dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 11 z 37
Pokaż wyniki od 201 do 220 z 733
  1. #201

    Domyślnie

    Ja za wycięcie 5 olch musiałem posadzić 150 drzewek. Nie wskazali gdzie więc nasadziłem gdzie chciałem, trochę u siebie ale tam gdzie mi pasowało, trochę na działce 50 km od Warszawy a trochę to i w lesie . Teraz się wycwanili i piszą gdzie sadzić.

    Ekologiczna metoda:
    Zagotować z 20 litrów wody
    Rozpuścić kilka kg soli
    W kolo drzewka zrobić łomem dużo dołków (im głębsze tym lepiej)
    Wlać roztwór i czekać
    Uwaga!!! Nie rozlewać w koło drzewa bo trawa wyschnie.

    Sam tego nie stosowałem ale podobno działa i śladu nie ma.

  2. #202

    Domyślnie

    Cytat Napisał Magdzia
    Cytat Napisał KAS01
    Zawsze możesz też zrobic pare zastrzyków z Randapu (w instrukcji jest napisane jak stosować). Kosztuje coś około 20zł za litr, a wykończyć tym możesz cały las. Na przyszły rok drzewa juz nie ma i po kłopocie.
    Jak to drzewa nie ma?? Przecież Randap go nie rozpuszcza. Drzewo nadal jest, tyle że suche i nadal pozostaje problem jego wycięcia.
    Oczywiście, ze go nie rozpuszcza, ale rozkłada. W ciągu roku drzewo nie zniknie, ale uschnie bardzo szybko. A pózniej to może go np" wichura przewrócić".

    PS. Ja na swojej działce wyciałem ok. 10 drzew, a i tak mi ich jeszcze sporo zostało. Na mapie nie miałem żadnego, mimo że w rzeczywistości był to las. Działka przylega do lasu zewidencjonowanego jako las. Moja była zewidencjonowana jako działka rolna, ale niczym się od tego lasu nie różniła. Nie występowałem o pozwolenie bo nie czułem takiej potrzeby.

  3. #203
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar wbrat
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    1.608
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    88

    Domyślnie

    Ja na swojej działce wyciałem ok. 10 drzew, a i tak mi ich jeszcze sporo zostało. Na mapie nie miałem żadnego, mimo że w rzeczywistości był to las. Działka przylega do lasu zewidencjonowanego jako las. Moja była zewidencjonowana jako działka rolna, ale niczym się od tego lasu nie różniła. Nie występowałem o pozwolenie bo nie czułem takiej potrzeby.
    Dokładnie mi o to chodzi - jak na mapie nie ma drzew (a zazwyczaj nie ma, bo komu by się chciało co pare lat aktualizować), to wycinać i się nie przejmować - nikt nic nie udowodni, chyba że złapie na gorącym uczynku (co też raczej w gre nie w chodzi bo przecież nikt nie ma prawa na działkę wejść bez zgody właściciela).
    I jeszcze jedno - jak do pozwolenia na budowe wymagane jest zrobienie ewidencji - to najlepiej wpierw wyciąć co niepotrzebne, a potem dopiero ewidencjonować.

    Oczywiście, ze go nie rozpuszcza, ale rozkłada. W ciągu roku drzewo nie zniknie, ale uschnie bardzo szybko. A pózniej to może go np" wichura przewrócić".
    Jeszcze raz podkreślam - na usunięcie wyschniętego drzewa, które jest naniesione na mapach też trzeba mieć zgodę! I na 99% nawet jak wichura je przewróci to trzeba to zgłosić w wydziale środowiska! Jak stan faktyczny nie będzie się zgadzał z tym co jest na mapie, to nikt się nie będzie zastanawiał i prowadził śledztwa czy drzewo przed usunięciem było zdrowe czy nie, czy usunęła go pilarka łańcuchowa czy wiatr, itp. Nie ma drzewa a być powinno - trzeba płacić karę! Jak wiatr przewrócił - należy to zgłosić, oni przyjadą i sprawdzą, wydadzą zgodę na usunięcie tego co zostało i na mapie zaznaczą że drzewa już nie ma. Inaczej kary się nie uniknie.
    Oczywiście cały czas zakładam, że ktoś w ogóle przyjedzie sprawdzać stan zalesienia... ale w tej sprawie doświadczenia nie mam - nie wiem czy się to zdarza...

