Witam
Od dłuższego czasu przeglądam ten temat. Przeszukałam od początku i od końca w poszukiwaniu inf. o tynku strykturalnym w łazience. Właśnie się wprowadziłam do mieszkania po babci a wcześniej tu rodzina jeszcze mieszkała. Mieszkanie hmm od 30 lat nie było remontowane porządnie, jedynie jakieś poprawki kosmetyczne. Łazienka i kuchnia są w całości do wymiany wraz z kanalizą i podłogami. Na ścianach rozgościła sie wilgoć i grzyb, zwłaszcza w kuchni. Remont chcemy jednak zacząć od łazienki. Nie mogłam znaleźć inf . jak dobrze zrobić taki tynk w łazience, zwłaszcza przy wannie i umywalce. Nie zależy mi tu jakoś strasznie nad jakimiś naciekami, przenikaniem sie kolorów, ale głównie na teksturze ściany (żeby ukryć te masakryczne nierówności ) i dobrą farbą i zabezpieczeniem przed wchłanianiem wody. W tej chwili od połowy w góre jest pomalowana farba, wygląda na zwyczajną taką, od połowy w dół różne tapety łazienkowe.
Czy wystarczy je zerwać, zagruntować, nałożyć tynk/gips i nadać fakturę, zagruntować pod farbę i pomalować farbą (i tu nie wiem jaką, silikonową, jakąś emulsją, akrylową?) czy lepiej jeszcze czymś dodatkowo zabezpieczyć ścianę przy wannie i umywalce?
serdecznie dziękuję:*