1. Beton komórkowy 24 cm + 20 cm styropianu, posadowiony na płycie fundamentowej zaizolowanej 16 - 20 cm warstwą styrpoianu, poddasze 35 cm wełny. Okna MS tytanowe termo.
2. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją - tak. Komfort świeżego powietrza a przy okazji odzyskam ciepła na jakieś 1000 zł/rok
3. Kominek bez płaszcza bo nie planuję żadnej instalacji centralnego ogrzewania. Tylko elektryczne konwektory.
3. Druga taryfa - tak. Ale bez akumulacji. Akumulacja jest dośc droga (bufor+grzałki+podłogówka) albo bezwładna (kable grzejne i akumulacja w płycie podłogowej i stropie) Obydwu rzeczy nie lubie
. Aczkolowiek nad pierwsza opcja bardzo mocno się zastanawiałem ale jak sobie policzyłem koszt bufora, kominka z pw i podłogówki to wyszło 20, 25 tys. To odpuściłem sobie.
4. Jak uzyskać niskie zużycie energii? trzeba zacząć od właściwej działki (wjazd od północy, ogród od południa) wybrać właściwy projekt (bez tysiąca wykuszów, balkoników, dupereli które potencjalnie wyciagną ciepło z domu) Dom tez nie przesadnie duży (czteroosobowa rodzina pomieści się w miare komfortowo na 130 - 150m2) czerpać energię ze słońca za pomocą dużych okien od południa. Taki jest P160 od Lipińskich. 45 kWh/m2/rok. Pilnować budowlańców! Eliminować mostki cieplne!
Ktoś zaraz powie że taki dom będzie drogi w budowie. Nieprawda. Po pierwsze: Prosta bryła - taniej. Po drugie - brak drogiej instalacji co. Nie zanęcać się na jakieś "kosmiczne" (czyli pieniądzożerne) technologie. Dom energoszczędny mozna wybudować z rzeczy zupełnie standardowych. Tylko trzeba je sensownie sklecić do kupy
Jeszcze pozostaje przełamanie bariery psychologicznej spowodowanej perespektywą grzania prądem i braku instalacji co Wielu się to udało i znajdziesz ich tutaj:
http://forum.muratordom.pl/ogrzewaja...tap,t14712.htm
U mnie tak to wygląda w teorii bo domu jeszcze nie ma . Ale np. Jezier podaje konkretne sumy widniejące na rachunkach za prąd dla podobnego metrażu i takiej samej instalacji jak moja przyszła.