dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 5 z 37
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 733
  1. #81
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Emil
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    412
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    11

    Domyślnie Sosny do wyciecia - i co z nimi zrobic

    Czesc,
    Suchajcie, czy ktos wycinal dosc DUZE sosny ( czy inne drzewa) przed budowa
    Mam takich z 7-10 do wyciecia i teraz pytanie jak to zrobic, zeby bylo tanio i co zrobic z tym drzewem po scieciu ( oddac do tartaku, sprzedac?)
    Chodzi tylko o techniczna strone zagadnienia, a nie prawna
    Pozdrawiam
    EMil

  2. #82

    Domyślnie

    Kupić lub wynająć piłę spalinową i ściąć.
    Oddać do tartaku na deski lub bale.

  3. #83

    Domyślnie

    Nie wiem jak jest u Was ale u nas żeby wiciąć drzewa nieowocowe trzeba mieć zgodę Wydziału Ochrony Środowiska bo jak na ciebie ktoś doniesie to się nie wypłacisz (ale to jest przepis chyba ogólnopolski)
    Przepraszam że wtrącam trochę nie na temat ale lepiej to sprawdzić.
    Pozd.

  4. #84
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Emil
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    412
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    11

    Domyślnie

    Jasne, ze trzeba miec pozwolenie, ale nie pytalem o strone prawna
    Pila spalinowa ? - O.K., ale nigdy tego nie robilem, a jak drzwko upadnie nie na te strone ( wszedzie domy) to moge miec problemy, nie mowiac o tym, ze komus sie moze stac krzywda.
    Interesuje mnie raczej ile kosztuje zlecenie czegos takiego no i czy oplaca sie wiezc do tartaku - pytanie ile koszty transportu w 2 strony i obrobki beda nizsze od gotowego surowca.
    NO i czy takie drewno nie musi byc jakos sezonowane przed wykorzystaniem na np wiezbe
    EMil

  5. #85
    Guest

    Domyślnie

    W tym roku wycięliśmy na działce 15 sosen (60-70 letnich). Zrobiła to firma specjalistyczna mimo, że początkowo chcieliśmy to zrobić sami. Zrezygnowaliśmy z tego pomysłu (i dobrze) m.in. dlatego, że na działce i w sąsiedztwie znajdowały się budynki. Panom drwalom zajęło to 2 dni, wycięli drzewa po mistrzowsku. Jeśli zdecydujesz się na samodzielną wycinkę pamiętaj o kilku sprawach. Po wycięciu takich drzew jest ogromna ilość gałęzi, z którymi nie ma co zrobić i do tego zajmują dużo miejsa, ze względu na ew. pożar lepiej nie palić samemu, nie nadają się też do kominka. Firma, która wycinała u nas drzewa zabrała je bez dodatkowej opłaty. Wycięte bale są tak ciężkie, że do ich przesuwania potrzebny jest co najmniej traktor. Dodatkowym problemem są karpy. My nie usuwaliśmy ich od razu. Te, które znajdowały się poza obrysem przyszłego budynku przycieliśmy i przysypaliśmy ziemią (a właściwie Panowie drwale to zrobili), leśnik powiedział nam, że po 5-6 latach próchnica z nich wzmocni sąsiednie drzewa. Te karpy, które były w obrysie budynku wyrwała nam koparka przy okazji kopania fundamentów (usługę taką może wykonać też firma wycinająca drzewa ale w naszym przypadku było to dwukrotnie droższe). Początkwo chcieliśmy je zostawić i z czasem spalić czy wywieźć (koszty, koszty, koszty), ale namówiono nas do wywiezienia ich od razu i dobrze bo w sumie załadowano 3 samochody (Star). Drewno po wycince możesz: oddać do tartaku (pewnie za jakąś niegodziwą zapłatę), który z reguły sam po nie przyjeżdża; samemu pociąć (porządna piła nieodzowna); ew. zamówić tzw. jeżdżący tartak, który przyjeżdża i tnie drewno na miejscu na kantówki jakie chcesz ale o dł. max 6 m. My wybraliśmy ostatnią opcję. Koszt 100 zł brutto z dojazdem za 1 m3 drewna do przetarcia. U nas kosztowało to razem 520 zł. Zawsze pozostaje jednak drewno, którego tartak nie potnie, a z którym trzeba coś zrobić. Część takiego drewna została już przez nas pocięta na małe kawałki. Za 3-4 lata jak wyschną i nie będzie w nich żywicy zostaną spalane w kominku. Historie o tym, że drewno iglaste nie nadaje się do tego celu są prawdziwe ale tylko w przypadku drewna świeżego czyli bardzo żywicznego. Wyschnięte i bez żywicy jest podobno ok. Zresztą nasi rodzice pali w swojej kozie przez 30 lat suchym drewnem iglastym i nic złego się nie stało. Oczywiście takie drewno jest mniej kaloryczne ale jeśli się za nie nie płaci .....
    Jeśli masz jakieś pytania: [email protected]

  6. #86
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Wowka
    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    5.890

    Domyślnie

    Wycinałem sam wysokie topole. Trochę z duszą na ramieniu, bo ulica tuż za płotem a tam ludzie, samochody, trakcja elektryczna, telefoniczna, itd. Ale jest na to sposób.
    1) - należy (o ile jest taka możliwość) odciąc kilka najdłuższych i najcięższych konarów rosnących od strony na która drzewo nie powinno się położyć. Przeniesie to środek ciężkości na stronę pożądanego upadku.
    2)- Jak najwyżej na drzewie należy zawiesić długą stalową linę której koniec przywiązuje się np. do pnia (jak najniżej, tuż przy samym gruncie) innego drzewa lub jakiś dobrze osadzonej w gruncie mocnej konstrukcji. Zaczep liny musi być umiejscowiony na osi pożądanego upadku drzewa.
    Linę należy mocno naprężyć naciągiem (u nas to się nazywa po ślonsku "Rukzug") tak by drzewo odchyliło się od osi w pożądanym kierunku.
    3) - W pniu drzewa jak najniżej wyciąć piłą "trójkąt" do głębokości ok. 1/3 grubości pnia drzewa. Wycięcie powinno być umiejscowione od strony przeciwnej do kierunku planowanego upadku drzewa. Miejsce po wycięciu "trójkąta" zaklinować innym większym klinem.
    4) - Dociąć piłą mechaniczną resztę pnia od strony osi planowanego upadku drzewa.

    Tak to wykonywałem ja jak o nowicjusz. Drwale zawodowcy ograniczają się do wykonania pkt. 3 i 4.

    Nie musze chyba dodawać, ze wszystkie te prace trzeba wykonywć z niezwykłą ostrożnościa. Nic nie powinno znajdować się pod nogami by nie mogło przeszkodzić w tzw. odskoku. Poza polem możliwego położenia się drzewa nalezy rozstawic "czujki" z członków rodziny które by niedpuszczały do sytuacji w której ktoś niepowołany mógłby znależć się w strefie zagrożone.

    Pozdrawiam

  7. #87
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Emil
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    412
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    11

    Domyślnie

    Dzieki za rady. U mnie jeszcze jest ten problem, ze wiekszosc drzew jest mocno pochylona ( tak do 30 stopni) nie w te strone co trzeba
    Emil

  8. #88
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar rafałek
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    6.643
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    179

    Domyślnie

    Jeśli tego niegdy nie robiłeś i masz mocno pochylone = niebezpieczne to wynajmij ZUL = Zakład Usług Leśnych. Jeśli drewno jest dla ciebie problemem oni pomogą ci ten problem rozwiązać - pamiętaj o negocjacji cen i renegocjacji jeśli wezmą w rozliczeniu drewno. ZUL'a szukaj w najbliższym nadleśnictwie - napewno pomogą - no chyba że to większe miasto to wtedy szukaj firmy od pielęgnowania zieleni i rozmawiaj z nimi.
    Jak już wcześniej ktoś pisał robił to sam i to z duszą na ramieniu - pamiętaj o wypadkach - często śmiertelnych.

  9. #89

    Domyślnie wycinka drzewa na posesji

    Blisko budowanego domu, około 5 m od domku mam lipę, ma swoje lata, dolne gałęzie suche. Niestety inaczej domku na działce nie mogłem usytuować, musiałem się wpasować między drzewa ( z drugiej strony jest rozdwojony świerk on zostaje . Teraz chcę ją wyciąć, sąsiedztwo takie bezpieczne nie jest. Zagrożony będzie domek tylko z 1 strony - świerki. Na działce pozostanie jeszcze 5 podobnego wieku drzew.

    Z wnioskiem o pozwolenie na wycięcie powinienem zwrócić się do gminy? (to piaseczno)? Czy ktoś z gminą ustalał taką wycinkę? Chcę to załatwić legalnie, bez podlewania jakimiś kwasami itp by drzewo uschło.

    Wiem że to było trzeba zrobić wcześniej ale się spieszyłem z domkiem => ulga budowlana itp.

    woytek

  10. #90

    Domyślnie

    Pytalam u mnie w gminie, czy bedzie mozna wyciac drzewa i powiedzieli, ze musze oficjalnie zglosic i raczej nie beda robic problemow. Jak jest naprawde, to nie wiem, bo nie musze ich usuwac, tak tylko zapytalam.

  11. #91

    Domyślnie

    Jedyny sposób walki z urzędnikami to pisać, pisać i jeszcze raz pisać i to za pokwitowaniem na kopii pisma. Mimo że często pisma są odmowne, to w dalszym ciagu postepowania mogą okazać się argumentem nie do zbicia, ale tylko te na któruch jest pieczęć pt. wpłynęło dnia ... itd.
    Wiem że procedury są długie i męczące, bo sam walczę o kilka rzeczy ze swoją gminą to czasami dla świętego spokoju i po długich bojach robią to co ty chcesz, Wszystko przetrenowałem na własnej skórze.

    Wytrwałości w w walce. Powodzenia !!!

  12. #92

    Domyślnie problem z drzewami

    Na granicy mojej działki, idealnie w linii ogrodzenia rośnie sobie 6 okazałych drzew (5 wierzb i 1 topola).
    Ze względu na dużą działkę jestem skłonny przesunąć linię ogrodzenia tak aby nie kolidowała z drzewami, jednak chcę je trochę poprzycinać (dosyć mocno wierzby) a topolę wyciąć (za dużo liści i pyłków). Czy muszę uzyskiwać zezwolenia na takie zabiegi i czy może muszę za to płacić ???
    Lucky-Bydgoszcz

  13. #93
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    Nulla

    Zarejestrowany
    Feb 2004
    Posty
    513
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    94

    Domyślnie

    Niestety ale za topolę chyba tak ale najlepiej zapytaj w gminie gdzie i kto zajmuje się takimi decyzjami na waszym terenie. Jak u mnie w pracy chcieliśmy wyciąć topole to musieliśmy zapłacić ok. 4000 za każdą.
    Mam nadzieję że u Ciebie będzie taniej.
    W razie co to powiedz że posadzisz inne drzewa to może Ci troche opuszczą , my tak zrobiliśmy
    Papatki

  14. #94
    Guest

    Domyślnie

    Nie wolno usuwać !!!! Idź do gminy i złóż wniosek - powinni mieć druczki - trzeba napisać ile drzew, przyczynę usunięcia i datę. No i niestety opłatę skarbową chyba 72 zł. Powinni dać pozwolenie. Jeśli usuniesz drzewa bez zezwolenia to jeszcze dzieci mogą karę spłacać . Na zabiegi pielęgnacyjne zezwoleń nie potrzebujesz ale jeśli drzewo uschnie-to kara też może być wymierzona. Sprawdź jeszcze dokładnie czy teren jest Twój
    Aha osoby fizyczne opłat nie płacą !! (tylko skarbową)

  15. #95
    Guest

    Domyślnie

    Gość wyżej ma rację. Reguluje to ustawa o ochronie przyrody :

    art. 47e. ust. 2

    Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić za zezwoleniem wójta, burmistrza albo prezydenta miasta wydanym na wniosek władającego, z tym że organ może uzależnić udzielenie zezwolenia od przeniesienia drzew lub krzewów we wskazane przez siebie miejsce albo zastąpienia drzew lub krzewów przewidzianych do usunięcia innymi drzewami lub krzewami.

    Przepisów wyżej wymienionych nie stosuje się do:
    1) drzew i krzewów owocowych, z wyłączeniem nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków,
    2) drzew i krzewów sadzonych na plantacjach,
    3) drzew i krzewów, których wiek nie przekracza 5 lat,
    4) drzew i krzewów stanowiących przeszkody lotnicze.



    Art. 47f. 1. Władający nieruchomością ponosi opłaty za usunięcie drzew lub krzewów.
    2. Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów.

