Monitowałem u Moderatora o ewentualne przesunięcie mnie z "Dzienników budowy" na jakieś "Miesięczniki siedliskowe" lub coś podobnego...bo moja "gwoździkowa" to ani regularna budowa, ani regularny remont itp ..........ale nie było odzewu.
.... więc będę pisał tu dalej.
A Wasze komentarze jeszcze bardziej zachęcają mnie do tego.
PS. Jutro jadę lać wodę dla Wacków z wodociągowego kranu (bo wody w "stawiku" ubywa). Studniarz może "wywiercić ogrodówkę" dopiero za tydzień.
Wacki wytrzymają!!! Ostatecznie moja krew!