dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 37
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 733
  1. #41
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pik33

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.389
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    26

    Domyślnie

    Na drodze gminnej która będzie dojazden do kilkui działek, na samym jej środku, rośnie u mnie nie szkaradek, tylko 2 duże, ładne, kilkudziesięcioletnie drzewa. I co?

    Szkoda ich, ale będą musiały pojść pod piłę - nie może drzewo stać na samym środku projektowanej jezdni...

  2. #42

    Domyślnie

    Możecie nie uwierzyć, ale drzewo może rosnąć na środku gminnej, asfaltowej jezdni. Tak jest przy drodze z Grodziska na Żabią Wolę, droga poprzeczna w prawo. Wygląda niesamowicie - wielkie drzewo na małej wysepce, droga biegnie z obu jego stron. Wody ma do woli, bo w okolicy są działki i łączki. Miłe, prawda?

  3. #43

    Domyślnie

    Osówka:
    Dlaczego nie o.
    Czy do tego drzewa przywiązywali się ekolodzy?
    pzdr
    Hej

  4. #44

    Domyślnie

    Czy ktoś z szanownych forumowiczów wycinał drzewa na działce żeby zrobić miejsce na dom?
    Jak zabrać się do tego? W jakim urzędzie załatwić formalności? I ile to może kosztować?
    Ps. Na działce mam kilka potężnych sosen do wycięcia.

  5. #45

    Domyślnie

    1. Idź do komórki ochrony środowiska Urzędu Gminy
    2. Zapytaj się co potrzeba złożyć, żeby taką zgodę otrzymać
    3. Zapłacisz tylko 76zł za zezwolenie + 5zł za wniosek, jeżeli załapiesz się na jakiś punkt art.47g ustawy opublikowanej w Dz.U. z 2001r. nr 99 poz.1079 ze zmianą opublikowaną w Dz.U. z 2002 r. nr 130 poz.1112.
    W przeciwnym wypadku zamiast 76 zł pobiera się opłaty za korzystanie ze środowiska.

    pozdrawiam

  6. #46

    Domyślnie

    Nie wiem czy ktoś się przykuwał, ale droga nie jest nowa. Chyba mądra władza tak zarządziła, albo litościwi drogowcy.

  7. #47
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar sroka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    154
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    To duże drzewo na środku to musi fajnie wyglądać.

    A mi się wyjaśniło czy to drzewokrzak to drzewo czy krzak.
    Byłem tam wczoraj i się okazało, że to jest drzewo i krzak . W lecie nie było widać, bo krzak zarastał pień. Drzewo to chyba dzika śliwka a krzak to chyba czarny bez.
    W sumie jak się te krzaki wytnie, to to drzewko nie będzie takie szkaradne. A poza tym, ktoś nad drzewkiem chyba czuwa, bo powiat odmówił nam wykonania przepustu przez rów.

    Rafał
    PS. Ciekawe, czy miła przestała tu zaglądać, czy nie potrafi odpowiedzieć na mój poprzedni post?

  8. #48

    Domyślnie

    Sroka
    czy sadzisz, że miła ma obowiązek Ci się tłumaczyć, przecież Ci odpowiedziała
    On 2003-02-13 18:44, miła wrote:
    Kończę temat i pozdrawiam.
    jaśniej potrzebujesz mieć to wyłożone ?

    Informujesz
    a) znam przepisy,
    b) szanuję cudzą własność,
    c) szanuję przyrodę,
    d) wypraszam sobie wypowiedzi, które w odpowiedzi na mój post piszą o "łapkach sięgających po cudze".

    i piszesz "Myślę, że jego los jest przesądzony (kominek?)"

    nie widzisz w tym sprzeczności ?


  9. #49

    Domyślnie

    Oczywiście SROKA, że zaglądam.Strasznie się cieszę, że o mnie pytasz, bo nie ma nic gorszego od obojętności.
    Nie było moją intencją sugerowanie czegokolwiek pod Twoim czy innym adresem.
    Moja odpowiedź to dokładnie to, co napisał Churchill (dziękuję).
    "Bałam" się tylko, że jak to napiszę i rozwinę to się nie tylko "wkurzysz" ale eksplodujesz - a nie o to tu chodzi , jak sam zaznaczasz.
    odpowiadam zatem dzisiaj tymi oto słowy:
    "... Boże, użycz mi pogody ducha, bym godził się z tym, czego nie mogę zmienić.Odwagi, bym zmieniał to co zmienić mogę, i mądrości, bym umiał odróżnić jedno od drugiego...".
    pppprrrrrrrrrrroooooooosssssssssszzzzzzzzzęęęę ęęęęęęęęę
    uśmiechnij się.
    Ania
    Nie umiem "robić" tych buziek. Może z nimi ten i poprzedni tekst nie wywołałby tyle emocji.
    p.s.
    Osówka - dziękuję -am

  10. #50

    Domyślnie

    Dzięki za radę
    A czy przypadkiem nie jest tak, że oprócz jednorazowej opłaty w postaci powiedzmy tych 76 PLN będę musiał płacić jeszcze przez 10 lat jakąś jałmużną? Czy mówiąc o opłacie na "środowisko" właśnie to miałeś na myśli?

