Ja nie pałam emocjami do kominków, i mimo że w projekcie był kominek to go dwoma pociągnięciami kreski wywaliłam.
Mimo że wszyscy mi mówili żeby go zostawić. Ja zapytałam się mojego nie męża czy będzie w tym kominku palić, czy będzie kombinował drewno, czy będzie sprzątał - odpowiedz mnie nie satysfakcjonowała a i jemu był ten kominek obojętny - to gdzie jest tu sens aby ten kominek powstał. W dodatku nie cierpię gorąca jakie tworzy się przy samym kominku.