odkąd zacząłem budowę w 2001 roku słyszę to samo...
jak ktoś chce kable to niech zakłada, chce piec na węgiel - proszę bardzo...
jak się tak bardzo boisz podwyżek to buduj pasywniaka bo reszta nośników energii też podrożeje
jesteśmy w temacie o ogrzewaniu elektrycznym, więc bez sensu jest tutaj odradzanie takiego sposobu ogrzewania, raczej skupmy się jak zrobić to bardziej efektywnie