  11. #51
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar sroka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    154
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    miła,

    po pierwsze zrobiło się miło (BTW: wszystko o "buźkach" znajdziesz na http://www.emotikony.pl/).

    po drugie mnie nie trzeba tak baardzo prosić, żebym się uśmiechnął . W ogóle mam wrażenie, że (zupełnie bezpodstawnie) wzięłaś mnie za ponurego pieniacza, który urozmaica sobie życie wycinaniem drzewek )
    No bo tak: piszesz, że się boisz, że eksploduję (a niby dlaczego?) i podsyłasz mi ten tekst (ja to gdzieś już widziałem). Jakbyś mnie miała za osobę pogodną (jaką jestem) to byś tego nie pisała. JA JESTEM POGODNY .

    Natomiast jeśli idzie o wywołane emocje, to myślę, że wzięły się z niedokładnego oddawania tekstem intencji piszącego. Nie wiem, czy kiedyś już się spotykałaś z takimi problemami (na Forum jesteś krótko i emotikonów nie znasz, więc być może nie masz wielkiego doświadczenia w sieci) ale musisz wiedzieć, że sam tekst bardzo słabo oddaje to, co piszący chciał powiedzieć. To samo zdanie można odczytać spokojnie, nerwowo, złośliwie, z przekąsem, itd. Dlatego bardzo trzeba uważać jak się pisze. Po Twoim ostatnim poście przyjmuję do wiadomości, że nie miałaś intencji nikogo urażać. OK. Ale informuję Cie, że jak czytałem tekst o "łapkach sięgających po cudze" to poczułem się dotknięty. No sama przeczytaj to, co napisałaś o tych "łapkach" i powiedz, czy to było miłe. Czy Tobie by było miło, jakby ktoś Tobie tak napisał?
    Jest takie "prawo" wszystkich dyskusji prowadzonych przez internet, że im dłużej trwa wymiana zdań, tym bardziej prawdopodobne jest, że dyskutanci zaczną sobie wymyślać od hitlerowców .
    Trzeba uważnie pisać, żeby do tego nie dopuścić. Na przykład nie używaj zdrobnień, bo one często brzmią złośliwie (cytat: "Musisz wyciągać "łapki" poza granice własnej działeczki?". No powiedz, czy to nie brzmiało złośliwie (niezależnie od Twoich intencji)?
    Jak pierwszy raz napisałaś te łapki to zmilczałem. Ale za drugim razem już się wkurzyłem.

    PODSUMOWANIE:
    Przyjmuję do wiadomości, że Ty:
    -nie lubisz niszczenia przyrody,
    -nie lubisz niszczenia przyrody niezgodnie z przepisami,
    -nie lubisz niszczenia przyrody metodami, delikatnie mówiąc, nieeleganckimi (te kwasy i benzyny).
    OK. Ja się z tym wszystkim zgadzam (naprawdę brałaś na serio to, że będę to drzewko czymś truł?).

    Ale muszę powiedzieć, i chciałbym, żebyś się do tego jakoś odniosła, że Twoja wypowiedź (wiadomo która) była niemiła. Przyjmuję, że to było niecelowe (brak doświadczenia?) i przy takim założeniu nie mam pretensji.

    Rafał
    ,uff

    PS. Jak już tak Cię strofuję, za nieumiejętne pisanie to sam się do czegoś muszę przyznać i przeprosić: Przepraszam za tekst "Ciekawe, czy miła przestała tu zaglądać, czy nie potrafi odpowiedzieć na mój poprzedni post?".
    To zdanie zawiera złośliwą insynuację, że celowo nie odpowiadasz na post. Sorry. Sam czasem po parę dni nie zaglądam na Forum.



    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-18 20:47 ]</font>

  12. #52
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar sroka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    154
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Churchill:
    Generalnie mam wrażenie, że wybiórczo (albo nieuważnie) przeczytałeś moje posty. Można w nich znaleźć odpowiedzi na Twoje pytania.

    On 2003-02-16 23:04, Churchill wrote:
    Sroka
    czy sadzisz, że miła ma obowiązek Ci się tłumaczyć, przecież Ci odpowiedziała
    On 2003-02-13 18:44, miła wrote:
    Kończę temat i pozdrawiam.

    jaśniej potrzebujesz mieć to wyłożone ?
    W ogóle uważam, że zakończenie wymiany zdań powinno nastąpić za obopulną zgodą.
    Zgadzasz się z tym?
    Szczególnie, jak się kogoś uraziło. Jak ktoś powie swoje i przerywa rozmowę, to może zostać odebrany jako arogancki. Bo to wygląda, jakby uważał, że wie lepiej. Nieprawdaż?
    Z resztą ja tam napisałem dlaczego nie uważam tematu za zakończony.