  4. #204

    Domyślnie Do autora wątku .

    Manykes , sądzisz ,że w wątku "Stare drzewo" w "pamiętajcie o ogrodach " usłyszysz cos innego ? Masz tam juz podobną wypowiedź do kilku wypowiedzi z tej dyskusji i daj sobie spokój a nie wałkuj ponownie tego samego tematu . Ewentualnie przekopiuj sobie ten wątek do "Ogrodów" i przeczytaj jak ci jeszcze mało. Po co tworzysz dublujace sie wątki!
    Właściciel domu z poddaszem , kominkiem , ogrzewaczem przepływowym , dwoma kotami i jednym psem.

  5. #205

    Domyślnie

    Czy ktoś się moze orientuje ile ta decyzja na wycinke jest ważna od momentu wydania?
    Planuje niedługo złozyć paiery w gminie, ale nie wiem czy od razu bede chciał wyciąć wszyskie drzewa na raz ( część jesienią a reszte na wiosne ) a wolałbym uniknac skaładania papierów 2 razy

  6. #206

    Domyślnie

    Zgadzam sie z wbrat-em.
    Na wycinke nawet baaardzo zniszczonego drzewa trzeba miec zgode urzedu gminy, a juz na dab - zdecydowanie. Generalnie jest tak, ze jak to drzewo nie jest na mapach i zniknie, i NIKT z DOBRYCH SASIADÓW nie zainteresuje tym gminy - to jest ok. Gorzej jak drzewo zniknie a KTOS zyczliwy zawiadomi o tym gmine. Wtedy oni, nawet jakby nie chcieli, musza wszczac procedure wyjasniajaca. I dowalaja kare - trzykrotnosc oplaty za wyciecie, oplata za wyciecie jest liczona za kazdy cm obwodu pnia na wysokosci chyba 130 zl (iloczyn cm i stawki za okreslone drzewo). Stawka za cm jest rozna dla roznych drzew, nie pamietam dokladnie ile wynosi, ale dla debu jest dosyc wysoka. Np dla akacji o obwodzie ok 40 cm taka kara wynosi przeszlo 2 tys, jesli dobrze pamietam ,albo cos kolo tego, a akacja jest najtansza. 40 cm to tez niewiele.
    Mozna zaproponowac gminie w momencie ubiegania sie o zgode na wyciecie, ze wsadzi sie drzewa na zamiane, i wtedy gmina ma podstawe do nie sciagania oplaty za wyciecie.
    Generalnie - wsztystko zalezy od sasiadów i mapy - jak sa spoko a na mapie nie ma drzewa -to mozna ciac..
    SKOŃCZYŁEM BUDOWĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TERAZ NASTANIE RELAKSU, RELAKSU, RELAKSU CZAS......

  7. #207
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    manykes

    Zarejestrowany
    Jun 2005
    Posty
    747
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    witam!
    myślę że wyczerpaliśmy temat
    dziękuję za cenne rady

  8. #208

    Domyślnie

    130 cm oczywiscie nie zl
    SKOŃCZYŁEM BUDOWĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TERAZ NASTANIE RELAKSU, RELAKSU, RELAKSU CZAS......

  9. #209
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    Kolega chciał kupic działkę z drzewami na niej.Zapytał czy może je wyciąć .W nadleśnictwie powiedzieli ,że jeśli ów drzewa nie są wykazane na planach (urzędu,nadleśnictwa) to może je spokojnie wycinać bo w/g nich one nie istnieją.
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  10. #210
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar rafałek
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    6.643
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    179

    Domyślnie

    Ale już wcześniej było napisane, że prościej jest zgłosić drzwo do wycięcia bo koliduje z budową, kilka złotych na znaczki i po kłopocie... O ile pamiętam to strae i zdatygowane drzewo - możne dopisać, że zagraża bezpieczeństwu.
    (najlepiej mieć sąsiadó którzy też mają coś na sumieniu... powstaje wtedy taka zmowa milczenia jak w PZPN )

