Do tej pory miałam rolbordery. Kilka lat były ładne, ale teraz pora je wymienić na coś trwalszego. I tu mam dylemat:
- kamienie, a jeżeli tak to jakie
- kupić drobną kostkę i położyć tam gdzie były rolbordery? sama nie wiem a wtedy co z wysypującą się na trawnik korą, bo kora jest jednak trochę wyżej.Chciałabym też mieć w miarę proste koszenine i tu mąż przedstawia mi plusy opaski z kostki, ale czy taka kostka nie musi być układana na jakąś zaprawę? czy wystarcza sama kostka do kostki i już?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami, bo chcę aby oddzielenie było ładne i w miarę trwałe. Do tej pory rolbordery w miarę spełniały swoją funkcję i pasowały mi do reszty ogrodu np. do drewnianych pergoli. Liczę na wasze pomysły i doświadczenie