Przegrzebałem forum ale znaleźć cokolwiek z tą wyszukiwarką to czasami trzeba cudu.

Ogólnie wszędzie przewija się wełna, a co kładziecie na skosy by chronić wełne przed zamoknięciem. Przejrzałem co oferują producenci folii jak Dorken, Tyvek, czy Corotop i już sam nie wiem co lepiej.
Ten ostatni reklamuje swoją paroizolacje że trochę przepuszcza tej wilgoci 5-6g./m kw/24h i nie tworzy z domu zamkniętego worka. Ale jest to właściwie jedyny producent który tak do tego podchodzi. Reszta z tego co widze robi pełną paroizolacje, najczesciej z folia aluminiowa.
Niektórzy coś tu pisza o jakieś żółtej folii na skosy ale jedyną jaką widziałem to była taka co nic nie przepuszcze tej pary wodnej, czyli zwykły worek foliowy.

No i problem do jakiej teorii sie skłonić. Brać Folie aluminiowa lub zwykłą folię nic nie przepuszczajacej pary do wełny, czy może jednak takie coś jak corotop active który przepuszcza troche tej pary ktora na nim sie gromadzi od strony KG?