Dlaczego na mnie napadasz? Po co te emocje?
Mam dziecko. czekałam 10 lat, zanim je miałam...
Raczej chodzi mi o to, że nie da się być mądrym zawodowo a głupim życiowo.
To zawsze mi wtłaczała do głowy mama. LEKARZEM SIĘ JEST ZAWSZE. Nie znasz tego? Buntowałam się wiele lat, zanim przyznałam rację... Że to zawód, że jak każdy inny... Nie prawda. Od lekarza wymaga się więcej...
Piszesz, że lekarzem jest świetnym. Więc musi się zdobyć na dystans. Oczywiście nikt nie umie leczyć siebie. Ale po to są właśnie koledzy. Co byś powiedziała takiej pacjentce, jak ona? "Proszę odpuścić, prawdopodobnie to nerwy..... , czy pani ma jakieś problemy...jeżeli chce pani dziecka, proszę pomyśleć o adopcji... a może dziecko ma po prostu pomóc uratować pani małżeństwo albo coś jeszcze...." Piszesz, że to twoja przyjaciółka. Przestań działać emocjonalnie. Potraktuj ją jak pacjentkę. Może stracisz przyjaźń ale uratujesz człowieka?