Witam,
Mam źle zrobiony taras-to juz wiem bo woda zacieka pościanie do pomieszczenia poniżej.Warstwa konstrukcyjna tarasu to plyta OSB.Na nią laty i kontrlaty.Na to deski ze szczelinami.Problem polega na tym,że fachowcy na OSB zrobili izolację smarowaną a na to wylewkę do górnego poziomu lat.Potem przymocowali kontrlaty (w poprzek spadku) i w rezultacie woda która się dostanie pomiędzy kontrlaty nie ma możliwości splynięcia ze spadkiem tylko szuka i znajduje sobie drogę na styku tarasu z drzwiami balkonowymi i ścianą.Mam pytanie do mądrych ludzi:jak to naprawić??
Mój obecny pomysl to:
-zdemontować wszystko do OSB
-jeżeli OSB suche i ok (taras ma 1 rok) to przymocować laty śrubami do OSB poprzez gumowe paski uszczelniające.
-zaizolować laty i osb izolacją przeciw wodną.TYLKO JAKĄ????Izolację wywinąć na mur i na wierzch opierzenia dolnego drzwi balkoniowych.
-przymocować kontrlaty i deski wierzchnie.
Co Wy na to???Jaka izolacja jest możliwa na OSB??
Myślę,że źle zrobione tarasy to częsta sprawa dlatego wypowiedzi ludzi doświadczonych bedą pomocne nie tylko mnie.
Pozdrawiam.