  11. #211

    Domyślnie

    w tydzień załatwiłem pozwolenie na wycięcie drzewek. Ludzie, którzy mi sprzedali działkę dostali mandat za "przepielęgnowanie" krzaczorów, którymi porosła przez parę lat działka. No... sąsiedzi nakablowali...
    Jak u mnie wycinali dostojną brzozę z garażu, to sąsiedzi (za siatką mam osiedle szeregowców, którego mieszkańcy cudzą zieleń traktują jak swoją ale jej nie pielęgnują) przystawali z troską i wręcz błagali koparkowego by ją oszczędził. Pewnie mnie jednak widzieli chodzącego po działce z panią z urzędu jak zaznaczaliśmy drzewa do oczyszczenia pielęgnacyjnego (kilkunastoletnie samosiejki) i wiedzieli, że jestem czysty.
    Mam też starą wierzbę przy granicy z sąsiadem - konary bardzo pochylone grożą złamaniem i narobieniem szkód, i u mnie, i u sąsiada. Tylko napomknąłem, że ta wierzba może w przyszłości być niebezpieczna ale pani z urzędu od razu mi wybiła ten pomysł - co pan chce, to piekne drzewo, jeszcze zdrowe itp... kurde ale w razie szkód to ja będę odpowiadał, co?... niestety właściciel jest zobowiązany do dbania i leczenia drzew...
    Jednak taki na wpół uschnięty dąb, który na dodatek koliduje z naniesionym na plan zagospodarowania budynkiem (korzenie, korona wchodząca w obrys..) przejdzie do wycinki w urzędzie bez problemu. To najszybsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie.
    Wlazł kotek na płotek ale spadł...

  12. #212
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    phans

    Zarejestrowany
    Aug 2005
    Skąd
    mazowieckie ok. Żyrardowa
    Posty
    677

    Domyślnie wycinka drzew - sosny i brzozy

    witam,
    Mam działkę leśną (jeszcze nie budowlaną) i chciałbym na poczet przyszłego domu zrobić tam porządek z drzewami. Właściwie chciałbym wyciąć z tej działki pewne sosny i brzozy które są kiepskiej jakości aby nie przeszkadzały tym ładniejszym. Jeszcze nie wiem gdzie będzie stał dom.
    I teraz mam problem bo nie wiem jak się do tego zabrać. Czy na każde wycięcie drzewa nawet kiepskiej jakości muszę mieć zezwolenie?
    Jeżeli muszę mieć zezwolenie to od urzędu miasta/gminy czy od leśniczego? Jakie są opłaty bo słyszałem, że nawet kilkaset złotych za sosnę? Kto decyduje jakie drzewa mogę wyciąć a które nie? Do jakiej średnicy pnia określa się, że sosnę(brzozę) bez zezwolenia mogę wyciąć?

    W jaki sposób pielęgnować sosny aby były ładne i miały ładne zielone igły? Zapewne dużo muszą mieć wody ale co poza tym? Może jakieś nawozy stosujecie?
    Pozdr,
    Piotrek.

  13. #213
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    phans

    Zarejestrowany
    Aug 2005
    Skąd
    mazowieckie ok. Żyrardowa
    Posty
    677

    Domyślnie

    znalazłem odpowiedzi do większości moich pytań na
    http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/u....99.1079.shtml
    art. 83,86.

    Pozostaje jeszcze temat jak te drzewa dobrze pielęgnować.

  14. #214
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Redwald
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    548
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    20

    Domyślnie

    Jeżeli masz w papierach, że jest to działka leśna to nic prostszego.
    Udaj się do najbliższego Nadleśnictwa, weź akt własności. Tam dowiedz sie o leśniczego od lasów prywatnych (tzw. chłopskich). Jeżeli jest takowy, to piszesz podanie o mozliwość wycięcia drzew. U nas nie ma opłaty w chwili obecnej, podejrzewam, że tak jest wszedzi. Leśniczy ten ma obowiązek przyjść do Ciebie do lasu i wyznaczyć Ci drzewa do wycięcia - zrobi to profesjonalnie. I będzie to z korzyścią dla lasu i Ciebie.

