Witam, o radę proszę...
Malutkie mieszkanko 30 m2 na poddaszu (czyli raczej spory namiot). Kuchnia wygląda tak:
Pierwotne założenia co do pokrycia ścian płytkami nie sprawdziły się i teraz ściany wyglądają fatalnie:
Ściany pionowe nie stanowią dla mnie problemu, bo wyłożę je nowymi płytkami do maksymalnej wysokości.
Nie wiem natomiast czym i jak pokryć ścianę skośną ? Jest ona narażona na zabrudzenia tłuszczem od smażenia i gotowania.
Tak więc zwykła farba zmywalna w tym miejscu się nie sprawdzi. Tapetę zmywalną od temperatury i pary też szlag trafi po jakimś czasie.
Czy mógłby mi ktoś polecić jakieś rozwiązanie, czym pokryć tą ścianę aby możliwe było jej mycie ?
Ważne dla mnie jest aby było to rozwiązanie niedrogie i do wykonania we własnym zakresie. Dlatego np. płyty szklane czy podobne patenty po kilkaset zł za metr nie wchodzą w rachubę. Mam niestety ograniczone możliwości finansowe, w końcu nie mieszkam na 30 metrach ze względu na agorafobię