Cześć, jestem nowym forumowiczem i nie za bardzo jeszcze wszystko czaję...
Przeczytałem cały wątek o a(r)eracji/wertykulacji i nadla mam problem. Mianowicie, co mam zrobić z moim 5 arowym trawniczkiem. Dom kupiłem w tam tym roku, mieszkam od 2 tygodni, poprzednia właściielka mówiła ze wykonywała tylko zabieg ręczny GARDENĄ (nie wiem czy to aerator czy wertykulator). Trawnik jest dość zadbany (jak na mój gust) jednak gdzie niegdzie widać siano i suche placki, biegał też pies i pewnie to po nim (niej!) te placki. Wybieram się jutro do OBI ale nie wiem czy tam coś sensownego kupię. Nie wiem czy dobrze zrobię, ale zamierzam popracować ręcznie - przynajmniej ten i może przyszły sezon.
Poradźcie proszę, od czego zacząć i jakm sprzętem, czy faktycznie może być ten ręczny GARDENA (lub inny) czy raczej tylko elektryczny lub spalinowy wchodzi w rachubę.
Pytanie kolejne: co zrobić z wgrzebanym sianem, darnią itd. Wiele osób pisało, ze zebrało kilka taczek, czy worków. Ale co z tym dalej robić? Spalić?
będę wdzęczny za każdą podpowiedź. Pozdrawiam