "złocista" z kamisu) i smażymy na zloto,
1 cebula -kroimy w kostkę,
przygotowujemy sos: 100ml jogurtu naturalnego,
100ml majonezu, 2-3 ząbki czosnu (sprasowany), sól, pieprz -mieszamy razem.
Na naleśniki wykładamy sałatę, cebulę, pomidora, piersi z kurczaka i polewamy 2-3 łyżkami sosu -zwijamy w rulonik. -GOTOWE

[DarioAS]

Do takiej kuchni wg mnie pasują takie panele

superowe)coś takiego chodzi mi po głowie

mucha nie siada
dzień dobry, ruszamy wątek, co??

nie mój styl, ale są piękne i meble i reszta

ja na ostatnią rocznicę monszowi portret ślubny (duuuży) podarowałam...

[Pati i Marcin]

Ile Was tu już jest

[Pati i Marcin]

Do takiej kuchni wg mnie pasują takie panele

superowe)coś takiego chodzi mi po głowie

mucha nie siada
dzień dobry, ruszamy wątek, co??

nie mój styl, ale są piękne i meble i reszta

ja na ostatnią rocznicę monszowi portret ślubny (duuuży) podarowałam...

i jak monsz zaeragował podobała mu się niespodzianka???

[wiolasz]

Ile Was tu już jest

Ach iluż, ach iluż...

My wszystkie jak jedno

[Pati i Marcin]

zakupiłam dziś 3 lustra do łazienki

[Pati i Marcin]

Co do kuchni -glosuję na tę pierwszą wklejoną przez wiolasz
Co do kolacji -mogę zapodać przepis na 2 proste danka:
I danie: zapiekanka makaronowa z brokułami:
300g ugotowanego al dente makaronu (muszelki, swiderki itp),
1 brokuł (obgotowujemy "różyczki" ok 10min we wrzątku),
25dag pieczarek (pokrojone w plasterki i usmażone),
1 podwójna pierś z kurczaka (smażymy pokrojoną w kostkę obtoczoną w przyprawie do kurczaka),
mały kubek smietany 18%,
25dag sera żółtego (ścieramy na drobnej tarce),
1 surowe jajko,
pół szklanki ostudzonego bulionu drobiowego,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Wszystkie składniki układamy naprzemiennie w żaroodpornym naczyniu. Polewamy sosem przygotowanym ze śmietany, bulionu i jajka oraz przypraw i 1/3 sera żółtego. Resztą sera posypujemy danie i wsadzamy na 20min do piekarnika 180st. SMACZNEGO!
II danie -pikantne naleśniki:
smażymy zwykłe naleśniki (tylko nie slodkie a słone): czyli woda, jajko, mąka, sól, mleko.
Sałata lodowa lub pekinka -kroimy drobno,
2 pomidory -kroimy w kostkę,
pierś z kurczaka -kroimy w kostkę, -obtaczamy w przyprawie do kurczaka (najlepiej "złocista" z kamisu) i smażymy na zloto,
1 cebula -kroimy w kostkę,
przygotowujemy sos: 100ml jogurtu naturalnego,
100ml majonezu, 2-3 ząbki czosnu (sprasowany), sól, pieprz -mieszamy razem.
Na naleśniki wykładamy sałatę, cebulę, pomidora, piersi z kurczaka i polewamy 2-3 łyżkami sosu -zwijamy w rulonik. -GOTOWE

Apetytu mi narobiłaś chyba jutro zrobię te naleśniczki

[DarioAS]

monsz był z lekka zaskoczony, ale i dumny, że w końcu po trzech latach doczekaliśmy się portretu...
i dumny jest do dziś, bo choć to nic specjalnego (to było ostatnie zdjęcie z sesji i już byliśmy zmarznięci, głodni, śpiący...
padnięci totalnie..), to do dzis kto nowy wchodzi na salony ( ) to zachwyca się tym obrazem. A ja jestem dumna, że to moja zasługa

[malgos2]

Hej. Rzucilam wczoraj odpowiedz na temat kuchni, ale to musialo byc kolo polnocy i mnie murator wywalil.

Ta pierwsza kuchnia - propozycja Pati mi sie podobala, tylko ja bym kolorek na sciane dala albo bialy albo jakis jasny. Sama idea jest dosc oryginalna, wiec dlaczego nie... ?

[OK]

Dzień dobry

Jak tam przygotowania do rocznicy?