pompa ciepła wraz z oczyszczalnią ścieków z drenażem

[krzyholu]

Czy ktoś testował następujące rozwiązanie.
Wiadomo że pompa ciepła z gruntowym wymiennikiem poziomym znakomicie sprawdza sie na gruntach podmokłych. Czy mozę ktoś zrobił w ten sposób gruntowy wymiennik ciepła że nadd nim znajduje sie rozprowadzenie drenazu rurek od przydomowej oczyszczalni ścieków. W tej sytuacji nie dość że drenaż nawilża grunt zwiększając sprawnosć pompy ciepła ale dodatkowo woda uzdatniona z oczyszcalni ogrzewa tymi kilkoma stopniami grunt pod którym znajduje sie gruntowy wymiennik ciepla. Widzę to teoretycznie tak:
rurki z gruntowego wymioennika ciepla na glebokosci okolo 1,5-1,8 m oczywiscie zasypane a nad nimi na głębokości ok 1,0 -1,3 drenaz z rurek z przydomowej pczyszczalni ścieków. Czy ktoś takie rozwiązanie testował i jak się ono praktycznie sprawdza. ?????

[dominikams]

Nie wiem w jakim promieniu zamarza grunt (od kolektora), ale trochę bym się bała, że drenaż zamarznie Poza tym racja - wszelkie prace przy drenażu - ryzyko uszkodzenia kolektora.

[krzyholu]

nie chce schladzac drenazu tylko go "podgrzewac"
scieki maja wyzsza temperature niz jest na dworze nawet zima
jak woda wejdzie w drenaz to przez zwir poleci na dol w kierunku gruntoweg wymiennika ciepla - transportujac ze soaba energie cieplna wody rzedu 2-3 st C

[gregor2]

sam szukałem kiedyś tego rozwiązania.
gdzieś w śród moich postów ten temat sie przewijał. Odpusćiłem sobie a to dlatego że ilość wody jaka wychodzi z oczyszczalni ścieków jest stosunkowo znikoma jak na drenaż np. 60m (3X20). Pozatym zanim woda dotrze do końca drenażu to albo musi być naprawdę duża ilość wpuszcona jednorazowo (nierealne) albo musi upłynąć parę lat i drenaż sie zatka.

Poza tym na wlocie do drenażu masz napowietrzenie. Czyli wpuszczasz zimne powietrze przez rury do zbiornika. Na dodatek jeżeli w rurkach będzie gaz to będziesz zmrażał grunt i zmniejszał jego przepuszczalność dla ścieków. Jeżeli będzie glikol to temp. >0.

Jedyny plus z tego to mniejsze rozkopanie działki, mniej roboty, czyli rurki umieszczasz na głębokości powiedzmy co najmniej 50 cm poniżej dolnego poziomu rozsączalnika (albo głębiej), aby w przyszłości uniknąć problemu ewentualnego uszkodzenia rurek w czasie naprawy lub wymiany drenażu. TO JEST JEDYNY PLUS. EFEKTÓW EKONOMICZNYCH JA NIE WIDZĘ, A JEŻELI SA TO SĄ NIEODCZÓWALNE.

[krzyholu]

dzieki za informacje
znaczy sie - nie oplaca sie kombinowac dla tak malego uzysku ciepla

[krzyholu]

chodzilo mi jeszcze o to ze jak nad poziomym gruntowym wymiennikiem ciepla umiesci sie drenaz z POŚ to bedzie ten wymiennik bardziej mokry - od wody sciekowej i wowczas sprawnosc wymiennika wzrosnie tak jak na terenach podmoklych

[gregor2]

chodzilo mi jeszcze o to ze jak nad poziomym gruntowym wymiennikiem ciepla umiesci sie drenaz z POŚ to bedzie ten wymiennik bardziej mokry - od wody sciekowej i wowczas sprawnosc wymiennika wzrosnie tak jak na terenach podmoklych

teoretycznie tak, praktycznie nie. Chyba że zurzywasz 10m3 wody na dobę.