ja myślałam tylko o kwiatkach, An-bud wyprzedził mnie z wysłaniem postu
Daggulka, mi naprawdę jest obojętne kto, co zrobi w swoim domu, bo to JEGO DOM. Masz prawo nie mieć kominka, a ktoś ma prawo mieć gazowy czy elektryczny. Wolna ręka, wolny kraj
Codziennie lub prawie codziennie również poza sezonem grzewczym
Codziennie lub prawie codziennie w sezonie grzewczym
W weekendy
2-3 razy w miesiącu
Przy okazji świąt, imprez, spotkań rodzinnych
Jeszcze rzadziej
Wcale
ja myślałam tylko o kwiatkach, An-bud wyprzedził mnie z wysłaniem postu
Daggulka, mi naprawdę jest obojętne kto, co zrobi w swoim domu, bo to JEGO DOM. Masz prawo nie mieć kominka, a ktoś ma prawo mieć gazowy czy elektryczny. Wolna ręka, wolny kraj
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychaga...tak jest, oczywiście że to mój dom i moje decyzje....
natomiast poszukujemy tutaj różnych alternatyw ....zarówno kominek tradycyjny ma swoje plusy i minusy jak i elektryczny czy gazowy tak samo...nie ma idealnego rozwiązania.... dlatego bawią mnie próby przekonania jednych do drugich ... forum to wymiana doświadczenb a nie przeciąganie sznurka na swoją stronę lub ironia w stosunku do poglądów innych ludzi
kto szuka ..... ten znajdzie ......
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychtym bardziej, że Łukasz pewnie nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPodsumowując tak czy inaczej Łukasz nie masz wyboru musisz wydać 20000 zbudować dom z kominem ( to już wiesz od przeczkola przecież, że dom ma komin aczkolwiek bywają już domy bez kominów ale reforma oświaty nie zaszła jeszcze tak daleko aby o tym informować dzieci w przedszkolu) do tego doastawić kominek koniecznie zamknięty ( tak żeby strzelał i czasami puszczał piękne czrne bąki na salon) i w nawale spraw zamiast odpoczywać w piątek po pracy będziesz biegał z wiadrem, przesypywał wspaniale aromatyzujący ciebie i mieszkanie popiół (potem najlepiej go wysyp na zaśnieżoną dróżkę przed domem, tak żeby dzieci w piękny sobotni poranek albo ty sam z powrotem mógł przynieść to cholerstwo do domu), a jak już po miłej wizycie w drewutni załadujesz wkład i w końcu puścisz chmurkę nad dachem usiądż, odpocznij (co prawda już 23:00, żona i dzieci śpią) ale miła chwila sam na sam z kominkiem nikomu przecież jeszcze nie zaszkodziła. I nie zapomnij pomyśleć, że jesteś w zgodzie z trendi muratora....Napisał agnieszkakusi
Nie mówię, że kominek tradycyjny otwarty czy zamknięty jest zły, jest wspaniały dla osób które upatrują w tym spełnienie swoich potrzeb i wizji swojego domu, ale istnieją alternatywy które także mogą ustysfakcjonować osoby które mają ciut inne priorytety w tym zakresie. I warto świadomie podjąć decyzję a nie za tendęcyjną namową innych, jeśli kominek jest niewłaściwie dobrany może przyspożyć więcej rozczarowania niż zadowolenia i radości z jego poziadania, bez względu na to w jakiej technologi jest wykonany.
Prawa autorskie do tego postu przysługują Kryspinowi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAcha, no i oczywiście zgadzam się z tym, że komin domek musi mieć ... tylko czasem zdarzają się takie projekty (jak np. mój) , w którym jeden komin jest przenaczony do CO, wentylacji i poprowadzenia kanalizacji w pionie i przylega do kotłowni....natomiast nie przylega do salonu....
w takiej sytuacji trzeba zbudować dodatkowy komin extra skuli tylko kominka w salonie
kto szuka ..... ten znajdzie ......
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWiele rozwiązań w domu rozważałam "na zdrowy rozum" - co tańsze, co bardziej praktyczne... Przy kominku nie miałam argumentów oprócz powyższych, że ładnie, że nastrojowo itd...(tanie grzanie? Lepiej piec na paliwo stało) Ale chciałam mieć kominek. Dlaczego? Bo tak. Z takim argumentem nie ma dyskusji, bo jeśli ktoś coś chce mieć, bo mu sie po prostu podoba, to trudno go przekonać, że nie, a i w drugą stronę - trudno przekonać, że tak, skoro ktoś nie jest entuzjastą.
Ja nie mogłam na początku męża do kominka przekonać. Stanęło więc na kompromisie - robimy komin, a potem zobaczymy... Potem zapadła decyzja o grzaniu gazem z butli, bo sieci jeszcze nie ma, szansa kupna kominka za małe pieniądze i summa summarum mamy kominek z płaszczem. Zabudujemy go jakoś tanim kosztem.
I nie wydaje mi sie realna kwota 20 tys. Nie wiem, ile komin kosztował (niesystemowy), ale sam kominek z osprzętem ok. 4 tys, obudowy nie zamierzam robić drożej niż 1 tys (była tu kiedyś udokumentowana zdjęciowo "instrukcja" obudowania tanim kosztem).
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa nie pałam emocjami do kominków, i mimo że w projekcie był kominek to go dwoma pociągnięciami kreski wywaliłam.
Mimo że wszyscy mi mówili żeby go zostawić. Ja zapytałam się mojego nie męża czy będzie w tym kominku palić, czy będzie kombinował drewno, czy będzie sprzątał - odpowiedz mnie nie satysfakcjonowała a i jemu był ten kominek obojętny - to gdzie jest tu sens aby ten kominek powstał. W dodatku nie cierpię gorąca jakie tworzy się przy samym kominku.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmy zastanawiając się nad domem lub większym mieszkaniem (beee ) zadaliśmy sobie pytanie dlaczego chcemy mieć dom. Podstawowe odpowiedzi:
większy metraż, działka, brak problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego, kominek, cisza i spokój, świeże powietrze
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychosobom poruszajacym aspekt finansowy przypominam, ze najtanszy w budowie i utrzymanie jest dom w kształcie szescianu - a jakos obenie mało osob taki dom buduje
maja kase na lukarny, bawole oka, wykusze, antresole a na kominek brakuje .... kwestia gustu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ ta taczka to niezły pomysł A swoja drogą mam kominek tuz przy drzwiach balkonowych i rozważam "transport" drewna tą drogą.
Kotłownia w salonie to może nienajlepsze rozwiązanie, ale tańsze. Piec na paliwo stałe odpadał, bo chcieliśmy mieć bezobsługowe grzanie też. No i w planach mamy, ze będziemy coraz więcej zarabiać i potem kominek będzie tylko ozdobą i ociepleniem na chłodne wieczory. Poza tym mamy w perspektywie gaz ziemny. Tak więc kotłownia będzie w salonie może 3, może 5 lat.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMy też świadomie zrezygnowaliśmy z kominka. Moi rodzice mają, palą raz do roku, jakoś nas nie kręci taki nieużywany "mebel". Nigdy nam w mieszkaniu kominka nie brakowało.
Zostawiliśmy podejście do komina jakby na stare lata zachciało nam sie go dobudować i wygrzewać stare kości
Jeśli nie masz przekonania do kominka, to sobie zarezerwuj na niego miejsce, zrób odpowiednią wentylację i zamieszkaj. Może za rok, dwa będzie Wam brakować ognia i zechcecie go sobie wtedy zbudować. A może okaże się zbędny i zaoszczędzicie te 20tys.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBiokominek też nie wymaga komina. Tylko paliwo jest astronomicznie drogie...Napisał daggulka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak chce się mięć kominek to nic nie stanie na przeszkodzie i się go porostu robi. A jak nie ma się przekonania czy się chce go mieć to można się zastanawiać. Ja uwielbiam ogień i porostu nie wyobrażałem sobie w swoim domu żeby kominka nie było. Dlatego dla jednego kominek będzie rzeczą zbędna a dla innego wręcz przeciwnie. Nie można patrzeć na to pod kątem pieniędzy. Wiec skoro się pytasz czy warto wydawać kasę na budowę kominka to mogę Ci powiedzieć, że chyba w twoim wypadku nie warto. Nie masz co do niego przekonania i palenie w nim w twoim wypadku może nie sprawiać Ci przyjemności a obsługa jego stać się twoim utrapieniem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDoceniłam kominek, gdy popsuła się pogoda, a my jeszcze nie mieliśmy CO. Obecnie już mamy CO, ale jeszcze nie mieszkamy w domu, więc utrzymujemy temparaturę stałą 11 st.C i w razie potrzeby nie podnosimy zaprogramowanej na stałe temperatury, tylko palimy w kominku. Myślę, że nie będę nigdy żałowała, że skusiłam się na kominek, a na pewno żałowałabym, gdybym z niego zrezygnowala ( mieliśmy projekt gotowy już z kominkiem ). Poza tym urok wieczorów spędzanych przy kominku...Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych