Marillion w Warszawie (chyba)

[jarkotowa]

Wygląda na to, że w maju w stolicy zagra Marillion. Super, bo dawno ich tu nie bylo.

[rrmi]

wow

Tyle , ze mi ten wokalista nie pasuje .
Wolalam jak Fish spiewal.
Pewnie jednak pojde

[Maxtorka]

A u nas Fish był chyba ze dwa tygodnie temu
A mnie tam nie było

[Luc Skywalker]

Jarkotowa

Znasz jakies szczegoly ? Chetnie sie wybiore na koncert . Bardzo lubie ich dwie pierwsze plyty .

[jarkotowa]

Hmmmm. Szczególów trochę znam, ale nie wiem czy mogę je jeszcze ujawnić bo rozmowy nadal trwają. Widzę, że i ty masz smaczek na ten koncert. Ale obiecuję, że gdy tylko dostanę zielone światlo natychmiast doniosę to tym na forum. Bądź cierpliwy. No.....dodam jeszcze, że będzie zaje.......saport.

[Luc Skywalker]

Kiedys , przed laty , gdy uslyszalem Forgotten sons , wyobrazalem sobie , ze Fish spiewa protest song o nieszczesciach Polnocnej Irlandii , IRA , itd . Z calego tekstu zrozumialem zaledwie kilka slow ( osiem ) . Strasznie sie ucieszylem , gdy sie okazalo , ze moje przeczucia byly sluszne . On naprawde spiewal o tym co myslalem , ze spiewa .
Nie pamietam tylko , kto z radiowcow prIII ich wylansowal . Czyzby P.Kaczkowski ?

[Zochna]

ech..
a powiem - co mi tam
bo ja spotkalam Fish'a w pociagu - tzn dlugo nie wiedzialam ze to Fish..
To chyba z 8 lat temu bylo - jechalam z kolezanka z Glasgow do Edynburga i siedzial z nami przystojny facet i ksiazke sobie czytal.
Caly chyba pociag wracal z meczu rugby. My gadalysmy po polsku i on po chwili cos tam milo do nas zagadal - ze rozpoznaje polski i ze ma na imie Derek.. i tak z pol godziny fajnie gadalismy - on mowil ze byl kilka razy w Polsce..a my ze w Szkocji .. a on ze bardzo lubi Szkocje i ze uwielbia mieszkac w Edynburgu. No a potem gadalismy kto co robi w zyciu .. a on mowi ze jest musician, no to my - ze pewnie Scotish Folk - a on , ze tak bardziej rock - a my czy profesjonanie ..a on ze tak troche ..taki rock band, ale pewnie nazwa nam nic nie powie... no ze Marillion - a my ha ha ha - pewnie jeszcze Fish jestes
A on ze tak .No to mysmy sie zdziwily I on tez sie zdziwil, ze go znamy Bardzo sympatyczny
No ale juz wtedy z Marillion sie rozstal .
Acha - mowil ze bardz fajnie wspomina koncerty w Polsce i pierwszy pobyt w Gdansku - poczatek 80tych lat..nawet pamietal jakiegos dziennikarza z ktorym chodzil po plazy i o solidarnosci i wolnosci gadal
A potem mowil ze Gdansk sie zepsul i ze brzydko w branzy organizacji koncertow sie porobilo - i ze do Gdanska juz nie przyjedzie. No i tak smutno nam sie zrobilo ..Ale ogolnie to bylo wesolo i milo
No i przepraszam ze sie tak rozgadalam . I do tego troche off topic.

To ja tez bede na nasluchu .

[tomek1950]

Zochna, ale miałaś fart! Zazdroszczę

[rrmi]

ale Ci Zosiu zazdroszcze

[2112wojtek]

ale Ci Zosiu zazdroszcze

hehe Ale sobie ladnie zazdroscicie
Jako ciekawostke trzeba dodac, ze zespol Marilion najbardziej znany jest... w Polsce i w zasadzie niemal tylko w Polsce. Malo kto na wyspach wie kto to Marilion a okreslenie Rybny Marilion to juz tylko dla ortodoksow-hardcorowcow historii muzyki.
Oj byly lata , ze pan Fish przyjezdzal do kraju nad Wisla po 2 -3 razy w roku , a jakze na zaproszenie fanklubu krakowskiego i tu sie czul jak ryba hihi w wodzie. Nikt go nie chcial juz sluchac oprocz garstki polskich fanow a i sam zespol Marilion mial powazne klopoty ze sprzedaza polowy miejsc na swoje koncerty w sredniej wielkosci salach.
Zlosliwi opowiadaja, ze zaplate Fish otrzymywal w naturze - ponoc dupencje i zubrowka Zdarzalo sie , ze zaplate napoczynal przed koncertem, bylo wowczas bardzo smiesznie .
Pewien koncert gdanski skonczyl sie calkowita klapa , stad rozgoryczenie Fisha do 3Miasta ,ale oczywiscie lepiej zegnac na organizacje "Bart-u"
Faktycznie Marilion wylansowal w PRIII PK. Nie pierwszy to Jego zespol. Np Budgie - zupelnie nieznany w swoim kraju, w Polsce byl w latach 70-80 ekhm..."kultowym" .
No ale tak juz jest - genialny,polski zespol punkowy Vibrators Dream znany jest jedynie w Japoni chociaz spiewa glownie po polsku.

"Nowoczesne dziewczeta,
zamienily tornistry na depilatory
Romantyczne wiersze, czytane ukradkiem
zastapily nocnego orgazmu wielokrotnym smakiem.
Nowoczesne dziewczeta nie czerwienia sie nigdy,
a gwaltowny rumieniec,kiedy sie pojawia
nie splywa im wowczas wcale na twarz "

[jarkotowa]

Zielonego swiatla do ujawnienia szczegolow o Marillionie jeszcze nie mam. Ale za to niedlugo beda dwa genialne koncerty: Archive i Pain of Salvation. Oba w Progresji w Warszawie. Siedze juz jak na szpilkach

[Maxtorka]

Oj tego Archive to Ci szczerze zazroszczę
Od jakiegoś czasu zajeżdżam w aucie ich płyty tak , że niektóre utwory się nie chcą odtwarzać
Pain of Salvation nie znam , napisz coś o nich

[jarkotowa]

To nie zazdrość mi Archive tylko zapakuj pupe w auto i przyjezdzaj na koncert. Bilety sa po 90zl, mozna kupic przez net.
Po porzednim koncercie w Stodole rok temu (a moze juz dwa) nie moglam dojsc do siebie - taki byl masakryczny.
O Pain of Salvation napisze wieczorem bo teraz lece do przedszkola na przedsawienie mojego zerowkowicza.

[Zochna]

hehe Ale sobie ladnie zazdroscicie
Jako ciekawostke trzeba dodac, ze zespol Marilion najbardziej znany jest... w Polsce i w zasadzie niemal tylko w Polsce. Malo kto na wyspach wie kto to Marilion a okreslenie Rybny Marilion to juz tylko dla ortodoksow-hardcorowcow historii muzyki.
Oj byly lata , ze pan Fish przyjezdzal do kraju nad Wisla po 2 -3 razy w roku , a jakze na zaproszenie fanklubu krakowskiego i tu sie czul jak ryba hihi w wodzie. Nikt go nie chcial juz sluchac oprocz garstki polskich fanow a i sam zespol Marilion mial powazne klopoty ze sprzedaza polowy miejsc na swoje koncerty w sredniej wielkosci salach.
Zlosliwi opowiadaja, ze zaplate Fish otrzymywal w naturze - ponoc dupencje i zubrowka Zdarzalo sie , ze zaplate napoczynal przed koncertem, bylo wowczas bardzo smiesznie .
Pewien koncert gdanski skonczyl sie calkowita klapa , stad rozgoryczenie Fisha do 3Miasta ,ale oczywiscie lepiej zegnac na organizacje "Bart-u"
Faktycznie Marilion wylansowal w PRIII PK. Nie pierwszy to Jego zespol. Np Budgie - zupelnie nieznany w swoim kraju, w Polsce byl w latach 70-80 ekhm..."kultowym" .

ale Ty to Wojtus jestes no
a duzo tak by Cie kosztowalo zeby tak napisac, ze wiadomo ,ze Fish znany w calym swiecie , ze rzesze fanow ma , ale tylko z nielicznymi jezdzi pociagiem i w ogole .
Albo zebys chociaz " wow" powiedzial
Tak serio - to cos w tym jest - bo mysmy oczywiscie zaraz opowiedzialy okolicznym tambylcom o naszym spotkaniu - i wiekszosc nie kojarzyla Fisha A my naiwnie tlumaczylysmy sobie - ze to dlatego ze to Szkoci - i wiadomo, na plyty i koncerty nie wydaja

calusy dla rrmi i tomka1950
i dla Maxtorki tez. no dobra - dla Wojtka tez.

[2112wojtek]

Albo zebys chociaz " wow" powiedzial

.

WOW !!!

dzieki za calusy

[rrmi]

Niezaleznie od wszystkiego Zosiu ,
teraz to Ty tak jakby gwiazda jestes dla mnie.
Tak sobie caly dzien myslalam o tym , ze takie mialas szczescie
Z tym Fishem of course
WOW
rowniez caluje

[anSi]

Zochna na uau to juz za pozno, ale moze chociaz na calusy sie zalapie

[Zochna]

WOW !!!

dzieki za calusy

No

[Zochna]

Niezaleznie od wszystkiego Zosiu ,
teraz to Ty tak jakby gwiazda jestes dla mnie.
Tak sobie caly dzien myslalam o tym , ze takie mialas szczescie
Z tym Fishem of course
WOW
rowniez caluje

ech. nie ma o czym mowic rrmi
miedzy nami pozostaje bez zmian

( co ja za glupoty gadam )

AnSi - no masz. pewnie ze tak. czekam w koleczkowie - jakby co

[Maxtorka]

I ja dziękuję za całuski
I przesyłam buziaczki

Łał