    Informujesz
    a) znam przepisy,
    b) szanuję cudzą własność,
    c) szanuję przyrodę,
    d) wypraszam sobie wypowiedzi, które w odpowiedzi na mój post piszą o "łapkach sięgających po cudze".

    i piszesz "Myślę, że jego los jest przesądzony (kominek?)"

    nie widzisz w tym sprzeczności ?
    Nie.
    Tak w ogóle, to cytujesz ciurkiem dwa oddzielne wyrywki z dwu moich postów.

    Można:
    - obejrzeć drzewo,
    - podjąć decyzję, czy się kwalifikuje do wycięcia bez pozwolenia,
    - jak trzeba, to wystąpić o pozwolenie,
    - wyciąć drzewo.
    Tak czy siak ląduje w kominku. Sprzeczności nie widzę.

    Pisałem wyraźnie: "Natomiast zgodzę się, że legalne i kulturalne wycięcie jest bardziej eleganckie niż benzyna itp."

    Mam wrażenie, że wyobraziłeś sobie mnie w określony sposób (że i przepisy i to drzewo mam gdzieś), a potem wybiórczo przyjmowałeś do wiadomości kawałki moich postów.

    Rafał

  13. #53

    Domyślnie

    Pomimo różnic w postrzeganiu ŚWIATA i tak Cię lubię.
    pozdrawiam - Ania

  14. #54
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar anpi
    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    4.648
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    162

    Domyślnie

    Witajcie

    Jest działka budowlana, na ktorej rosna drzewa. Mozna powiedzieciec ze jest to las, ale na mapie 1:50 ta dzialka jest zaznaczona jako teren budowlany. Drzewa zostaly zasadzone przez poprzedniego wlasniciela tej dzialki kilkanascie / kilkadziesiat lat temu. Czy zeby wyciac te drzewa, musze miec jakies pozwolenie lub wnosic jakies oplaty?

    Dzieki z gory za informacje
    Anpi

  15. #55
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Przerabiałem wycinkę dużego drzewa przed budową domu Mojego drzewka również nie było na mapce ale to przy nakładaniu grzywny za nielegalną wycinkę nie ma znaczenia. Musiałem załatwiać decyzję w referacie ochrony środowiska w gminie opłata cos ok. 70 PLN (2000r). Całe szczęście, że tak zrobiłem. Drzewo było wycinane w sobotę. Jak się później okazało moja "kochana" sąsiadka w poniedziałek jako pierwsza zaraz po otwarciu urzędu gminy uprzejmie opowiedziała inspektorowi do spraw ochrony środowiska, że jej nikczemny sąsiad w bestialski sposób wyrąbał "pomnik przyrody" który był ozdobą całej gminy i okolic. Nie muszę chyba opisywać jaki był jej wyraz twarzy po tym jak się dowiedziała od inspektora że jest na to wydana stosowna decyzja. W rozmowach z inspektorem dowiedziałem się jeszcze, że wcale nie musi on wychodzić w teren na kontrole. Powiedział, że ledwo się wyrabia aby w terminie urzędowym załatwić same tylko sprawy donosów od ludności takie to są ludzie "uczynne".
    Pozdrawiam

  16. #56

    Domyślnie

    1. Idź do komórki ochrony środowiska Urzędu Gminy
    2. Zapytaj się co potrzeba złożyć, żeby taką zgodę otrzymać
    3. Zapłacisz tylko 76zł za zezwolenie + 5zł za wniosek, jeżeli załapiesz się na jakiś punkt art.47g ustawy opublikowanej w Dz.U. z 2001r. nr 99 poz.1079 ze zmianą opublikowaną w Dz.U. z 2002 r. nr 130 poz.1112.
    W przeciwnym wypadku zamiast 76 zł pobiera się opłaty za korzystanie ze środowiska.

    pozdrawiam

  17. #57
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar anpi
    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    4.648
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    162

    Domyślnie

    Dzieki za informacje. Ale mam jeszcze pytania:
    - co trzeba zrobic zeby "zalapac sie" na ten punkt ustawy
    - co w przeciwnym wypadku, tzn. jakie sa te oplaty za korzystanie ze srodowiska?

    Dzieki
    Anpi

  18. #58

    Domyślnie

    ściągnij sobie ustawę z netu i przeczytaj tam jest wszystko napisane

    http://www.abc.com.pl - tamm chyba można ustawę znaleźć

  19. #59

    Domyślnie

    Powyżej (www.abc.com.pl) ustawa jest tak napisana, że nawet ja z tego wiele nie rozmumiem. Zobacz tutaj jest ok:
    http://lkp.org.pl/prawo_html/ustawa_op_20011001.htm

    pozdrawiam

  20. #60

    Domyślnie

    Pozwolenie na wycięcie dzrewa to podstawa działania, bo w przeciwnym razie można dostać karę pieniężną za bezprawne wycinanie drzew. Od tego należy zacząć.
    Pozdrawiam,

Strona 3 z 37

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony