dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 10
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 185
  1. #21
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Ciąć i się nie martwić proponuję

  2. #22

    Domyślnie Ciąć azalie czy nie?

    Niedawno kupiłam pięknie kwitnące azalie.
    Pisałam o tym w tym wątku:

    http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=71595

    Na ulotkach dołączonych do azalii jest napisane ,żeby silnie ciąć.
    To jak to w końcu jest? Trzeba je przycinać czy nie?

    A jeśli tak, to kiedy i w którym miejscu?

    Proszę "znawców sztuki ogrodniczej" o odpowiedź.

  3. #23
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Poczytaj tu :
    http://www.majewscy.com.pl/uprawa_azalii.html
    Pierwsze słysze, by ktoś ciął azalię. Tylko cięcie sanitarne. To nie tawuła, by skarcać po kwitanieniu
    Pozdrawiam ogrodniczkę ciepło

  4. #24

    Domyślnie

    Dzięki.

    Teraz już wszystko wiem. No, prawie wszystko.

    Wiem przynajmniej,że na forum mogę liczyć.

    Więc dlaczego niektóre firmy ogrodnicze na ulotkach piszą bzdury i wprowadzają w błąd klienta? Kiedy nie jestem czegoś pewna zadaję pytania, ale ktoś inny pewnie złapałby sekator....



    Buziaki. Anna

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anna K.
    Dzięki.



    Więc dlaczego niektóre firmy ogrodnicze na ulotkach piszą bzdury i

    zawsze moze być i tak że to forumowicze piszą bzdury

  6. #26

    Domyślnie

    Nie sądzę, tym bardziej że Hanka dołączyła link firmy , która zajmuje sie
    azaliami.

    Chyba,że chodzi ci o to,że forumowicze piszą bzdury, bo zadają głupie pytania.

  7. #27

    Domyślnie

    hanka, z nieba mi spadlas z tym linkiem, cos takiego chcialabym miec w swoim ogrodzie, nie masz moze namiarow na cos podobnego w okolicach wrocka, do Pulaw to troche za daleko zeby sie wybrac na zwiedzanie czy zakupy

  8. #28

    Domyślnie

    kaloosa,
    Wybierz się obecnie do Wojsławic, to filia ogrodu botanicznego we Wrocławiu, to jakieś 40 km od Wrocławia. Wjeżdzasz do Niemczy, a stamtąd do ogrodu (peryferie miasteczka). Przed wejściem masz tyle krzewów do kupienia, że powinnaś coś sobie wybrać. Byłem w Wojsławicach kika razy i wracałbym tam częściej gdyby nie odległość ponad 400km.

    Pozdro
    Pozdrawiam
    zygmor
    ----------------
    dziennik skomentuj Ogród
    starczy nam sił i środków?

  9. #29
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Cytat Napisał zygmor
    kaloosa,
    Wybierz się obecnie do Wojsławic, to filia ogrodu botanicznego we Wrocławiu, to jakieś 40 km od Wrocławia. Wjeżdzasz do Niemczy, a stamtąd do ogrodu (peryferie miasteczka). Przed wejściem masz tyle krzewów do kupienia, że powinnaś coś sobie wybrać. Byłem w Wojsławicach kika razy i wracałbym tam częściej gdyby nie odległość ponad 400km.

    Pozdro
    To najpiekniejsza porada pod słońcem, Zygmorku.
    Tylko potrzebna są jeszcze trzy rzeczy :
    - aparat fotograficzny
    - dystans i okiełznanie pożądania
    - pół dnia wolnego

    i gdy dojedziesz....jesteś w Raju.
    Piszę to bez przesady i bez egzaltacji, bo podobnie duże egzemplarze rododendronów i azalii, są w paru miejscach w Polsce. Ale moim zdaniem, Wojsławice, to poprostu raj i niezapomniane przeżycie. Jestem w nim zakochana bez reszty.

  10. #30
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anna K.

    Więc dlaczego niektóre firmy ogrodnicze na ulotkach piszą bzdury i wprowadzają w błąd klienta? Kiedy nie jestem czegoś pewna zadaję pytania, ale ktoś inny pewnie złapałby sekator....



    Buziaki. Anna
    Anulko..
    Bo to jest tak, że często rośliny kupujemy od pośredników, którzy nie zawsze mają coś współnego z ogrodnictwem.
    Często są to przypadkowi ludzie, którzy wcześniej handlowali innymi towarami. Kupują u producentów w cenach półhurtowych, metkują lub nie i sprzedają później ze swoją marżą. Z pewnościa widziałaś opisy typu " róża czerwona" , o jesionie wyniosłym - średniowysoki, a o czereśni - wczesna. Metki można kupić w internecie, od tych droższych - ze szczegółowym opisem, po te uniwersalne, tylko z nazwą gatunku lub wręcz czyste. I może w Twoim przypadku, trafiłaś na taką sytuację. A może to była tylko pomyłka osoby, która metkowała rośliny?

    Nie dalej jak wczoraj, znalazłam w internecie ofertę sprzedaży płożącej The Fairy, którą mam obsadzone rabaty wejściowe na Dolnym Śląsku.
    Tylko, że w ofercie zdjęciowej The Fairy zamieniała się z Austinem i teraz jest krzewem parkowym, wzniosłym !!!
    Sprzedawca nie zareagował na moją uwagę, bo chętnych ma na pęczki, a że oszukanych....Dowiedzą się o tym w porze kwitnienia, dopiero.
    Wrocławska firma ogrodnicza Kulas, swego czasu importowała " końcówki" produkcyjne z Holandii.Te KOńcówki to kilkaset krzewów dziesięcioletnich rododendronów, które były rozwożone po filiach - szkółkach. I tam, można było kupić dokładnie tę odmianę, którą chciałaś ( za 40-60 zł !!!), a od kierownika placówki - fachowca, uzyskać szczegółowe wskazówki uprawy.
    Szkółka tej firmy jest przy Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym i tam też możesz dostać roślinne rzadkości i prawdziwe rarytasy.
    Pozdrawiam ciepło z deszczowych gór

  11. #31

    Domyślnie

    hanka55,
    Znów przyznajesz mi rację, cóż za rozkosz dla mnie samego...
    Ale Wojsławice to jest to, pomimo odległości byłem tam kilka razy i nie żałuję. A już w niejednym ogrodzie z różanecznikami byłem. Każdy jest inny w charakterze, ale Wojsławice mają to coś...
    Szefowa Wojsławic p. Hanna Grzeszczak-Nowak - znamy się z racji przynależności do Grupy "Rośliny Wrzosowate"- prowadzi to berdo dynamicznie. Otrzymali niedawno przylegające do ogrodu tereny i rozbudowują teren wystawowy. W zabudowaniach obok planują stworzyć mały hotelik i halę wystawienniczą na wystawy i kiermasze, ciekawe co z tych planów uda się zrealizować...

    Pozdro
    Pozdrawiam
    zygmor
    ----------------
    dziennik skomentuj Ogród
    starczy nam sił i środków?

  12. #32

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anna K.
    Więc dlaczego niektóre firmy ogrodnicze na ulotkach piszą bzdury i wprowadzają w błąd klienta?
    na wizytówce przy rododendronach, które kupiłam w kwietniu było napisane "sadzić na stanowiskach słonecznych"
    Natka

  13. #33

    Domyślnie

    Dzięki Hanka za obszerne wyjaśnienie.

    Tzn. nie czytać metek tylko zajrzeć na forum .

  14. #34
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Cytat Napisał kaloosa
    hanka, z nieba mi spadlas z tym linkiem, cos takiego chcialabym miec w swoim ogrodzie, nie masz moze namiarow na cos podobnego w okolicach wrocka, do Pulaw to troche za daleko zeby sie wybrac na zwiedzanie czy zakupy
    Niestety, we Wrocławiu zostaje tylko najtańsza oferta w filii Kulasa, przy Ogrodzie Botanicznym i na Grabiszyńskiej, przy pętli, na przceiwko starego cmentarza - byłe Miejskie Zakłady Zieleni. Ładne, rosłe rododendrony, które od razu " robią" wrażenie. Polecam Ci ciepło te miejsca

    Egzemplarze podobnej wielkości, jak tu:
    http://www.rododendrony.com.pl/porady.php

  15. #35
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Cytat Napisał kaloosa
    hanka, z nieba mi spadlas z tym linkiem, cos takiego chcialabym miec w swoim ogrodzie, nie masz moze namiarow na cos podobnego w okolicach wrocka, do Pulaw to troche za daleko zeby sie wybrac na zwiedzanie czy zakupy
    Niestety, we Wrocławiu zostaje tylko najtańsza oferta w filii Kulasa, przy Ogrodzie Botanicznym i na Grabiszyńskiej, przy pętli, na przceiwko starego cmentarza - byłe Miejskie Zakłady Zieleni. Ładne, rosłe rododendrony, które od razu " robią" wrażenie. Polecam Ci ciepło te miejsca

    Egzemplarze podobnej wielkości, jak tu:
    http://www.rododendrony.com.pl/porady.php

    a zobaczcie galerię zdjęć....

    http://www.rododendrony.com.pl/galeria.php?id=4

  16. #36

    Domyślnie

    dzieki serdeczne, jak tylko znajde czas to sie wybiore, a sklep przy ogrodzie botanicznym znam z opowiesci mojej mamy, ktora go sobie bardzo chwali

  17. #37
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie Re: Ciąć azalie czy nie?

    Cytat Napisał Anna K.
    Niedawno kupiłam pięknie kwitnące azalie.
    Pisałam o tym w tym wątku:

    http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=71595

    Na ulotkach dołączonych do azalii jest napisane ,żeby silnie ciąć.
    To jak to w końcu jest? Trzeba je przycinać czy nie?

    A jeśli tak, to kiedy i w którym miejscu?

    Proszę "znawców sztuki ogrodniczej" o odpowiedź.
    Aniu, to teraz biję się w pierś cherlawą!!!
    Otóz na stronie producentów kwasolubnych, rozmanażanych metoda in vitro, przy niektórych gatunkach azalii i rododendronów...znalazłam informację o konieczności cięcia, w celu rozkrzewiania !!!
    Poczytaj tu :
    http://www.in-vitro.pl/
    Cóz, człowiek się uczy przez całe życie.
    A za poprzednie informacje , przepraszam w części dotyczącej tych nielicznych odmian, które cięcia potrzebują. Jest tego tylko parę sztuk, ale jednak są " cięciolubne". Tak jak mój Feuerwerk.


    Tylko, że nie znalazłam informacji KIEDY ciąć????
    Chyba, że kwitnienie poświęca się dla rozkrzewiania???

    Pytałam znajomego dendrologa, prowadzącego szkółkę. On nie tnie ani azalii, ani rododendronów...a usłyszawszy moją rewelację ..popukał się w czoło..
    Więc i sama jestem teraz zmieszna okruuuutnie.

  18. #38

    Domyślnie

    Witam
    NatkaB w ostateczności można posadzić te piękne krzewy na słońcu ale wiąże się to z wcześniejszym kwitnieniem niż normalnie to by miało miejsce, a poza tym trzeba częściej doglądać (czytaj podlewać). U mnie w słońcu rośnie Nova Zembla i dobrze sobie radzi

    pozdrawiam
    zdolność opierania się pokusom jest miarą charakteru
    "Ostateczna walka rozegra się między złodziejami pamięci a okradanymi z niej narodami" - G.Herling-Grudziński

  19. #39

    Domyślnie

    Cytat Napisał chopinetka
    Witam
    NatkaB w ostateczności można posadzić te piękne krzewy na słońcu ale wiąże się to z wcześniejszym kwitnieniem niż normalnie to by miało miejsce, a poza tym trzeba częściej doglądać (czytaj podlewać). U mnie w słońcu rośnie Nova Zembla i dobrze sobie radzi

    pozdrawiam
    moje tez rosną na sloncu ("płotek" z iglaków, który posadzilam obok jeszcze słońca im nie zasłania) - i narazie mają się nieźle - ale już przekwitają..
    Natka

  20. #40

    Domyślnie

    hanka55 pisze:
    Aniu, to teraz biję się w pierś cherlawą!!!
    Otóz na stronie producentów kwasolubnych, rozmanażanych metoda in vitro, przy niektórych gatunkach azalii i rododendronów...znalazłam informację o konieczności cięcia, w celu rozkrzewiania !!!
    Poczytaj tu :
    http://www.in-vitro.pl/
    Nie bij się zbyt mocno w pierś bo aż tutaj dudni
    Grupa Polskie Azalie w skład której wchodzą renomowane szkółki roślin wrzosowatych w swoim katalogu pt. „Azaliowy zawrót głowy" umiesciła podrozdziałik następujacej treści:
    „Cięcie
    Azalie nie wymagają ciecia (!).Do zabiegów pielęgnacyjnych należy usuwanie uszkodzonych, przemarzniętych lub porażonych przez choroby czy szkodniki. Zaleca się także wyłamywanie przekwitniętych kwiatostanów, co bardzo korzystnie wpłynie na przyszłoroczne kwitnienie roślin"
    .

    W pełni popieram wyrażone wyżej zalecenia szkółkarzy z GPA !

    Prawdopodobnie Państwo Kusibab ( http://www.in-vitro.pl/lista.php?l=5 ) mieli na uwadze cięcie azalii w trakcie ich produkcji w szkółce, gdzie głównym celem jest między innymi uzyskanie dobrze rozkrzewionej i uformowanej rośliny. Kwitnienie roślin w szkółce jest raczej sprawą drugorzedną a w przypadku niektórych gatunków wręcz niepożądaną.

    Pozdrawiam

    ...
    Pozwólcie roślinom spokojnie rosnąć, bez cudowania i zbędnych wynalazków !
    Nie udzielam już porad na priv. Proszę do mnie nie pisać i nie przesyłać zdjęć

Strona 2 z 10

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony