Te dwie fazy wyczuwałem wewnętrznie . Też mi się wydaje , że być może rozkład temperatur w poszczególnych segmentach kotła (jest on wyjątkowo duży i ciężki) zakłócał pierwszą fazę. Co do sterownika to na pewno wszystko ok, klapka (sprzężona z wentylatorem) otwarta była cały czas i mimo to skok temperaturowy NIE NASTĄPIŁ.