    Art. 47g. 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew:
    1) na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie,
    2) na których usunięcie uzyskała zezwolenie osoba fizyczna niebędąca przedsiębiorcą,


    Wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać dane dotyczące gatunku drzewa, obwodu jego pnia, przeznaczenia terenu, na którym rośnie drzewo, przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa lub przyczynę i termin zamierzonego usunięcia krzewów oraz wielkość powierzchni, z której zostaną usunięte krzewy.



    WAŻNE:
    1) Gmina może ale nie musi tać pozwolenia. Pozostaje do do oceny urzędu, stąd bardzo ważne jest uzasadnienie.
    2) usunięcie drzewa bez zezwolenia to BARDZO DUŻE KARY.

  16. #96

    Domyślnie

    jak słabo widoczne w krajobrazie to możesz zaryzykować wycięcie tych drzew. U mnie jest nawet ruchliwa ulica i przyciołem cześć gruntownie a pare wyciołem , ale za to posadziłem kilkadziesiąt innych drzew i krzewów.
    wieczór

  17. #97
    Guest

    Domyślnie

    Może nie powinienem tego pisać ale........
    Jak już ktoś wytnie drzewo i grozi mu kara, to trzeba znaleźć osobę trzecią, która przyzna się do wycinki. Cała konstrukcja prawna dotycząca zezwoleń , opłat dotyczy wyłącznie osoby mającej tytuł prawny do nieruchomości (tzw. władający). Osoba trzecia nie ma obowiązku utrzymywania we właściwym stanie drzew i krzewów rosnących na cudzym gruncie , nie ma możliwości uzyskania zezwolenia na ich wycięcie, nie może też być obciążona karami. Ot całe obejście prawa. Są w tym zakresie wyroki NSA.

  18. #98

    Domyślnie

    No to ja jeszcze dodam tyle, że faktycznie od osób fizycznych opłat nie wolno urzędom pobierać ale...
    W moim przypadku okazało się że dostałem w zamian nakaz zasadzenia 100m2 krzewów w miejscu ustalonym z urzędem. W sumie wyszło na to samo co gdybym miał płacić za te drzewa.

    Pozdrawiam
    RYDZU
    "Jeśli się czegoś nie da zrobić to trzeba znaleźć kogoś kto o tym nie wie"
    dziennik
    komentarze

  19. #99
    Lider FORUM (min. 2800)
    brachol

    Zarejestrowany
    Nov 2003
    Skąd
    Poznań
    Posty
    2.947
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    niestety tak to juz jest ze za wyciecie drzewa trzeba placic a przynajmniej trzeba uzyskac pozwolenie natomiastna przeswietlenie korony nie trzeba pozwolenia tylko nei pamietam ile procentowo korony mozna spuscic na ziemie. A bedziesz to robil sam?

  20. #100
    ELITA FORUM (min. 1000)
    Honorata

    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    1.407
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Nasza działka znajduje sie przy drodze powiatowej obsadzonej po obydwu stronach starymi topolami, których nikt nie prześwietla, przez to zaniedbanymi niemożebnie. w ubiegłym roku złozylismy pismo do gminy żeby nam wycięli topole rosnace wzdłuż naszej działki, a motywowaliśmy to względami bezpieczeństwa, powód był tez inny, mianowicie ocienianie działki i to, że te stare "drapoki" w żaden sposób nie mozna nazwać ładnym drzewem, a co najwyżej chwastem juz prawie bez liści. Ponieważ drzewa rosną wzdłuż drogi powiatowej piłeczkę odbito do powiatowej dyrekcji dróg i mostów, a to po oględzinach (i moich słownych perswazjach podczas wizji lokalnej) wydala zgodę na wycinkę i co najważniejsze sama wycięła 9 potężnych drzew. alleluja! Sama nie wierzyłam że udało nam się dokonać tego w pare miesięcy i to bez ŻADNYCH kosztów z naszej strony, nawet bez jakichśtam opłat za złożenie wnisoku itp.
    dodam tutaj, że przyrode miłuję, ale tych uschniętych badyli juz nie mogłam znieść.
    GG 6977024
    Mieszkamy u siebie w Dobrej od grudnia 2005 -jest suuuper, ale nie mam netu!http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...y+child+is.png

Strona 5 z 37

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony