dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 3
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 41

Temat: biorezonans?

  1. #21

    Domyślnie

    Oxa, a gdzie na Tarchominie?????!!!

    ja na Wolę jeżdżę, a mieszkam na Tarchominie, zawsze to bliżej

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anka Węgrzyn
    Nie będziemy polemizować, bo po co, skoro mogę pozbyć się alergii w ciągu miesiąca. Ale może podoba Ci się pani alergolog... .
    Niestety, miesiąc który poświęciłem na biorezonans był miesiącem zmarnowanym.
    Nie wspomnę o kasie.
    A żart o pani alergolog jest nie na miejscu moim zdaniem.
    Coś mi pachnie kryptoreklamą od pani Anki...

  3. #23

    Domyślnie

    Na Pomorskiej - równoległa do Mehoffera, (jest duży szyld przy ulicy)ale wydaje mi się, że jak zaczęłaś na jednym bicomie to nie zmieniaj , Ja też mam bliżej (na bródnie ) a jeżdżę na Tarchomin
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    A niby co mam reklamować, że moim dzieciom pomogło? Fakt, nie przeczę, pomogło. I jeśli ktoś szuka ratunku, proszę bardzo.
    A co do reklamy - chyba nie myślisz, że mam coś z tym wspólnego. Niby gdzie - w Warszawie, Krakowie? Sama poświęciłam czas i kasę, by wyciągnąć dzieciaki z alergii. I cierpliwość. Bo przy tym należy być cierpliwym i przez 3 tygodnie wystrzegać się alergenu jak ognia. A dziecku strasznie trudno odmówić gdy chce ciastko, bo jego brat je. Pewnie nie masz takiego problemu.

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anka Węgrzyn
    Pewnie nie masz takiego problemu.
    Owszem, mam. Skaza białkowa od samego początku.
    Gratuluję powodzenia terapii.

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    Póki co, wszystko na dobrej drodze. Ja też walczę właśnie ze skazą i roztoczami. Po ryżu narazie wysypki nie ma. Dzisiaj podałam małej 30 ml mleka sojowego, też narazie bez reakcji. Co będzie, zobaczymy.
    Masy rzeczy, które mała je niestety nie ma w testach.Pozostałe pokarmy muszę testować sama.I tak uczula ją strasznie kalafior. A niektóre pokarmy przez 2 dni są OK a na trzeci dzień zdarza się, że Elizę obsypie.Ciężkie jest życie z alergikami .Mam nadzieję, że jednak pozbędę się tego cholerstwa .

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    Mleko sojowe zwiększyłam do 3 miarek dziennie (100 ml), na razie OK. Plamy wychodzą jej głównie po kontakcie z kurzem, gdy jest go więcej np podczas wiercenia w ścianach. Aż się boję, bo wkrótce będziemy kłaść panele w kolejnym pomieszczeniu w piwnicy i płytki na podłogach.

  8. #28

    Domyślnie

    Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli już tak reaguje to bój się, mój mały ma alregię na panele, płytę wiórową itp, dodatkowo, na kurz z KG, farbę i wiele innych, w lato muszę położyć (a wcześniej skuć częśc) kafle na parterze, już się boję. Na razie jest odczulany na to wszystko, ale po kontakcie ze świeżyzną objawy mogą się nasilić. A w pon kładziemy kafle w łazience, przejdę chrzest bojowy Pan już wie, że wszystkie docinki itp. na dworku
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    Niedawno kładliśmy na ściany klatki schodowej panele i właśnie wtedy Elizie wyszła alergia pokarmowa i na kurz. Zaczęły jej łżawić oczy, na policzki wyszły wielkie czerwone plamy.Zrobiliśmy więc testy. Wcześniej alergia nijak się nie objawiała. Dlatego strasznie się dalszego wykańczania boję. Modlę się o pogodę, bo wtedy większość dnia będziemy spędzać na dworze i jakoś to przeżyjemy.
    A odczulanie na kurz planuję latem po tych wszystkich remontach. Teraz byłoby zupełnie bez sensu. Nie wiem czy nie nasili mi się teraz alergia pokarmowa.Oby tylko nie wróciła na produkty odczulane, bo trochę kasy na to wydaliśmy.

  10. #30

    Domyślnie

    U nas niestety po leczeniu np, antybiotykiem, niektóre wracały, z reg. w mniejszym stopniu, Odczulam na kurz domowy (nasz - własnoręcznie zebrany ), bo tam jest wszystko, małe to wziewne i pokarmowe alergiki . A u nas po sąsiedzku od 3 dni kopara kopie doły pod przedszkole (maleństwo 60 m dług na 20 szer) w powietrzu zapach ziemi itp. Wczoraj u małego gorączka a dziś już nasilony kaszel, nie wiem jak przeżyjemy tę budowę
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  11. #31

    Domyślnie

    Cytat Napisał oxa
    Wczoraj u małego gorączka a dziś już nasilony kaszel
    Ojej
    Życzę zdrowia.
    Pozdrawiam

  12. #32

    Domyślnie

    Dzięki, mam nadzieję, że nic się nie rozwinie

    A więc wiadomości z pierwszej ręki, - byłam dziś na odczulaniu podejrzewane przeze mnie uczulenia wyszły w ilościach sporych, żeby nie powiedzieć dużych inne sprawdzane, na które nie podejrzewałam, ale grzecznie dałam łapkę praktycznie nie.

    np pleśnie, czy pyłki - wyszły w okolicach 100
    panele, sklejki itp - przyniesione przeze mnie kiedyś do spr. dzieci 600-1000
    (przypuszczałam, że coś wyjdzie, bo nie mogę za długo być na górze w pokojach robionych w zeszłym roku)
    deska sosnowa (i tu byłam ciekawa, bo wiedziałam, ze jest bardzo nie halo - dusiło mnie kiedy jechałam - swoim - za samochodem wiozącym dechy na budowę) wyszła 9000

    Nic nie sugerowałam poprosiłam o spr. "sierpniowych" alergenów (wtedy zaczęłam chrychać w różnych miejscach, chwilę wcześniej też robiliśmy pokoje) + próbki domowe

    Wniosek 1. (wg mnie oczywiście)

    na pewno trafnie można wyznaczyć alergeny (na razie spr, tylko wziewne) potwierdziły się zarówno u mnie jak i u maluchów.

    A i nie ma mowy o mocniejszym, czy lżejszym naciskaniu "długopisika"
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  13. #33
    Guest

    Domyślnie

    oxa, moja mała ma więc podobny rodzaj alergii. W piątek wiercenie ściany pod dzwonek i znowu policzki zaognione. U Ciebie też objawia się to świństwo zaognieniem policzków czy katarem?
    Myślę, że małą uczula pył z listewwek drewnianych i ten z paneli plastikowych.
    Nie wiem jak ja przeżyj wykańczanie chałupy . Tym bardziej, że podczas remontu nie da się małej odczulić. Pomyślę o tym w wakacje a potem wyskoczymy nad morze, bo tam najbardziej przyjazne środoiwisko dla alergików.

  14. #34

    Domyślnie

    U nas jest od razu kaszel, potworny, duszący, przerażający właśnie przerabiamy - na terenie przyszłego przedszkola chodzia betoniara. (wcześniej były katary). Jeśli jest uczulona na coś, będzie łapać następne (w trakcie remontu). Ja odczulam na farby, kurze, cementy i inne. Ostatnio poszłam do castoramy (nie wiem, czy już pisałam) i wacikiem pozbierałam kurze z kilkunastu miejsc (mąż uciekł ) bingo - małej wyszło sporo, mnie zresztą też, mały nie był na odczulaniu bo chory, ale sprawdzę następnym razem. Dlaczego nie chcesz odczulać w trakcie?

    Też mam dom niewykończony - pełna kicha (brzydko mówiąc) staram się nic przy nich nie robić, chociaż niedługo łazienka - cięcie kafli na zewn, mieszanie kleju też, non-stop chodzący wentylator i zobaczymy
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  15. #35
    Guest

    Domyślnie

    Nie odczulamy się w trakcie, bo przez trzy tygodnie trzeba unikać alergenu. Niestety niemożliwe jest uniknięcie kurzu podczas remontu. Zostawiamy to na wakacje.

  16. #36

    Domyślnie

    unikanie alergenu w pokarmówce nie zawsze masz możliwośc uniknięcia wziewnego, kurz jak wyjedziesz też będzie, tylko inny i wcale nie wiadomo czy "lepszy"
    Rottweiler to morderca....bo pożera ludziom serca. Tylko raz popatrz na niego, a już zawsze będziesz jego

  17. #37
    Guest

    Domyślnie

    Wiem, wiem, niestety przy remoncie kurzu baaardzo dużo a pani, która odczula powiedziała żeby jednak tego kurzu unikać.
    Od tygodnia daję małej kozie mleko, bo sojowego nie chce. Jak na razie nic jej po nim nie jest .

  18. #38
    Guest

    Domyślnie

    Pochwalę się - od miesiąca daję małej jogurty i serki (zwykłego mleka nie lubi) i nie ma śladu alergii. Chyba więc pomogło .

  19. #39
    Lider FORUM (min. 2800)
    Renia

    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    2.938
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    160

    Domyślnie

    Cytat Napisał Anka Węgrzyn
    Pochwalę się - od miesiąca daję małej jogurty i serki (zwykłego mleka nie lubi) i nie ma śladu alergii. Chyba więc pomogło .
    a sery zakwaszaja organizm...... wg specjalistów biorezonansowych sa szkodliwe dla organizmu, tak jak mleko(pij mleko będziesz kaleką). Natomiast jogurty i kefiry tak, ale bez owoców, bo to mieszanka podobno "wybuchowa" ... No tak, tylko co dawać ? Jarzyny, ziemniaczki, kaszkę gryczaną, chlebek zytni lub orkiszowy (zamiast pszennego i bułeczek), zupy (gotowane wg Pieciu Przemian, sa przepisy nawet dla dzieci kilkumiesiecznych), ciasta i inne słodycze pieczone z mąki orkiszowej....
    A biorezonans jest super !!! Na pewno bardziej wiarygodne wyniki i diagnoza niż przecietnego niedouczonego lekarza, który jedno wyleczy, na drugie zaszkodzi. A najczęściej musi mocno główkować dlaczego pacjent ma takie a nie inne objawy i co jest ich przyczyną.
    życie jest zdecydowanie za krótkie...
    i beznadziejne bez kota w domu !

    Dziennik
    Komentarze

  20. #40
    Lider FORUM (min. 2800)
    Renia

    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    2.938
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    160

    Domyślnie

    Zapomniałam dodać, że biorezonans trzeba umiec obsługiwac i interpretowac wyniki, to jest wyższa szkoła jazdy i kto tego nie potrafi to opowiada pacjentom bzdury. Ale jak jest osoba z pełna wiedzą na w/w temat, to pomoc jest w 100 %.
    życie jest zdecydowanie za krótkie...
    i beznadziejne bez kota w domu !

    Dziennik
    Komentarze

Strona 2 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony