Dziękuję wam wszytski za pomoc. Bardzo uważnie czytam każdy post i wyciągam to co moge wykorzystać u siebie.
Zgodze się w 100% z tym, ze net trzeba ograniczyć. Kuba dostaje komputer do pokoju tylko w weekend. teraz widzę że stara się , uczy się w swoim pokoju..jakby cos dotarło do niego..

najciekwasze jest to, ze z taką nastoletnia młodzieżą ma stały w związku ze swoja praca. Dogadaje się z nimi świetnie. Pytam ich co ich drazni w rodzicach, dlaczego nie chca się przed nimi otowrzyc, I co ciekawe twierdza że mam bardzo zdrowe podejście do młodziezy, ze ich rozumiem...
Szkoda, ze mój syn nie chce ze mną rozmawiać. Jak pytam to oczywiscie odpowiada ale rzadko jest tak ż eto on inicjuje.
Piszecie i słusznie, z etrzeba duzo rozmawiać i jednocześnie nie ciągnąc za język, tak żeby to on mówił a ja słuchała. Tylko ze wtedy bedzie kompletna cisza...Kuba nie potrafi z nami rozmawiac otwarcie, ni emówi o uczuciach. Po prostu nie chce.

Cytat Napisał lump praski
.
Dziecka w tym wieku nie interesuja wartosci materialne tak jak was - pozyczka, budowa domu.....On szuka emocjonalnego kontaktu i wsparcia., .
Wiesz, czasami mam wrażenie że jest odwrotnie. że mi bardziej zależy na wsparciu i wartościach pozamaterialnych . Kuba marzy o beemce, nowych ciuchach czy wypasionym telefonie.
Tak więc nie zgodzę się w Twoim stweirdzeniem powyżej.
Fajni eż emamy dom i żadnych problemów finansowych, ale jak mieszkalismy z Mirasem w pokoiku w internacie z dwójka małych dzieci to tez byłam szczęśliwa