  15. #215

    Domyślnie

    dobije was ale ja osatnio załatwilem pozwolenie na wycięcie 2 topoli ( obwód 265 i 285 ) i 6 jesionów ( obwód od 90 do 220 ) w półtorej godziny.
    poszedłem do gminy z podaniem na 2 str A4 ( nie ma jak dobre uzasadnienie ) pani popatrzyła na mnie jak na wariata dał mi kartkę A4 na które trzeba było napisac tylko jaki, ile, o jakiej średnicy drzewa. z tym do sołtysa, słołtys: a tak wiem które drzewa, dawno juz powinniscie je wyciąć, spowrotem do gminy, 20 zł do kasy i mam papierzysko . to sie nazywa gmina przyjazna

  16. #216

    Domyślnie

    Cytat Napisał proxy
    dobije was ale ja osatnio załatwilem pozwolenie na wycięcie 2 topoli ( obwód 265 i 285 ) i 6 jesionów ( obwód od 90 do 220 ) w półtorej godziny.
    poszedłem do gminy z podaniem na 2 str A4 ( nie ma jak dobre uzasadnienie ) pani popatrzyła na mnie jak na wariata dał mi kartkę A4 na które trzeba było napisac tylko jaki, ile, o jakiej średnicy drzewa. z tym do sołtysa, słołtys: a tak wiem które drzewa, dawno juz powinniscie je wyciąć, spowrotem do gminy, 20 zł do kasy i mam papierzysko . to sie nazywa gmina przyjazna
    To, będziesz miał niezły zapas drewna do kominka.
    Pozdrawiam Tomik_B

  17. #217
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar wbrat
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    1.608
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    88

    Domyślnie

    dobije was ale ja osatnio załatwilem pozwolenie na wycięcie 2 topoli ( obwód 265 i 285 ) i 6 jesionów ( obwód od 90 do 220 ) w półtorej godziny.
    poszedłem do gminy z podaniem na 2 str A4 ( nie ma jak dobre uzasadnienie ) pani popatrzyła na mnie jak na wariata dał mi kartkę A4 na które trzeba było napisac tylko jaki, ile, o jakiej średnicy drzewa. z tym do sołtysa, słołtys: a tak wiem które drzewa, dawno juz powinniscie je wyciąć, spowrotem do gminy, 20 zł do kasy i mam papierzysko . to sie nazywa gmina przyjazna
    Ech... niektórym to dobrze... ja załatwiałem ponad 3 miesiące... bo to 130 sztuk było więc nie mogło pójść zbyt lekko... prawie by mi się budowa o rok przesunęła z tego powodu...

    ps. A jeśli chodzi o samowolne wycinanie - chodziło mi o sytuację, gdy do wycięcia jest kilka sztuk i w okolicy nie ma wrednych sąsiadów... u mnie podczas wycinki okazało się że są - nagle pojawiła się straż miejska i poprosiła o papiery, bo jak powiedzieli: sąsiedzi się poskarżyli, że im las niszczymy...

  18. #218
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar rafałek
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    6.643
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    179

    Domyślnie

    Cytat Napisał wbrat
    nagle pojawiła się straż miejska i poprosiła o papiery, bo jak powiedzieli: sąsiedzi się poskarżyli, że im las niszczymy...
    Jak to im? Może za chwilę przyjdą na ogródek po marchewkę bo też to ich ogródek? Podłość ludzka nie zna granic...

  19. #219
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar anpi
    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    4.648
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    162

    Domyślnie Re: Problem z drzewem?

    Cytat Napisał manykes
    Witam.
    Rośnie na mojej działce duży dąb jest on w kiepskim stanie ,w połowie suchy. Drzewo rośnie w odległości kilku metrów od planowanego domu. Chciałbym je wyciąć ze względu na bezpieczeństwo a także wątpliwe walory estetyczne. Czy mogę bezkarnie to zrobić, ewentualnie jak należy postąpić aby spać spokojnie?
    Nie polecam wycięcia bez pozwolenia. Kara może być nawet sześciocyfrowa A życzliwych, którzy mogą poinformować kogo trzeba - nie brakuje.

  20. #220

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tomik_B
    Cytat Napisał proxy
    6 jesionów ( obwód od 90 do 220 )
    To, będziesz miał niezły zapas drewna do kominka.
    drewna i tak mam dostatek
    szkoda tylko że te jesiony rosna... 80 cm od domu.
    fortunę wydam na ich wyciecie, bo niestety ale wszystko bedzie trzeba zrobić z podnosnika, z racji domu i braku miejsca na połozenie drzew.

Strona 11 z 37

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony