Witam serdecznie Towarzystwo, z uwagi że jest to mój pierwszy post - nie bijcie
Sprawa wyglada tak: kupiłem jakiś czas temu mieszkanie w wieżowcu z wielkiej płyty - poprzedni właściciel tanio "przerobił" sobie drzwi wewnętrzne na "drewnianie" oklejajac je jakąś okleiną ze słojami. Może i fajnie kiedyś to wyglądało, ale teraz efekt jest tandetny.
Moje przemyślenia na temat przyszłej roboty wygladaja tak:
- najpierw zedrzeć ten chłam
- szlifierka oscylacyjna mimośrodowa z papierem 100 i jechane
- po dokłądnym wygładzeniu malowanko (jeszcze nie wiem czym)
pewnie trzeba będzie uważać na siłę docisku żeby szlifierka nie wpadła w drzwi
Nadmieniam że cholercia wszystkie drzwi potraktował w ten sam sposób
Inny sprawa - ościeżnice - metalowe ale też oklejone - jak i czym je potraktować? Opalarka raczej nie wchodzi w rachubę...
Poradźcie?